Wiek 34 -100+ dni Brak PMO, zwiększona odporność

W skrócie: Zdałem sobie sprawę, że nie mogę sam zatrzymać PMO > Otrzymałem pomoc od nofap.com, zwłaszcza cotygodniowe rozmowy (najlepsze 40 $ miesięcznie, jakie kiedykolwiek zapłaciłem) > Zapytałem wszystkich o każdy problem z trzeźwością PMO, jaki miałem > Próbowałem i znalazłem rozwiązania, które pomogły mi zachować trzeźwość.

*voila* To było takie proste. Wszystko, co naprawdę zrobiłem, to to, co kazała zrobić Louise Hay, „Wypróbuj różne rozwiązania, aż jedno z nich rozwiąże problem. Następnie utrzymuj. To jest prawdziwa istota wyrażenia „jeśli na początku ci się nie uda, spróbuj ponownie”.

Bardziej szczegółowy opis mojej historii:


Piszę to, ponieważ chcę zostawić coś po sobie dla nowicjusza <3. Ludzie, którzy są w dniu 0 lub każdy, kto zmaga się z uzależnieniem od PMO. Moje serce należy do Ciebie. Otwórz swój umysł na tyle, aby dowiedzieć się, co musisz zrobić, aby na dobre umieścić uzależnienie od PMO w trumnie!

Zapytaj innych, którzy wydają ci się zgodni i mają mądrość do podzielenia się, która pomoże ci w twojej podróży, wszystkie pytania dotyczące tego, jak zachować trzeźwość PMO.

Porównaj swoje życie z PMO i bez niego. Lub z dowolnymi twoimi idealnymi celami. Znajdź swój idealny cel i życie i dąż do niego! Nigdy nie rezygnuj z siebie.

„Ty, jak każdy, zasługujesz na swoją miłość i współczucie”. -Budda


1/5/2023


Jestem zdeterminowany, aby dotrwać do roku, to jest mój cel. Podzielę się kilkoma rzeczami, które mi pomogły, i opiszę wzloty i upadki z ostatnich 100+ dni.

Więc 25 września . Przeszedłem przez cykle 2 tygodni bez PMO i nawrotów przez miesiące. Dołączyłem do grupy ds. odpowiedzialności i stamtąd zacząłem budować swoją passę. Czuję, że bycie na tym wezwaniu konsekwentnie pomaga mi nie utrzymywać PMO i nie mógłbym tego zrobić bez wsparcia grupy.

W miarę jak moja passa się rozwijała, stawałem się coraz bardziej energiczny i znudzony. Wprowadziłem się do mieszkania w piwnicy (naprawdę powinienem dostać „szczęśliwą lampę”) i czułem, że nie robię nic ciekawego. Pamiętam podobne uczucie, kiedy byłem mocno uwięziony w cyklu uzależnienia od substancji, gier wideo i PMO; Po prostu młody człowiek siedzący w pokoju i czekający na śmierć.

Oczywiście nie było tak źle, jak ten czas uzależnienia, kiedy kopnąłem nawyki. Czułam, że wszystko jest w porządku i że mogę żyć tak długo, jak mam przy sobie partnera. Ale nie mieszkamy jeszcze razem, więc czułem się bardzo samotny i niespokojny w domu w noce, kiedy nie było jej.

W końcu znudziło mi się samotne siedzenie w domu i zapisałem się na siłownię MMA. To była moja pasja od dnia, w którym po raz pierwszy spróbowałem tego w wieku 16 lat. Po prostu nigdy się tego nie trzymałem, ponieważ moja rodzina zawsze mnie do tego zniechęcała ze względu na ryzyko kontuzji.

Mam teraz 34 lata i ostatecznie wyprowadziłem się z domu mojej mamy w wieku 33 lat. Nie odczuwam już takiej presji, aby rezygnować z pasji do zawodu doradcy, więc co tydzień trenuję MMA. To dobry czas. Kiedy tam jestem, jestem głównie zaciekawiony, podekscytowany i jakby to było dla mnie spełnieniem marzeń, aby po prostu znowu trenować. Czasami odczuwam ból i dyskomfort w przypadkowych miejscach. Ale odpoczywam i relaksuję się. Dbam o siebie przez kilka dni i wracam do dojo z lepszym zrozumieniem, jak tym razem zapobiec temu ostatniemu uszkodzeniu. Ciężko idzie szczerze. Ale trenerzy są mili i chętni do pomocy. Uczą mnie różnych sposobów ćwiczenia z innymi, które zapobiegną mi kontuzjom.

Czuje się dziwnie normalnie. Byłem tak podekscytowany każdego dnia, że ​​wymyśliłem jeszcze jeden dzień tej passy. Ale kiedy osiągnąłem 100, poczułem, że wzgórze przestało być tak strome, aby się wspinać. Czuję się, jakbym szedł do przodu po płaskim terenie. Popędy stały się mniej intensywne, a ja lepiej je kontrolowałem. Idę w kierunku zdrowszego, szczęśliwszego sposobu myślenia. Uwielbiam pisać tutaj. Zawsze to robiłem, gdy zmagałem się z PMO. Po prostu nadal pisałem bzdurne treści tutaj na różnych forach iw moim dzienniku.

Porady:



1. Często odczuwałem potrzebę PMO, ale po prostu ćwiczyłem uważność i angażowałem się w zdrowsze rozrywki, dopóki nie minęły. Zauważ, że zdrowsze oznacza po prostu, że jest dla mnie lepsze niż PMO. Nie uważam godzin telewizji za tak zdrowe jak czytanie papierowych książek, ale jest to dla mnie 1000 razy lepsze niż PMO. Więc jeśli telewizor trzymał moją rękę na pilocie zamiast w innych miejscach, było to dla mnie OK! Większość wolnego czasu spędzam na czytaniu, ćwiczeniach, kontaktach towarzyskich i uczeniu się, aby w miarę upływu czasu rozwijać karierę. Chciałbym zrobić więcej praktyki duchowej.

2. Dokonałem zastępstw behawioralnych dla wszystkich moich uzależnień. To tylko lista wszystkich dobrych rzeczy, których doświadczyłem w moim uzależnieniu. Następnie druga lista zdrowszych alternatyw, które mogą zastąpić wszystkie te dobre uczucia. IE: Zastąpienie PMO umawianiem się z prawdziwymi ludźmi, czytaniem dla przyjemności, anime, ćwiczeniami, kontaktami towarzyskimi, uważnością itp. Jeśli zastanawiasz się, czy zastąpienie zachowania jest „ucieczką”, czy „tak naprawdę nie naprawieniem problemu”, zapraszam do rozrywki. Wolałbyś spojrzeć rano w lustro i wiedzieć, że ostatni tydzień spędziłeś oglądając telewizję i robiąc pompki, aby uniknąć PMO. A może wolałbyś zobaczyć swoje odbicie, które nie robi nic ze swoim wolnym czasem poza PMO? Odpowiedź jest dla mnie łatwa. Nie obchodzi mnie, jak ktoś to nazywa lub teoretyzuje, jaka jest podstawowa przyczyna zachowania XYZ. Zależy mi tylko na tym, żeby nie robić uzależniającej rzeczy, która rujnuje mi życie od ponad dekady. Myśli, uczucia i powody mogą pojawić się PO zmianie zachowania. To najszybszy i najskuteczniejszy sposób, jaki znalazłem, aby zbudować moją passę bez PMO. A badania CBT potwierdzą to twierdzenie.

3. Pochylenie się nad duchowością jest dla mnie zawsze pomocne. Bardzo ważne jest dla mnie znalezienie jakiejś formy praktyki duchowej, z którą mogę codziennie łączyć się, aby poprawić moje poczucie samokontroli i zadowolenia. Buddyzm to mój wybór nr 1. Lubię też chrześcijaństwo, islam, mitologię nordycką i hinduizm. Dostałem kopię Tory, więc mogę teraz dowiedzieć się więcej o judaizmie. Jeśli masz skłonności duchowe, poszukaj pisma świętego wybranej przez siebie wiary, aby je zrozumieć i pogłębić swoją praktykę. Jeśli nie interesujesz się duchowością, znajdź coś do zrobienia, co sprawi, że poczujesz się uważny. Niektórzy mówią, że tenis jest jak ich medytacja i że jest to uważność. Nie trzeba siedzieć i medytować, aby praktykować uważność. To po prostu robienie czegoś w sposób, który pomaga oczyścić umysł: https://www.psychologytoday.com/us/…need-to-be-meditating-to-practice-mindfulness


Przede wszystkim rób to, co działa dla ciebie, aby utrzymać dobrą passę i żyć jak najlepiej!

O tak.

Eksperymentowałem z PMO. Obserwowałem siebie obiektywnie. Dostrzegłem to w tysiącach prób moderowania PMO lub kontrolowania go w jakikolwiek inny sposób niż abstynencja. Spowodowało to dla mnie epickie niepowodzenia w 1000% przypadków. Z dowodami, które są rozstrzygające, nie mogłem oprzeć się wrażeniu, że nofap był dla mnie rozwiązaniem. Kiedy zrobiłem swoją pierwszą 100-miesięczną passę nofap, zdałem sobie sprawę, że mam w sobie silną odporność, której wcześniej nie czułem. Wiedziałem ponad wszelką wątpliwość, że jeśli uda mi się utrzymać dobrą passę, nigdy się nie poddam, ponieważ w moim życiu nie było już nic na tyle uzależniającego, co pozwoliłoby mi po prostu „naćpać się” aż do śmierci. Tak żyłem, kiedy zajmowałem się substancjami/grami/pmo. Czułem, że będę się budził każdego dnia i próbował żyć dobrym życiem dzień po dniu, aż do śmierci. I to jest to, co robię. Poszło niesamowicie dobrze. W ciągu ostatnich sześciu miesięcy studiowałem psychologię przez około 3 godzin, aby przygotować się do egzaminu i sprawdziłem wiele życiowych pudełek. Abym zdał egzamin.


Pomógł mi ten artykuł:
https://tinybuddha.com/blog/live-your-life-out-loud-30-ways-to-get-started/

Idea, którą wyznaje: budowanie od wewnątrz

Naprawdę trafiłeś ze mną do domu, gdy wprowadzałem to w życie dzień po dniu. Czułem, że moje wnętrze najpierw musi się wzmocnić, a następnie budować każdą warstwę na zewnątrz, zachowując jednocześnie podstawową siłę rdzenia.

W praktyce co zrobiłem:

1. Najgłębszy jest duch i umysł: medytacja, modlitwa, recytowanie pism świętych i pozytywne afirmacje każdego ranka.

2. Dalej ciało: marsz, joga, gimnastyka, wioślarstwo, gimnastyka z obciążeniem

3. Kariera: znalazłem sposób, aby pracować 30 godzin tygodniowo, jednocześnie oszczędzając pieniądze i mieszkając na własną rękę, tanio żyjąc. Opanowanie oszczędności. Mam stopnie naukowe itp.

4. Życie towarzyskie: Utrzymuję kontakt z najbliższą rodziną, utworzyłem kilka grup znajomych za pośrednictwem meetup.com, zacząłem umawiać się na randki przez aplikację Hinge i znalazłem partnera, z którego jestem zadowolony.

5. Ochrona: Teraz utrzymuję i pogłębiam kroki 1-4 dodając trening MMA. Kontynuacja kroku 2 oznaczała nieznaczne zmniejszenie kroku 2 w celu dodania MMA, jednak jestem zdeterminowany, aby utrzymać trening kaletheniki, jogi i kardio podczas uprawiania MMA, więc stworzyłem bardzo wykonalny harmonogram ćwiczeń.

6. Osiąganie: Po prostu robię wszystko, co w mojej mocy, aby utrzymać + osiągnąć korzyści w tych obszarach mojego życia; dbanie o siebie, duchowe, społeczne i zawodowe. Mam nadzieję, że zgłębię je i poczynię postępy z czasem. Wykorzystując życzliwość, cierpliwość i wytrwałość.

7. Stojąc na szczycie góry: jestem tutaj. To jest góra, na którą chciałem się wspiąć. Przypuszczam, że góra ciągnie się w nieskończoność. A to tak naprawdę tylko płaskowyż, na którym można odpocząć, przygotowując się do kolejnego etapu wspinaczki. Ale wszystkie główne pola życia są zaznaczone. Muszę tylko sprawić, by były sprawdzane dzień po dniu. Będę trzymał moje życiowe zdobycze najlepiej jak potrafię.

----------------------------

Główne pola: dziewczyna, przyjaciele, rodzina, dojo, fitness, abstynencja od substancji/gier/PMO, buddyzm, anime, gotowanie, kariera i pieniądze. Wszystkie z nich wyhodowałem dzięki ciężkiej pracy, aby dojść do punktu, w którym jestem z nich zadowolony i głodny postępu i długowieczności.

Widzę wielu ludzi wspinających się naprawdę wysoko, wyżej niż ja kiedykolwiek byłem. Wtedy nie wiedzą, co robić. Więc wracają na dół. Niektórzy z nich z powrotem do głębokiego rowu, w którym sami się wykopali na długo przed każdą próbą wyprostowania swojego życia. I tam leżały. Mówiąc: „Nie byłem szczęśliwy na szczycie, nie jestem też szczęśliwy w tym rowie. Więc po prostu tu posiedzę i poczekam, aż ten zamaskowany szkielet zabierze mnie do nowego domu”.

Życzę tego każdemu, kto jest w dołku. Znaleźć determinację, by wygrzebać się z tego. Znajduje w sobie wolę, by nigdy się nie poddawać. Aby walczyć ze wszystkim, co mają, aby żyć dobrze i długo. Niech tak będzie.

„Bądź gwiazdą swojego życia. Wybierz górę i wejdź na nią. Kiedy dotrzesz na górę, wybierz nową i wejdź na nią. Jeśli nie możesz znaleźć góry, zbuduj ją i wejdź na nią. Inaczej zaczniesz popadać w stagnację”. -Sylwester Stallone

-

PS


Przykro mi, że nie mogę tu siedzieć w dniu 500+ i być weteranem. O tym, jak codziennie publikuję w moim dzienniku nofap i uczestniczę w cotygodniowym spotkaniu grupowym w każdy weekend BEZ WZGLĘDU NA CO!

Że ten wpis w dzienniku i spotkania są jedyną rzeczą między mną a nawrotem. Bo to po prostu nieprawda. Nie taki jestem. Spotkałem tego faceta. I jest fajny, jestem z niego dumna. musi istnieć, aby być pasterzem nowo przybyłych do uświęconych sal kościoła trzeźwości.

Gdziekolwiek idę, zawsze patrzę prosto na szczyt góry i wspinam się dalej. Niezależnie od tego, czy chodzi o martwy ciąg w przysiadzie, w sumie 1000 funtów, zdobycie czarnego pasa, czy bycie nauczycielem jogi. Zawsze strzelam do gwiazd.

Teraz mam trzydzieści cztery lata i nie potrzebuję wszystkiego. Nie muszę być najwyższym rangą kimkolwiek lub czymkolwiek w jakimkolwiek miejscu. potrzebuję jedynie dość.

To jedno słowo.

I zastanawiam się, czy mam to teraz. Czuję, że mi wystarczy i mam tyle, że starczy dla wszystkich, łącznie ze mną.

Nie potrzebuję tak wiele do szczęścia i zadowolenia. By czuć się usatysfakcjonowanym.

Straciłem zapał do jeszcze.

Jestem zadowolony z tego, co jest.

Naprawdę mam głód na więcej tylko wtedy, gdy ktoś mówi mi o więcej. Wkurzam się i wpadam w szał. Czasami trwa to godzinami, dniami, miesiącami, a nawet latami.

W końcu się uspokajam i zadowalam tym co jest. Z czasem dochodzę do momentu, w którym. Opieram się tym ludziom. Kiedy mówią mi, że możesz mieć więcej, powinieneś zrobić to czy tamto i sięgnąć po więcej. Zawsze więcej, nigdy dość tak jak jest.

Być może czas odpocząć.

Po prostu kopać, pchać i wybiegać.

Aż nadszedł czas, aby zobaczyć Buddę w Niebie.

Po tym, jak żyłem długo (spokojnie :) życie.

 

Źródło: Ponad 100 dni Brak PMO

Przez: ZenYogi