Więcej pewności, szkoła jest bardziej interesująca

wiek.19.kjh_.JPG

Dodatkowa pewność siebie pozytywnie wpływa na resztę mojego życia. Lubię rozmawiać z innymi ludźmi i wierzę, że oni też lubią rozmawiać ze mną. Szkoła staje się naprawdę ciekawsza. Ogólnie rzecz biorąc, większość wyzwań, z którymi się spotykam, jest akceptowana, ponieważ czuję się pewniej, podejmując je.

To brzmi jak ogólny post o supermocarstwie, więc zakwalifikuję go, mówiąc, że nie zmieniłem się nagle w inną, super towarzyską, inteligentną osobę po nofapie. Zmiany te są stosunkowo łagodne. Liczba bliskich przyjaciół, których mam, nie zmieniła się tak bardzo i nie dogaduję się ze wszystkimi, których spotykam. Po prostu bardziej doceniam to, co mam, i ogarniam więcej tego, czego doświadczam każdego dnia.

Nie wydaje mi się, żeby pasmo było w ogóle ważne. Jeśli któregoś dnia dojdzie do nawrotu, oznacza to jedynie, że musisz odpowiednio się dostosować, aby można było uniknąć lub przezwyciężyć każdą potrzebę, która skłoniła cię do nawrotu. Idealnie byłoby, gdyby zmiany, które wprowadzisz, pewnego dnia pomogą ci osiągnąć poziom samokontroli, którego pierwotnie chciałeś.

[Podczas mojej 500-dniowej passy] nie powiedziałbym, że korzyści były tak wielkie, że można by je nazwać „supermocarstwami”. To powiedziawszy, zdecydowanie poczułem się lepiej emocjonalnie, ponieważ zdałem sobie sprawę, że naprawdę jestem w stanie kontrolować jedno z najgorszych uzależnień, z jakimi się spotkałem. Samo to dało mi dużo pewności siebie w innych aspektach mojego życia. Fizycznie myślę, że pomogło mi to wyciągnąć więcej z moich treningów (chociaż to wszystko może być w mojej głowie).

Tak, te korzyści ustabilizowały się, ale to nie powstrzymało mnie przed kontynuowaniem mojej passy. Myślę, że w dużej mierze był to strach przed powrotem do mojego bardziej kruchego stanu emocjonalnego (zawsze byłem trochę zły na siebie, że nigdy nie byłem w stanie się zmienić) i utrata pewności siebie, która skłoniła mnie do kontynuowania mojej passy. Ironiczne było to, że sama pewność siebie doprowadziła do tego, że straciłem czujność i niestety pozwoliłem sobie na nawrót. Przypuszczam, że kolejna lekcja, której się nauczyłem.

Więc chociaż nie dali mi absurdalnego zastrzyku energii na resztę moich zajęć (jak słyszałem wcześniej), dodatkowa pewność siebie była jeszcze cenniejsza.

LINK - Minęła passa 500+ dni

By Poonsquad