Wiek 19 - Czerp korzyści i zmień czyjeś życie

wiek 19uygh.jpg

Po prostu chciałem być lepszą osobą. Chciałem żyć lepszej jakości. Miałem dość patrzenia na podłogę z rękami w kieszeniach, ilekroć do pokoju wchodziła dziewczyna, którą lubiłem. Jasne, czuję się lepiej z tym wszystkim, ale niech mnie diabli, jeśli ci powiem, że na tym się skończyło. To była podróż odkrywania siebie, bólu serca, jasności i nie mogłem być szczęśliwszy, że zdecydowałem się na nią.

„Supermoce” są legalne, ale widziałem, że w pewnym sensie zanikają w twoim normalnym zachowaniu i wydaje się, że zawsze było dla nich miejsce, po prostu zastępowałeś je internetowymi dziewczynami. O wiele mniej myślę o konsekwencjach odważnego wkroczenia w scenariusz społeczny, a tak naprawdę odkrywam, że uwielbiam zawstydzać siebie (nigdy nie byłam nieśmiałą osobą, ale musiałabym niewygodnie zmuszać się do robienia tych rzeczy, podczas gdy teraz wydaje się naturalne). Pracuję w kawiarni i podałem słodkiej dziewczynie (nieznajomej) mój numer w pracy. Nigdy wcześniej tego nie robiłem i było to super ekscytujące i zabawne. Ogólnie czuję się normalnie. Nic o mnie nie jest już syntetyczne. Zrobiłem ogromny krok, aby stać się tym, kim Bóg wyznaczył mi bycie; kim mam być.

A teraz minusy… Przede wszystkim: mokre sny. Chrystus na kuli, to jest utrapienie. Wydaje mi się, że miałem 12 od dnia 0. Nie martw się o zresetowanie licznika, jeśli go otrzymasz, ponieważ są naturalne i nie masz nad nimi kontroli, ale bądź ostrożny, ponieważ przez następny dzień lub dwa pragnienia będą dość silne (przynajmniej zawsze są dla mnie). Kolejny minus dla mnie idzie w parze z odkrywaniem samego siebie, o którym wspomniałem wcześniej. Oczywiście poznawanie siebie to fantastyczna rzecz, ale czasami oznacza to uświadomienie sobie niezbyt wspaniałych rzeczy. Rzeczy, których się uczysz, mogą być czasami trudne do przełknięcia, ale zaufaj mi, kiedy powiem, żebym je obejmował.

Największym celem, jaki wciąż mam dla siebie, jest naturalne myślenie o porno z obrzydzeniem. Pomysł wciąż mi się podoba, ale myślę, że nie potrwa to długo. Kilka lat temu przeżyłem passę 8 miesięcy i zdecydowanie dotarłem do tego punktu, ale jeszcze mnie tam nie ma. To mówi mi, że nadal jestem uzależniony.

Moją największą radą jest nauka faktycznie kochaj siebie. Jak będziesz kochać innych, jeśli nie możesz nawet kochać siebie? I po to tu jesteśmy, prawda? Supermoce, pewność siebie, mądrość wpływają na ludzi wokół nas w niewiarygodny sposób, a wszystko to w wyniku uświadomienia sobie, że wcale nie jesteśmy tacy źli. Liczba na twoim blacie nie ma znaczenia, jeśli wszystko, co zrobiłeś, to obejrzenie. Wyjdź i uczyń czyjeś życie lepszym tylko dla cholery. Wykorzystaj te korzyści do rzeczywistego wykorzystania. I walcz dalej.

Usunięcie snapchata i twittera było dla mnie dobrym początkiem. Mam problem z FOMO (strach przed brakiem) i wycięcie go sprawiło, że od razu poczułem się szczęśliwszy, nie wspominając już o uwolnieniu się od ciągłego przepływu zdjęć z bikini. Również zmiana harmonogramu naprawdę czyni cuda. PMO stało się dla mnie nawykiem, a przeniesienie całego dnia pozwoliło mi bez problemu dostosować się do życia.

Przede wszystkim znajdź solidny powód, dla którego to robisz. Nigdzie nie dojdziesz, jeśli nie masz celu. Niedawno napisałem w komentarzu, że uciekanie przed tym nałogiem jest bezużyteczne, jeśli nie biegniesz w kierunku czegoś. Powodzenia!!

TL; DR Warto. Czerp korzyści i zmień czyjeś życie. Mam 19 lat.

LINK - Moje podsumowanie dnia 90

By petersen2massive