Kobieca atrakcja jest PRAWDZIWA

jak cholera, słyszałem te wszystkie plotki i byłem do nich sceptycznie nastawiony jak cholera.

w drugim tygodniu kątem oka zauważyłem dziewczynę, która patrzyła na mnie z boku przez ułamek sekundy, po czym się uśmiechnęła. początkowo byłem szczęśliwy, ale potem pomyślałem, że to zbieg okoliczności, albo patrzyła na coś innego, albo mój mózg mnie oszukał i odrzuciłem to.

potem nadszedł dzień 30 i bibliotekarki zaczęły mnie witać i żegnać (nie robią tego nikomu innemu) za każdym razem, gdy wchodziłem do biblioteki. bardzo chętnie ze mną rozmawiali i zawsze uśmiechali się w mojej obecności. to się nadal dzieje btw ale nawet odrzuciłem to jako uprzejmość z powodu mojego sceptycyzmu.

koleżanka z mojej klasy też zwróciła się do mnie po raz pierwszy po 2 latach per „pan”.

potem w tym tygodniu…

Wyszedłem z klasy i na podłodze siedziała grupa dziewczyn. kilka sekund po wyjściu i przejściu korytarzem jedna powiedziała, że ​​inna powiedziała, że ​​jestem jej byłym, a ona żałuje, że nim nie była. potem inna nazwała mnie swoim „przyszłym mężem”. i uśmiechali się do mnie iw ogóle.

pamiętaj, że przed nofapem miałem ZEROWĄ uwagę kobiet. kobiety były przeze mnie odrzucane, jeśli w ogóle (raz lub dwa razy spotkałem się z obrzydzeniem i reakcjami). im najniższa średnia, patrząc na najlepsze, obecnie na granicy nadwagi i 5'9. to zdecydowanie nie mój wygląd Nie powiedziałbym też, że to pewność siebie, ponieważ ostatni przypadek miał miejsce, gdy byłem zmęczony i płaski.

feromony? jing? energia wielkiego kutasa? cokolwiek to jest, to gówno działa. to tak, jakbym miał wokół siebie aurę z DBZ lub jakiegoś anime, która powoduje, że mnie pożądają.

LINK - kobieca atrakcyjność jest PRAWDZIWA

By Icepicthegod