Wiek 28 lat – ADHD, OCD, 4 lata podróży

YourBrainOnPorn

Wprowadzenie

Uważam, że rozpocząłem moją podróż NoFap we wrześniu 2019 r., więc podróż NoFap trwa prawie 4 lata. NoFap doprowadził do absolutnie ogromnych pozytywnych zmian w moim życiu i pomyślałem, że oddam coś społeczności. Szczególnie chcę dać nadzieję osobom zmagającym się z ADHD, że istnieje ogromny potencjał szczęścia czekający poza PMO i że możesz to zrobić!

Diagnozę ADHD dostałem w wieku około 11 lat z objawami występującymi przed okresem dojrzewania i PMO. Moje objawy nie zniknęły całkowicie po wszystkich ponownym uruchomieniu i zdrowych zmianach w życiu, które zrobiłem, więc uważam, że mam prawdziwe ADHD, a nie objawy ADHD wywołane pornografią. Zacząłem MO w wieku około 10 lat i bardzo szybko doprowadziłem do PMO (używałem prawie codziennie). Z perspektywy czasu myślę, że PMO pogorszyło moje objawy, co ostatecznie doprowadziło do oceny i diagnozy. Sugerowano również, że mogę mieć cechy autystyczne, ale nadal nie jestem tego pewien. Myślę, że większość moich widocznych cech „autystycznych” można wytłumaczyć jako pośrednie konsekwencje moich objawów ADHD. Przejdźmy do historii:

Lata przed moją podróżą NoFap

Przed okresem dojrzewania byłem energicznym dzieckiem, towarzyskim i zainteresowanym wieloma rzeczami – chociaż czasami było to trochę nietypowe społecznie, ale nie pamiętam, żeby przejmowałem się tym tak bardzo w porównaniu z późniejszymi okresami. Kiedy nadszedł okres dojrzewania, dowiedziałem się o MO, a wkrótce potem o P. Pamiętam, jak oglądałem P, gdy miałem około 10 lat. Stopniowo zacząłem tracić energię, stawałem się bardziej bojaźliwy w sytuacjach społecznych i niepewny siebie. Interesowałyby mnie głównie rzeczy, które bardzo mnie podniecały: gry wideo; niewłaściwe rozmowy i głupoty z przyjaciółmi; niepokojące rzeczy, takie jak horrory, dramaty polityczne i wiadomości; PMO, MO i myślenie o seksie i związkach; tworzenie, granie i słuchanie muzyki. Jasne, czasami interesowały mnie normalne rzeczy, ale przeważnie wszystko inne wydawało mi się wtedy przykrym obowiązkiem. Uważam, że szkoła jest na tyle interesująca, że ​​można ją uznać za przeciętną. Niektóre rzeczy mnie interesowały – szczególnie te, w których byłem dobry – a niektóre mniej. Skończyło się na tym, że w 2014 roku skończyłem liceum z średnimi ocenami i rozpocząłem studia na uniwersytecie. Tam studiowałem fizykę, chemię i informatykę. Ludzie zawsze mówili, że jestem mądrym facetem i prosili o pomoc w tym, w czym jestem dobry, ale nigdy nie udało mi się włożyć wystarczającego wysiłku ani skupić się na tyle, aby uzyskać najwyższe oceny. Jednak czuję, że naprawdę się starałem.

W szkole większość wolnego czasu spędzałem na komputerze, pracując w PMO, grając w gry wideo (samodzielnie, a później z przyjaciółmi z liceum), oglądając Let's Plays, surfując po Internecie w poszukiwaniu memów, polityki i innych wysoce podniecających lub intelektualnie stymulujące rzeczy. Rzadko wychodziłem w czasie wolnym, chyba że było to z małą grupą przyjaciół i nie wychodziliśmy zbyt często, żeby wchodzić w interakcje z innymi ludźmi. Czasami jednak to robiliśmy i było to dla mnie bardzo bolesne. Dołączyłem do zespołu w szkole średniej i zostałem w nim do połowy studiów uniwersyteckich. Odszedłem, bo chciałem się skupić na mojej pracy magisterskiej i przyszłych studiach magisterskich, a także dlatego, że „lider” zespołu chciał zacząć działać na poważnie i zacząć zarabiać z zespołem. Chciałem po prostu miło spędzić czas z przyjaciółmi, więc wyszedłem.

Jadłem dużo niezdrowego jedzenia, ale też dużo prawdziwego jedzenia, więc nie byłem jakoś szczególnie niedożywiony, może czasami zjadałem trochę więcej, ale też nie przytyłem. Ćwiczyłem tylko czasami, gdy miałem inspirację lub obsesję, ale rzadko.

Niepokój społeczny wtedy

Lęk społeczny był zawsze obecny od czasu rozpoczęcia PMO i faktycznie przekształcił się w groźbę i faktyczne ataki paniki w szkole średniej. Kupowałem je głównie w transporcie publicznym i podczas jedzenia w miejscach publicznych. Odchodzili i wracali od czasu do czasu, nawet na uniwersytecie, a nawet w niewielkim stopniu po poważnych nawrotach po udanym ponownym uruchomieniu.

Tak naprawdę nie miałem żadnego powodu do tych objawów, ponieważ nie miałem żadnej poważnej traumy, takiej jak molestowanie, ani niczego psychologicznego, co mogłoby to wyjaśnić. Cóż, fobia społeczna sprawiła, że ​​stałam się celem lekkiego zastraszania ze strony nieznajomych, a czasem rówieśników, co tak naprawdę nie pomagało w tej sytuacji. Choć znęcanie się i dyskryminacja były prawdopodobnie obiektywnie dość łagodne, było to dla mnie niezwykle bolesne. Używałem dumy i gniewu, aby poradzić sobie z bólem: surowo oceniałem moich prześladowców, chwaląc moje „cnoty moralne” polegające na tym, że nigdy nikogo nie znęcałem się i nie byłem „przyzwoitą” osobą. Fantazjowałem o różnych scenariuszach, często brutalnej zemsty. Prawdopodobnie to w dużym stopniu przyczyniło się do tego, że wewnętrznie na jakiś czas stałem się gniewną i dumną osobą. Nigdy nie kwestionowałem swojej złości ani dumy. Wtedy po prostu traktowałem je jako wrodzoną dobroć.

W większości kręgów towarzyskich byłem trochę odsunięty na bok i mogłem nawiązywać więzi tylko jeden na jednego lub w bardzo małych grupach, co prawie zawsze szło dobrze. Ludzie uważali, że fajnie się ze mną współpracuje, ale miałem problemy z większymi grupami, bo w pewnym sensie zamykałem się w sobie, milczałem lub czułem się niezręcznie i nie mogłem być sobą z powodu lęku społecznego.

Kolejną rzeczą, z którą bardzo się zmagałam, był ogromny ból psychiczny spowodowany jakimkolwiek postrzeganym odrzuceniem. Patrzyłam na twarze przechodzących nieznajomych i od jakiejkolwiek oznaki dezaprobaty, strachu czy odrzucenia wobec mnie (najczęściej prawdopodobnie błędnie przeze mnie interpretowanej) odczuwałam z tego powodu silny ból. Dołożyłem wszelkich starań, aby do tego nie doszło: pracowałem nad swoją postawą, kontrolowałem prędkość chodzenia i próbowałem zrelaksować umysł i twarz. Pomogły one nieco w reakcjach przechodzących osób, jednak nie byłam w stanie cały czas tego wymusić, szczególnie jeśli tego dnia miałam negatywny stan umysłu (co zdarzało się bardzo często).

Pierwszy związek

Około 21. roku życia jakimś cudem udało mi się nawiązać pierwszy związek, który trwał 2 lata. W tamtym czasie nie miałem żadnych problemów z ED ani PE, czasami DE. Zamieszkaliśmy razem i mamy kota. Podobne zainteresowania, miłość była obecna, dużo seksu od początku, ale od czasu do czasu nadal uprawiałem PMO. Powoli seks zmienił się z kochania w wykorzystywanie drugiej osoby dla przyjemności (nawet z jej perspektywy). Dynamika relacji była dość intensywna, czasami z okazjonalnymi kłótniami i kłótniami. Moja pewność siebie nie wzrosła z powodu bycia w związku, mimo że uważałam się za całkiem szczęśliwą. Nadal cierpiałem na straszliwą niepokój społeczny, a sytuacja faktycznie się pogorszyła: w pewnym momencie bardzo niechętnie nawet wychodziłem wynieść śmieci, bo byłem tak przerażony, że wpadnę na kogoś po drodze. Miałem kilka prac na uniwersytecie, a także pracowałem w magazynie przez kilka miesięcy na każdym z tych stanowisk podczas studiów na uniwersytecie. W czasie studiów na uniwersytecie dostałem początkującą pracę związaną z informatyką i z perspektywy osoby z zewnątrz wydawało się, że radzę sobie dobrze.

Poszedłem na terapię z powodu fobii społecznej i próbowałem leków SSRI i faktycznie czułem się trochę lepiej, ale nie zagoiłem się wystarczająco szybko, więc myślę, że z tego powodu związek się zakończył. Przeprowadziłem się do rodziców, aby dokończyć studia.

Odkrywanie NoFap

Jesienią 2019 roku pewnego dnia spontanicznie uświadomiłem sobie po sesji PMO, że po zakończeniu sesji PMO brakuje mi energii. Zacząłem szperać na ten temat w Google i w końcu natknąłem się na film „Wielki eksperyment porno” autorstwa Gary’ego Wilsona (RIP). Miało to dla mnie duży sens i zacząłem jak szalony szukać informacji na stronie Your Brain On Porn i sprawdzać świadectwa z forów NoFap i wielu innych źródeł. Byłem bardzo sceptyczny w stosunku do wielu rzeczy, które słyszałem w tych społecznościach (i do pewnego stopnia nadal jestem), ale i tak próbowałem zrestartować komputer.

Przez około 2 lata od początku mojej podróży prowadzono wiele badań i zacząłem przeprowadzać na sobie wiele różnych eksperymentów. Postanowiłem maksymalnie uprościć swoje życie, aby móc nawiązywać połączenia bez wpływów zewnętrznych lub innych rzeczy, które robię, które przeszkadzają lub prowadzą mnie do fałszywych wniosków.

Pierwsze ponowne uruchomienie, korzyści i nie tylko

Nie pamiętam, ile czasu zajęło mi pierwsze uruchomienie komputera, ale pamiętam, że była to najtrudniejsza rzecz, jaką kiedykolwiek zrobiłem i prawdopodobnie najgorszy okres, jaki przeżyłem w życiu (ale było warto). Nie pamiętam nawet wszystkich moich objawów, chociaż wiem, że było ich wiele, głównie psychicznych. Jedyne, co pamiętam, to to, że ogólnie czuję się bardzo źle przez bardzo długi czas, bez żadnego zewnętrznego powodu. Każdy dzień był inny. Oczywiście miałem okropny apetyt i tym podobne, ale myślę, że dzięki zajęciu umysłu i ćwiczeniom udało mi się przez to przejść. Zrobiłem ponowne uruchomienie w trybie normalnym, ostatecznie z pewną abstynencją od O. Spotykałam się z moją byłą po rozstaniu (staraliśmy się pozostać przyjaciółmi) i od czasu do czasu uprawialiśmy seks, więc w tamtym czasie nie udawało mi się to w trybie czysto ostrym.

Powoli zacząłem doświadczać w sobie wielkich zmian: jestem bardziej energiczny, pewny siebie, nie mam już ochoty na używanie P. Ludzie zaczęli mnie bardziej lubić i odwrotnie. Lęk społeczny znacznie się zmniejszył, ale potrzeba było więcej czasu, aby go ponownie uruchomić, aby całkowicie zniknął i rozwinęła się nieustraszoność i postawa „nie zwracania uwagi” na jakiekolwiek błędy społeczne. Aby zdobyć te cechy, nie stosowałem żadnych psychologicznych sztuczek. Dosłownie pojawiły się po prostu dzięki skutecznej abstynencji, ćwiczeniom i zdrowemu trybowi życia. Za każdym razem, gdy wymykałem się od wstrzymania się od P (i do pewnego stopnia O od M lub seksu), zaczynałem tracić te korzyści. Brak ćwiczeń również powoduje, że jestem trochę przygnębiony, ale nie wpływa na mnie tak bardzo, jak brak abstynencji (chociaż brak ćwiczeń utrudnia mi abstynencję). Inne korzyści to: większy sukces w kontroli wykonawczej w celu regulacji uwagi, większa świadomość, zwiększona wydajność umysłowa i pamięć, usunięcie mgły mózgowej (właściwie to nigdy nie powróciło), jaśniejsze myślenie, bardziej precyzyjna mowa i nie tylko.

Po ponownym uruchomieniu poszedłem jeszcze dalej w NoFap i zacząłem wykonywać ascetyczne praktyki i utrzymanie, co jeszcze bardziej zwiększyło moje korzyści i skuteczność. Ale to może wykraczać poza zakres tej historii, więc nie będę się nad tym zbytnio rozwodzić. Krótka wersja tego: Udało mi się przetrwać najdłuższą passę 223 dni bez porno, znalazłem wielką błogość, ekstremalną efektywność w pracy, awansowałem, miałem dwa długoterminowe związki, a później wybrałem celibat.

Wnioski i kilka przemyśleń na temat ADHD/cech autystycznych i obsesyjno-kompulsywnych

Przyjrzałem się mojemu dziennikowi z początku 2020 roku i zauważyłem, że to moje ADHD, hiperlogiczne podejście i obsesja pomogły mi poradzić sobie z moją pierwszą długą passą trwającą ponad 180 dni: spędziłem mnóstwo czasu na czytaniu np. YourBrainOnPorn artykuły i inne książki/artykuły związane z tematami NoFap/retencji, czytanie historii ludzi, ekscytowanie i obsesja na punkcie wszystkiego NoFap, sztywne logiczne myślenie o tym, jak działa mózg i analizowanie moich emocji w logicznym, czasami prawie automatycznym ujęciu. Przez pierwszą długą passę mieszkałem z rodzicami, więc większość rzeczy była w miarę niezmienna, nie stresowałem się sprawami zewnętrznymi i mogłem jasno myśleć. Później przeprowadziłem się, aby żyć samotnie przez 2 lata i rozbiłem się z powodu izolacji społecznej, związków i zbyt dużej ascezy, po czym wróciłem do moich sposobów PMO. Wróciłam do rodziców, żeby wyzdrowieć i wkrótce przeprowadzam się po raz pierwszy do gminy z ludźmi, o których wiem, że nie są już społecznie izolowani. Sprawy wyglądają dobrze dla mnie i znowu jestem całkiem szczęśliwy, ale wciąż wróciłem do PMO trochę za bardzo i jestem tutaj, aby z tego wrócić. Ostatnio myślałem, że spędzanie tutaj zbyt dużo czasu na obsesji na punkcie rzeczy NoFap nie jest dla mnie dobre i nadal uważam, że tak jest, ale myślę, że powinienem pozwolić sobie na obsesję, tak jak to robiłem wcześniej, aby uzyskać dobrą passę, a potem kontynuować swoje życie z minimalną obsesją.

Te dwie kolejne długoterminowe relacje, o których wspomniałem w ciągu ostatnich 2 lat, były pod wieloma względami niesamowite, ale nie były na tyle NoFap, żebym był szczęśliwy. Co więcej, miałem obsesję na punkcie dziewcząt, kiedy zacząłem się nimi interesować, i ta obsesja nie ostygła, im dłużej się znaliśmy. Każde odrzucenie z ich strony było niezwykle bolesne i uważałem, aby ich nie zdenerwować. Zasadniczo mogłem być odporny na te problemy tylko wtedy, gdy udało mi się wytrzymać bez orgazmu przez ponad 1 miesiąc, ale relacje również ucierpiały z powodu nieporozumień spowodowanych moimi objawami ADHD. Źle zrozumieliby mój brak uwagi i marzycielstwo jako brak troski o nich i o to, co mają do powiedzenia, mimo że bardzo mi na nich zależało. Żadna ilość komunikacji nie była wystarczająca, aby uwierzyć w to na poziomie emocjonalnym.

Zdecydowałem, że nie chcę brać leków na ADHD, więc będę musiał zmagać się z tymi objawami przez całe życie. Na szczęście moja pierwsza passa ponad 180 dni pokazała mi, że mogę być niezwykle szczęśliwa, bezpieczna, skuteczna i błoga, gdy żyję w celibacie i jestem otoczona przyjaciółmi lub rodziną, więc zdecydowałam się zaangażować w takie życie. Nie interesują mnie problemy społeczne spowodowane objawami ADHD, gdy je trzymam i mogę sobie z nimi lepiej radzić, gdy żyję w celibacie i nie mam obsesji na punkcie rzeczy (zwłaszcza związków i seksu). Być może dzięki lekom na ADHD związki mogłyby układać się dobrze, ale uważam, że leki ograniczają mój postęp duchowy, co jest dla mnie ważniejsze i przyjemniejsze niż bycie w związku.

Mam nadzieję, że moja historia komuś pomogła. Powodzenia na własnej drodze! Zapraszam do zadawania mi pytań. Celowo pominąłem pewne rzeczy, żeby nie podsycać mojego przymusu uczynienia tego posta zbyt idealnym.

Źródło: 28-letni mężczyzna z ADHD z cechami obsesyjno-kompulsyjnymi: moja 4-letnia podróż NoFap pełna pozytywnych zmian

Autor: PeaceOfMindPlz