Duża poprawa erekcji i przyjemności, fetysze wywoływane przez porno nie są już atrakcyjne, naprawdę chcę intymności - po raz pierwszy

0Ryan-Gosling-et-Rachel-McAdams-Photos.JPG

Jestem czysty od trzech miesięcy. To brzmi dziwnie, gdy mówię to na głos. Wydaje się, że jest to zarówno duże osiągnięcie, jak i niewielka liczba. Przed nami jeszcze długa droga. Ulepszenia, które zauważyłem.

  • Erekcja i przyjemność nieporównywalna 90 dni temu i dziś. Znacząca, niezaprzeczalna poprawa.
  • Powrót porannego drewna (choć nie zawsze, czasami).
  • Kobiety wydają się bardziej seksowne. Moje „standardy” (wcześniej nierozsądne i zawyżone przez porno) bardzo spadły.
  • Czuję, że naprawdę pragnę intymności, po raz pierwszy od zawsze. I nie mogę ci powiedzieć, jak ważny jest dla mnie ten. Kiedyś stałam pod prysznicem i myślałam o intymności, ale poczułam się tępa. Nie czułem się gotowy. Teraz jest inaczej. Jak podjęta decyzja.
  • Po dniu 60+ mój nastrój DUŻO się ustabilizował. 
  • Bardziej lubię siebie, bardziej sobie ufam.
  • Zauważalnie mniej niepokoju.
  • Fetysze wywołane pornografią nie wydają się zbyt atrakcyjne. Mam wrażenie, że są ukryte gdzieś głęboko w moim pokoju umysłowym. Jeśli ich nie będę szukać, to ich nie znajdę, nie będą mi potrzebne, nie będę pragnął. Ale jeśli pójdę rozbijać pudła i aktywnie szukać, one wrócą.

Rezygnacja z porno nie była świętym Graalem, odpowiedzią na wszystkie problemy. Przez tygodnie byłam okropnie samotna i smutna, bezbronna emocjonalnie, nawet teraz spędzam zbyt dużo czasu przy komputerze, grając w gry wideo (mówię o tym, bo czuję, że próbowałam zastąpić swoje uzależnienie od porno grami wideo). Ale po całym tym czasie naprawdę czuję się lepiej i szczęśliwszy.

Rzeczy, które pomogły mi to osiągnąć: * Joga i sport. Widziałem, jak moje ciało zmienia się na lepsze, schudłem, nabrałem więcej mięśni. Joga była niesamowitym ujściem dla niepokoju. Bez jogi nie odniósłbym sukcesu. * Wsparcie ze strony moich przyjaciół. Powiedziałem o tym kilku moim najbardziej zaufanym przyjaciołom. Ich wsparcie było ważne. * Dobra rutyna. Zarządzanie czasem zmniejsza stres, mam wrażenie, że robię więcej i mniej się stresuję. * Specjalnie ten subreddit / u / foobarbazblarg, twój post (lub czy była to odpowiedź dla kogoś) na temat etapów nawrotu zmienił zasady gry, zauważyłem, że jestem na wczesnym etapie nawrotu i zapobiegłem temu. Jesteś moją inspiracją. Dziękuję wszystkim za podzielenie się swoimi przemyśleniami, pomysłami i uczuciami. Naprawdę nie sądzę, że byłbym tutaj, gdyby nie wy.

Nie wyzdrowiałem całkowicie. To nie jest zrobione. Nie na dłuższą metę. Czuję, że jestem na dobrej drodze, ale moja historia dopiero się zaczyna. Ale po raz pierwszy od kilku lat to ja jestem kierowcą i mam kontrolę. I jestem pewny siebie.

EDYCJA: Jestem do bani w formatowaniu, Jezu. TL:DR, dziękuję za bycie, chłopaki, czuję, że czuję się coraz lepiej.

LINK - Dzień 94. Pobiłem 90ty!!! Nadal jestem pewny siebie.

by tabascoKatz


WCZEŚNIEJSZY POST -

Kilka lat temu miałem ogromnego PIED. Dzięki wspierającej dziewczynie i kilkudziesięciu próbom udało mi się dojść do etapu, na którym w 97% przypadków mogłem zaufać sobie i swoim umiejętnościom. Potem się rozstaliśmy i z czasem znowu tu jestem. Mam wrażenie, że teraz na pewno znowu będę miał problemy, choć mam nadzieję, że tym razem będzie to wymagało mniej prób. Nie zniechęcaj się! Bądź silny i pozytywny, przyjacielu!


AKTUALIZACJA - Dzień 120. Chciałem tylko powiedzieć, że jestem wdzięczny za was i ten subreddit.

120 Czy był to numer, który zapisałem na kartce papieru, którą chowam w etui na telefon. To był cel, do którego dążyłem. Jestem tutaj. Silniejszy, pewniejszy siebie i zdrowszy. Po raz pierwszy od wielu lat czuję się seksowny jako mężczyzna. Takie dziwne uczucie. Niepokój, unikanie odpowiedzialności, mgła mózgowa ustąpiły. Dziś będę świętować pizzą. Jutro walka o moje życie będzie kontynuowana.

Choć w głębi duszy czuję, że muszę jeszcze dojść do siebie, jestem szczęśliwsza i spokojniejsza. Dzięki chłopaki. Dziękuję bardzo.