Jestem energiczny, podekscytowany, zmotywowany i gotowy na wyzwania

Największą zmianą, jaką dokonałem w moim życiu, największą i najlepszą, było wyeliminowanie porno. Nastąpił natychmiastowy efekt domina. Byłem nowym człowiekiem. Ogólny spadek szkodliwego korzystania z Internetu. Uwolniłem zasoby mentalne. Mogłem brać udział w trudnych kursach na [uniwersytecie]. Przetwarzałem informacje znacznie szybciej, zużywając mniej energii.

Moja pamięć była wyraźniejsza, szybsza. Często wymyślałem kreatywne spostrzeżenia. Brałem udział w imprezach towarzyskich i nie czułem się dziwnie, niezręcznie, samotnie ani przerażająco. Mogłem kontynuować rozmowę. Mogę rozśmieszyć ludzi. Plama została usunięta z mojej duszy. Duch został wypędzony. Miałem wyjątkowy, monogamiczny związek, dziś bardzo ważny.

I napisałem tę książkę.

Minęło dwa i pół roku, odkąd zacząłem rozważać, czytać i pisać na ten temat. Minęło półtora roku, odkąd oglądałem porno lub masturbowałem się do jakiejkolwiek formy cyfrowej stymulacji seksualnej. Nie sprawdzałem powiadomień w mediach społecznościowych od ponad roku. Moja koncentracja wzrosła. Nigdy nie czuję, że marnuję czas lub życie.

Mam pełnoetatową pracę jako kierownik produktu w [firmie]. W biurze jestem energiczny, podekscytowany, zmotywowany i gotowy na wyzwania. Nie czuję się przytłoczony ani rozproszony. Z powodu moich nowych nawyków, nawyków, które stworzyłem, nie tylko mam więcej energii, ale bardziej efektywnie wykorzystuję tę energię.

Nie uważam się za bardzo inteligentnego. Dorastałem w kwestiach uczenia się. Nigdy nie występowałem tak dobrze w standardowych testach. Nigdy nie komunikowałem się dobrze. Udało mi się dostać do [uniwersytetu], ponieważ miałem obsesję na punkcie małego sportu zwanego squash i zrobiłem w nim bardzo dobrze. Na początku mojej kariery w college'u na [uniwersytecie] moje stopnie odzwierciedlały to: brałem tylko trzy bardzo podstawowe zajęcia i nie radziłem sobie zbyt dobrze.

Ale pod koniec moich czterech lat na [uniwersytecie], po wymyśleniu pomysłów w tej książce i wprowadzeniu tych zmian, byłem w stanie podjąć niektóre z bardziej wymagających kursów w szkole, często pomijając zajęcia wstępne. Dobrze radziłem sobie na tych kursach, utrzymując aktywne życie społeczne i będąc aktywnym członkiem wspólnoty społecznej. Przez dwa semestry wziąłem sześć kursów - dwa razy więcej niż w pierwszym roku. A na samym końcu, kiedy kończyłam studia w czasie letniej sesji podczas kończenia tej książki, wziąłem cztery kursy w ciągu dwóch miesięcy, w tym rygorystyczny kurs z zakresu nauk o danych: analiza sentymentów i modelowanie tematów. Przeistoczyłem się z przeciętnego studenta w niewykwalifikowany sukces. I klucz? Tak proste: przestałem oglądać pornografię, przestałem obsesjonować media społecznościowe.

Odłączyłam się. Wziąłem czerwoną pigułkę. Opuściłem matrycę.

[Z rękopisu książki, udostępnionego za zgodą autora]