Kobieta - Mój narzeczony i ja ukończyliśmy 90 dni: wzmocniło to nasz związek i sprawiło, że pokochałam go jeszcze bardziej.

Mój narzeczony i ja postanowiliśmy spędzić 90 dni w trybie mnicha. Nasze życie seksualne stawało się nieco nijakie, nadal nam się podobało, ale nie było tak dobre, jak na początku. Nadal nie mogliśmy się doczekać seksu, ale potem oboje byliśmy bardzo „ja”, ale wiedzieliśmy, że czasami czuliśmy, że masturbacja jest równie satysfakcjonująca. Chcieliśmy doładować i zresetować, więc zdecydowaliśmy się wykonać wyzwanie nofap.

90 dni były ciężkie, ale wkrótce zauważyliśmy zmiany. Budził się z drewnem, oboje mieliśmy mniej mgły mózgowej i więcej energii. Zaczęliśmy też bardziej pragnąć siebie nawzajem. Kusiło nas, żeby się poddać, tak bardzo, że mój narzeczony nie będzie już spał w łóżku.

Sobota była naszym 90 dniem, więc w niedzielę postanowiliśmy w końcu to zrobić. Uprawialiśmy seks od kilku lat i mogę wam powiedzieć, że nigdy nie czułam się tak szczęśliwa podczas występu, czułam, że moje serce wyrwie mi się z piersi. Czuł się również szczęśliwy i trwał znacznie dłużej. Potem spędziliśmy chwilę całując i przytulając, było naprawdę pięknie, czułem się poszukiwany, kochany i bardzo szczęśliwy. To było o wiele bardziej znaczące i satysfakcjonujące niż zwykle.

Nie mogę wystarczająco polecić nofap. Umocniło to nasze relacje i sprawiło, że pokochałem go jeszcze bardziej.

LINK - Mój narzeczony i ja ukończyliśmy 90 dni trybu mnicha.

by Glori3345