Wiek 43 - żonaty: zagadka rozwiązana. Google „Karezza”

Stoję na ramionach gigantów na tej stronie, ale myślę, że znalazłem całkiem solidne odpowiedzi na wiele pytań, które są tu nieustannie zadawane.

Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że to, co mówię, może nie odnosić się do tych z was, którzy są młodzi i samotni, ale wysłuchajcie mnie, ponieważ myślę, że dotyczy to również was.

Szybkie tło dla mnie jest takie, że mam 40 lat i jestem żonaty od 12 lat. Seks zawsze się poprawiał przez całe moje małżeństwo, co wykorzystywałem jako wymówkę, aby wcześniej nie robić czegoś z moim uzależnieniem od porno. Oszukałem siebie myśląc, że mam rozsądną równowagę. W końcu z pomocą tej strony rzuciłem się na głęboką wodę i przez 2 lata nie osiągnąłem żadnego PMO przed nawrotem technicznym w ciągu ostatnich kilku miesięcy (substytuty porno, ale żartowałem sobie, że naprawdę było inaczej). Kawałek po kawałku zebrałem obraz tego, co naprawdę dzieje się z uzależnieniem od pornografii i jak odnosi się do prawdziwego seksu i prawdziwych związków.

1. Pornografia to prawdziwy związek. Jako gatunek jesteśmy bardzo wzrokowcami, a kiedy regularnie spędzasz godziny na patrzeniu na kobiety i seks, tworzysz znajome przywiązania. Po części to znajome twarze, po części znajomy protokół siedzenia przy komputerze. Jest to w pewnym sensie prawdziwy związek, więc jeśli jesteś w innym związku z żywą kobietą, to oszukujesz. Mówię to, ponieważ internalizujesz obrazy tych kobiet, które nieustannie powtarzają się w twoim umyśle dzień i noc. Wyobraź sobie, że twoja dziewczyna miała bardzo seksualne obrazy męskich gwiazd porno, które chodziły jej po głowie dzień i noc, kiedy była z tobą w łóżku? To jest oszukiwanie, ponieważ jest to zdecydowanie oderwanie od osoby, z którą jesteś. (Gdybym zdawał sobie z tego sprawę, rzuciłbym pornografię wcześniej).

2. Pornografia kosztuje energię. Na tej stronie dobrze udokumentowano, że jesteśmy niewolnikami uderzenia dopaminy, ale mniej dyskutuje się o tym, że musisz dojść do siebie po tym uderzeniu. Nazwij energię seksualną jak chcesz (być może mieszaniną kilku różnych rzeczy), ale z całą pewnością istnieje. Wyczerpanie tej energii pozostawia pustkę, którą, jak podejrzewam, wszyscy tutaj znamy. Ta pustka może wydawać się małą rzeczą, ale wierzę, że jest to coś znacznie głębszego. Jednym z jego aspektów jest poziom wycofania się z życia, w którym żyjesz. Nie chcesz tych samych rzeczy, nie reagujesz w sposób, w jaki inaczej mógłbyś to zrobić, nie wydajesz się tą samą osobą dla tych, którzy dobrze cię znają (chyba że nigdy nie znali cię inaczej). Myślę, że odzyskanie energii zajmuje kilka dni, więc oczywiście większość uzależnionych od PMO nigdy nie ma szansy na wyzdrowienie.

Gdzie to pozostawia regularną masturbację dla w pełni wyleczonego uzależnionego? Aby oszczędzać energię, myślę, że najlepiej jest się ograniczać. Każdy jest inny, ale dla mnie w moim wieku idealnie byłoby sobie pozwolić nie częściej niż raz na dwa tygodnie.

3. Najlepszy seks (jak sądzę) jest jak medytacja, w której musisz unikać orgazmu (i unikać myślenia o orgazmie) w taki sam sposób, w jaki unikasz myślenia i myśli podczas medytacji. Orgazm musi być przypadkowym rezultatem, którego po prostu nie można uniknąć na zawsze. Koncentrując się na swoim oddechu i danych sensorycznych, możesz to osiągnąć, ale nie możesz myśleć „nie myśl, nie myśl” lub „nie chodź, nie chodź”. To naprawdę trudne do zrobienia, ale przy odrobinie praktyki, to się stanie. Kiedy to zrobi, to tak, jakby drzwi się dla ciebie otworzyły. Nagle doświadczenie staje się w pełni wciągające i realne. Jesteś w „momencie”. Rezultatem jest doświadczenie wolne od niepokoju, niespieszne i bogate we wszystko, czego brakuje w PMO.

Przed tym zrozumieniem seks (lub medytacja) jest jak doświadczenie trzeciej osoby, w którym prawie patrzysz, jak to robisz, jednocześnie zgadując siebie pod względem wyborów i wydajności. To „obserwowanie siebie” jest jak echo doświadczenia PMO. Widzisz siebie jako wykonawcę we własnym filmie porno. Aby uzyskać więcej informacji na temat unikania orgazmu, google Karezza.

Zauważ wspólny mianownik w powyższych punktach? Oderwanie i odłączenie. To jest walka, którą warto stoczyć. Bez względu na to, kim jesteś i czego chcesz w życiu, chcesz się w to w pełni zaangażować, chcesz tego w pełni doświadczyć. Nie być widzem.

LINK - Rozwiązał zagadkę przynajmniej dla mnie

by Kursywa pogrubiona