Wiek 54 - Poczucie spokoju, pewności siebie, lepszy nastrój, brak mgły mózgowej, radość z małych rzeczy

W końcu dotarłem do 30 dni po kilku awariach. Co dla mnie zadziałało?

1) Dyscyplina jest kluczem.
Unikaj wyzwalaczy - sugestywnych treści w dowolnej formie.
To, co klasyfikuje się jako „sugestywne”, jest stosunkowo łatwe do ustalenia - cokolwiek zacznie Cię podniecać - może to być wszystko, od filmów Netflix po modele z Instagrama, filmy z YouTube itp.
Unikaj myśli seksualnych w jak największym stopniu. Kiedy się pojawią, zmuś ich.
Unikaj dotykania litery D tak bardzo, jak to możliwe.

2) Wypełnij pustkę bardziej znaczącą treścią - książkami, wiadomościami, sportem (w moim przypadku chodziło o chodzenie na siłownię 5x w tygodniu). Widziałem wiele przemówień TED w ciągu ostatnich 30 dni i niektóre z nich są bardzo istotne dla pozbycia się tego nałogu.

3) Czytaj historie nofap każdego dnia - dla mnie historie sukcesu i historie SO były najbardziej pomocne. Wydaje mi się, że trochę przesadziłem i z czasem będę to ograniczał.

4) Skoncentruj się na normalnych rzeczach w swoim życiu - ciesz się rozmowami z innymi ludźmi, pracą, zabawą, zajęciami rodzinnymi, podróżami, wychodzeniem z przyjaciółmi itp.

5) Skoncentruj się na teraźniejszości, ale pamiętaj, że celem jest zachowanie czystości na zawsze.

6) Skoncentruj się na celu końcowym (cokolwiek to jest dla Ciebie) i dlaczego chcesz żyć bez P i M.

7) Idź spać o przyzwoitej porze (dla mnie około północy) i spróbuj spać 7 godzin

8) Jedz zdrowo, pij co najmniej 1.5 l wody każdego dnia

Wiele rzeczy się poprawiło - nie nazwałbym tych supermocarstwami, ale w sumie widziałem korzyści w wielu obszarach:

  • Wykonuj pracę i ciesz się pracą
  • Czuje się lepiej, bardziej spokojnie, mniej zestresowany, bardziej pewny siebie, lepszy nastrój, brak mgły mózgowej
  • Bardziej ciesząc się małymi rzeczami w życiu (jak słońce na zewnątrz, muzyka, dobre jedzenie)
  • Wzrost mięśni, lepsza skóra, lepsze włosy, głębszy głos
  • lepszy sen

Wyraźnie widzę, że to dopiero początek mojej podróży i właściwie nie ma magii 60 za 90 lub 120 dni, w której zostanę całkowicie uzdrowiony. Nauczyłem się rozumieć, że zawsze będę o krok od porażki, ale szczerze mówiąc, jest to w porządku, o ile wiesz.

Najważniejsze w tym procesie jest to, że musisz dowiedzieć się, jakie są twoje wyzwalacze, a kiedy się tego nauczysz, unikaj ich w jak największym stopniu.

Mam nadzieję, że niektóre z tych wyciągniętych wniosków będą pomocne dla innych. Dziękujemy za przeczytanie i przepraszam za długi post.

LINK -

by over50