Kto wiedział, że wszystko, co musiałem zrobić, to przestać szarpać się, by poczuć emocjonalny stan szczęścia?

Nazywam się John i chciałbym opowiedzieć Ci historię o uzależnieniu. Jako małe dziecko przeprowadziłem się z mamą z Filipin do Stanów Zjednoczonych. Walka o zrozumienie, co zrobić zarówno dla mojej matki, jak i dla mnie, była w tamtym momencie dość trudna.

Zamiast dawać mi odpowiedzi, moja mama zdecydowała się dać mi przedmioty materialne. Nie winię jej, przeprowadzka do innego kraju może być nie lada wydarzeniem.

Po uświadomieniu sobie tej części mojego życia zrozumiałem, dlaczego zmagam się z lękiem. Dostarczono mi podręczne uchwyty z wysoką dopaminą, aby zastąpić odpowiedzi, których moja matka nie mogła mi udzielić.

Lata mijają, życie było w porządku. Jasne, byłam gruba, nie wysportowana i zawsze czułam potrzebę rozśmieszania ludzi. Byłam smutna... Ale tak naprawdę nie zdawałam sobie z tego sprawy. Dorastałam we wspaniałej rodzinie, poznałam niesamowitych przyjaciół, przeżyłam dzieciństwo pełne szczęście…

Przyjechało liceum. Dołączyłem do drużyny piłkarskiej, żeby się zaprzyjaźnić, i czułem, że moja duża waga może zrobić coś innego dla mojego wizerunku, będę gruby I wysportowany… i po raz kolejny zawsze byliśmy na pierwszym miejscu w stanie, jedna z największych drużyn w moim stan faktycznie. Zacząłem włączać i wyłączać. Bez względu na sukces, nie zrobiło to nic z moimi emocjami, do tego czasu w życiu.. Czułem się, jakbym po prostu szybował przez życie.

Ostatnia klasa liceum, wtedy zaczęło się uzależnienie. Paliłem marihuanę z przerwami przez lata i wtedy stało się to nawykiem. Czułem się, jakby jedyną rzeczą, która sprawiała, że ​​czułem się „OK”, było palenie trawki. Dało mi to wystarczającą motywację do pójścia na siłownię i rozpoczęcia procesu odchudzania. Po miesiącu nieznacznej poprawy doszedłem do wniosku o amfetaminie.

Poszedłem od 245 funtów do 160 funtów w nieco mniej niż pół roku. Schudłam, nabrałam nałogów. Objadałam się adderallem, vyvance, ritalinem i wszelkimi cholewkami. Wierzyłam, że to pomoże mi zachować szczupłą sylwetkę. Wyglądałam tak niezdrowo… Co więcej, to szalone, jak mogłam umieszczać zdjęcia postępów w mediach społecznościowych, a setki polubień sprawiły, że poczułam się… dobrze. Wszystko, co robiłem, to ćwiczyłem i byłem w mediach społecznościowych. Myślałem, że w tym momencie mojego życia bawię się najlepiej. Ale nie miałem motywacji, by zrobić coś innego, kiedy stałem się zadowolony.

  • Zakochałem się w dziewczynie.
  • Odwzajemniła mi miłość. Chociaż tylko na jakiś czas.
  • Nigdy nie weszliśmy w żaden związek..
  • Tak bardzo się starała. Nie mogłem tego nawet zobaczyć.
  • Wymknęła się. Straciłem mojego najlepszego przyjaciela. popadłem w depresję.

Nie dbałem o swój wizerunek. Zależy mi na tym, żeby nie czuć. Wszedłem w każdy rodzaj narkotyków. Podobało mi się, jak sprawiali, że czułem się jak bóg. Jedynym momentem, w którym mogłem zamknąć dziewczynę, był jakiś rodzaj odurzenia. To po prostu prowadzi do kiepskiego seksu bez wytrysku. byłem zagubiony. Skończyło się na zwyczaju recyklingu narkotyków i prób znalezienia jakiegoś rodzaju emocji. Wpadłem w złe towarzystwo. Brałem więcej leków. Oglądałem więcej porno. Byłem na najniższym poziomie, w jakim kiedykolwiek byłem.

Poszedłem na ten festiwal muzyczny pod koniec maja zeszłego roku i poznałem niesamowitą dziewczynę. OK, byłem na dużych dawkach LSD, ale nie wiem, czy tym razem czułem się inaczej będąc z dziewczyną. Namiot zajmowała moja festiwalowa koleżanka, więc byliśmy niejako zmuszeni do całowania się pod gwiazdami i rozmawiania o życiu… Dziwne jest to, że… Obudziłam się z nią wciąż w ramionach. Bez seksu. Tylko przytulanki. i dla wszystkich psychopatów, wiecie, że nie śpicie na LSD…. Sprawiła, że ​​poczułem się komfortowo.

Po kilku miesiącach postanawiam ją odwiedzić. Nie mogłem wstać, żeby uratować życie… Nie przeszkadzało jej to, po prostu się pocałowaliśmy. Cieszyła się moim czasem, zakochałem się w niej. Wtedy dowiedziałem się o nofap. Minęło prawie 6 miesięcy.. też szalone, ale moje życie całkowicie się zmieniło. Kto wiedział, że wszystko, co muszę zrobić, to przestać się szarpać, aby poczuć emocjonalny stan szczęścia? Kto wiedział, że wszystko, co musiałem zrobić, to uczynić z technologii narzędzie, a nie nowość? Kto by pomyślał, że naprawienie moich nałogów z dzieciństwa pomoże mi z nadużywaniem substancji psychoaktywnych, nadużywaniem jedzenia, depresją itp.

Podziękowania

LINK DO POST

by Kamiennyręki,