Fetysz, smutek: teraz zdaję sobie sprawę, że mogę się zmienić

Po raz pierwszy uzależniłem się od cyklu PMO około 12. Na początku, również powoli zakorzeniłem się w poważnym uzależnieniu od fetyszu, które wpłynęło na cykl PMO. Łatwo o 13 lub 14, już codziennie korzystałem z PMO. Upijanie się było powszechne.

W liceum i na studiach byłem bardzo przygnębiony. Pomimo moich prób pozbycia się PMO wciąż do niego wracałem. Bałem się, że nigdy nie będę w stanie oderwać się od PMO i fetyszu. To była spirala wszelkiego rodzaju smutku i depresji: użyj PMO, aby uniknąć tego uczucia, a oto użycie PMO intensyfikuje mrok… więc wracam do PMO, aby uniknąć tego uczucia, itd. &do.

Niezależnie od tego, w końcu poczyniłem większy postęp dzięki odpowiedzialności (około 20 lat). To był bolesny proces z dnia na dzień (miałem nawet gdzieś stary wykres sprzed NoFap, który miał moje smugi). Pamiętam, jak kiedyś powiedziałem znajomemu, że po powrocie do PMO / fetyszu po 30 dniach wszystko wydawało się stracone. A jednak 30 dni to teraz dla mnie niewielka liczba!

Stopniowo te stare pasma, które wydawały się tak długie, w porównaniu z nimi stawały się coraz mniejsze. Powoli sukcesy zdawały się przyćmiewać porażki.

Ale to było bardzo powolne. Dotarłem do ponad 100 dni i nawróciłem. Ale to wciąż było wyższe niż moja ostatnia próba. Potem, później, jeszcze wyżej. I tak dalej i tak dalej.

W każdym razie, aby ta historia była trochę krótsza: dołączyłem do NoFap, ponieważ miałem kolejny nawrót po prawie dwóch latach bycia czystym. Byłem zmęczony wracaniem do tych samych schematów po tak długim czasie.

Więc czym mam się tutaj podzielić? Cóż, mam nadzieję, że przynajmniej mam coś wartościowego.

- Rzeczy tego rodzaju wymagają czasu. Nie poddawaj się. To będzie trudne i prawdopodobnie pełne emocji. A jednak wspinaj się po drabinie leczenia jeden szczebel na raz.

-Możesz się zmienić i jest to dobra rzecz do zapamiętania. Wciąż zmagam się z pokusami do PMO / fetyszu… ale jestem wyraźnie inny niż wtedy, gdy zaczynałem tę podróż. Kiedy zaczynałem, prawie uwierzyłem w kłamstwo, którego nie mogłem zmienić (co jest destrukcyjne, ale łatwe do uwierzenia przez kogoś, kto jest w ciemnym miejscu). Jednak jakoś się zmieniłem. Poza tym nie jestem tak smutny jak kiedyś. Teraz 99% mojego czasu nie jest oznaczane przez PMO. Mam większą kontrolę nad swoimi myślami. Jest uzdrowienie.

- Odpowiedzialność to świetny zasób. Moje pierwsze prawdziwe próby zmiany wymagały pomocy jednego z moich najlepszych przyjaciół. Był (i jest) takim silnym wsparciem. Pokazał swoją wartość pozostając prawdziwym przyjacielem pomimo moich braków. Sugeruję znalezienie partnera odpowiedzialnego za prawdziwe życie, który podziela Twoje cele. Mój własny czas na NoFap (jakkolwiek krótki) był również naznaczony świetnym koleżeństwem i pięknie prostymi interakcjami. Chociaż nie jestem pewien, czy ktokolwiek naprawdę czyta wiele moich własnych tekstów, nadal pomagało mi mieć jakąś publiczność, a także okazjonalne dialogi.

-Dzienniki też były dobrą rzeczą. Ponownie, nawet jeśli nikt jej nie czyta, służy ona jako narzędzie do odpowiedzialności za siebie i refleksji. Wiele badań rekomenduje tę praktykę i myślę, że proste rozpakowanie myśli jest dobrą praktyką. Nawet w moim własnym dzienniku, mój dzień 1[ten link wymaga logowania NoFap] powiedział: „Obecnie odczuwam wczesne skutki PMO. Wielu z was wie, jakie to uczucie. Dość blisko początkowej jesieni pojawiają się różnego rodzaju obciążenia fizyczne, psychiczne i emocjonalne. Zwykle odwiedzają je ponownie pod koniec tygodnia (co w tym momencie wydaje się bardzo długie!), A może nawet miesiąc później. W tej chwili naprawdę chcę wrócić do PMO. Chociaż znam wstyd, żal i całe to straszne przyciąganie, jakie wywarło to na mnie w przeszłości. Rozsądek walczy w chmurze pasji ”. i „Moje ciało jest napięte. Jestem znudzony i samotny. Ostatnio przeżywałem dużo stresu, a dzisiaj zmarnowałem dużo czasu… ”Nawet takie rzeczy są przydatne do zapamiętania i porównania z teraźniejszością.

To było dużo i jestem pewien, że mógłbym pisać dalej. Ale mimo wszystko nadszedł wreszcie dzień 90. Jestem wdzięczny za wsparcie tej społeczności. Jeśli ktokolwiek tutaj potrzebuje pomocy, mogę posłuchać; W końcu bestia ta jest najlepiej powalana przez wielu towarzyszy.

Co do moich własnych celów kontynuacyjnych? Mam nadzieję, że dodam kolejne 90 dni (ponieważ początkowy początek moich 90 dni nadal odczuwał skutki nawrotu; te 90 zacznie się od czystszej notatki i miejmy nadzieję, że przyspieszy gojenie).

[Odpowiedź na pytanie]

Co doprowadziło do mojego ostatniego nawrotu (od blisko dwóch lat)? Trudno powiedzieć. Nie ma jednej odpowiedzi; te rzeczy zwykle mają dołączonych wiele zmiennych.

Ale znowu, podczas mojego ostatniego nawrotu, wciąż próbowałem dostosować się do nowego trybu życia. Byłem (używając współczesnego określenia) mnichem. Przez prawie dwa lata byłem bez większości technologii. Żyłem w społeczności. Żyłem po prostu.

To doświadczenie zakończyło się gwałtownie i bolesnie. Terapeuta, do którego miałem zaufanie, porównał to do własnej walki z rozwodem.

W każdym razie znalazłem się w innym świecie niż życie mnicha. Moja ścieżka została całkowicie zerwana. Byłem smutny i bez celu - bez pracy i ukochanej społeczności. Poza tym musiałem nauczyć się żyć w świecie. Do wielu też nie odnosiłem się w ten sam sposób (moje cele się zmieniły). Samo ponowne nauczenie się umiarkowania w elektronice było trochę trudne, ponieważ od jakiegoś czasu nie korzystałem z większości nowoczesnych urządzeń.

Dodaj do tego fakt, że miałem nową wolność, której nie rozumiałem. Zyskiwałem środki i nie miałem społeczności ani reguł życia, które utrzymywałyby mnie w równowadze. Dowiedziałem się, że w krótkim czasie wiele interesujących mnie tematów związanych z PMO stało się społecznie akceptowanych (bronionych przez świeckich jako „seksualne wyrażanie siebie”). Teoretycznie odczuwałem przypływ możliwości robienia wszystkiego, na co mam ochotę. Samo w sobie było to trudne do oswojenia bestię.

Jestem też upadłym człowiekiem i nadal cierpię na skutki źle spędzonej młodości. Ciekawość ogarnęła mnie pewnego dnia. Pomyślałem, że przyjrzę się starym przedmiotom związanym z PMO; nie samo P, ale związane z P. To naraża się na niebezpieczeństwo i jest niebezpieczne. Od tego momentu wystarczyło powolna erozja woli i ponowne rozpalenie namiętności. A stamtąd wystarczy jedno kliknięcie, aby wejść na stary sposób. Reszta upada jak domina.

Więc nie mam dobrej odpowiedzi. A jednak tak często bywają uzależnieni. Na przykład lata wolności od alkoholu można cofnąć jednym drinkiem. Pod wieloma względami nie jestem inny. Pewnego dnia nadeszła pokusa; Pozwoliłem sobie na tę myśl, a potem zacząłem ją stosować. To jest podstawa tego nawrotu - i dlatego zawsze musimy mieć się na baczności.

Jeśli masz więcej pytań lub pragniesz lepszej odpowiedzi… cóż, mogę spróbować zawęzić to. Ale myślę, że wiąże się to z wieloma małymi trudnościami życiowymi, łączącymi siły, aby stać się jednym wielkim problemem.

Przypuszczam, że na razie to wszystko.

Boże błogosław,
Nowoczesne Miroku

LINK - 90 Days of No PMO

By AModernMiroku