Wiek 32 - Po 3 latach próby ponownego uruchomienia w końcu mogłem uprawiać seks około trzy dni temu.

confident56.jpg

Tak więc po ponad trzech latach (miesiącach 43) po próbie ponownego uruchomienia w końcu mogłem uprawiać seks około trzy dni temu. Prawdopodobnie byłem w 80% trudny i nadal potrzebowałem stymulacji, aby go utrzymać, ale jak dotąd był to najlepszy postęp, jaki kiedykolwiek doświadczyłem w ciągu tych trzech lat. Najdziwniejsze jest to, że nawróciłem się trzy tygodnie wcześniej, w przeciwieństwie do innych czasów, w których próbowałem po pięciomiesięcznej serii bezskutecznie.

Trochę mojego tła: Kiedy miałem 16 lat uprawiałem seks przez rok z dziewczyną na studiach. Kiedy zerwaliśmy, tak naprawdę zaczęło działać PMO. Po studiach miałem dwie dziewczyny, z którymi nie mogłem się ostro dogadać. Może taki, z którym mogłem się uporać pod koniec związku, ale potem zerwała ze mną i nie była w stanie kontynuować postępów (to było 8 lat temu i nie wiedziała o PMO). Więc nadal masturbowałem się jak szalony z długimi sesjami i zawsze tym samym gatunkiem, dopóki nie skończyłem 29 lat (trzy lata temu) i wtedy zdecydowałem się całkowicie rzucić PMO i masturbację. W ciągu tych trzech lat kilka razy miałem smugi żadnej masturbacji i żadnych orgazmów. Najlepsze były dwa po 5 miesięcy, jeden po 3 miesiące i kilka po kilka miesięcy.

Chociaż odczuwałem psychiczne korzyści płynące z abstynencji, nie czułem tam żadnego postępu. Pamiętam jeden raz po 5 miesiącach bez PMO i MO, nie mogłem nawet wstać do masturbacji, więc przyszedłem zwiotczały w 2 minuty. Próbowałem nawet z prostytutką pod koniec kolejnej passy i nadal mi się nie udało. Próbowałem naturalnych ziół i nadal nic. Zawsze próbowałem z prostytutkami. Nie tak często, ale zwykle pod koniec długiej passy. Dostawałem nocne erekcje od czasu do czasu, szczególnie w ostatnim roku.

Próbowałem celibatu umysłu i ciała, aby utrzymać ścieżki seksualne w czystości. Przez ostatnie dwa lata trzymał się z dala od kobiet, a nawet próbował ich unikać, do tego stopnia, że ​​ludzie zaczęli myśleć, że jestem gejem. Ale w ciągu ostatniego roku ciągle nawracałem. Około dwóch tygodni temu postanowiłem zaprosić tę dziewczynę, z którą znam, ale nie jesteśmy przyjaciółmi, na wydarzenie, na którym ludzie mogą wreszcie zobaczyć mnie z dziewczyną i nie myśleć, że jestem gejem (muszę zachować męskość). Chciałem ją zobaczyć tylko raz, ale potem wyszliśmy trzy razy, głównie dlatego, że wciąż ze mną rozmawiała.

Każda randka z nią była niesamowita, ale zawsze denerwowała mnie moja niezdolność do jej zadowolenia, więc zdecydowałem się jej powiedzieć, ponieważ już spodziewała się, że będę z nią uprawiał seks i rozczarowała się sobą. Powiedziałem jej, że chcę poczekać 6 miesięcy, zanim spróbuję, ale mogę ją zaspokoić na inne sposoby. I to jest dokładnie to, co zrobiłem. Całowałem ją całym ciałem, dawałem jej język, masowałem, nawet jeśli mój mózg nie uznał tego za ekscytujące, ale pomyślałem, że się tego nauczę.

Na trzeciej randce po tym, jak kazałem jej przyjść ustami, zaczęła mi podawać usta, ale nie mogłem tego podnieść. Ale na czwartej randce dała mi ostry seks oralny i była w stanie ją spenetrować. Byłem zaskoczony. Nawet nie próbowałem, ale samo uczucie, że mnie pragnęła, podnieciło mnie. Nie tak jak te wszystkie prostytutki, za które płaciłem, żeby mnie pragnęły, jej uczucia były wobec mnie uzasadnione i to mnie podnieciło. Pomyślałem, że erekcje to coś więcej niż fizyczny pociąg, ale wzajemne podniecenie. Wydaje mi się, że feromony, które uwalnia, pomagają nam w jakiś sposób osiągnąć erekcję. Również fakt, że próbowałem z prezerwatywami przez te wszystkie lata, ale tym razem był surowy.

Dodatkowo, lęk i presja wynikająca z niemożności działania zniknęły, gdy powiedziałem jej o mojej sytuacji na trzeciej randce. Myślę, że to mi bardzo pomogło. Świadomość, że zadowoliłam ją ustami i że chciała mnie później zadowolić, była dla mnie nowym uczuciem. Zawsze miałem niską samoocenę, więc było to dla mnie podnieceniem.

Niemniej jednak nie przyjechałem z nią. Nie chciałem zakończyć mojej trzytygodniowej passy. Teraz, gdy znam zalety zatrzymywania nasienia, nie chcę ich stracić. Te trzy lata sprawiły, że doceniłem życie bez kobiet i seksu. To uczucie, że możesz kontrolować swoje zwierzęce pragnienia i skupiać się na innych rzeczach, jest świetne. Mogę wytrzymać sześć tygodni bez wytrysku, nie ma problemu. W pewnym momencie zaakceptowałem fakt, że bez seksu czuję się dobrze, po co zawracać sobie głowę, jeśli to nie działa. W każdym razie spróbuję ponownie w ten weekend, zobaczmy, jak pójdzie.

LINK - Najdziwniejsza rzecz

by CleanMind