Psychicznie, duchowo, fizycznie, po prostu czuję się lepiej

Straciłem orientację, jak długo jestem wolny od pornografii i masturbacji.

Myślę, że w ten sposób udało mi się odnieść sukces. Przestałem liczyć dni, przestałem przewidywać daty końcowe (cele) i zacząłem po prostu żyć życiem wolnym od porno.

Na początku było ciężko. Najtrudniejszy był pierwszy tydzień. W tym tygodniu czułem się jak wariat, ciągle myśląc o zrobieniu tego. W miarę upływu tygodni pragnienia stawały się coraz słabsze.

W tym miesiącu myślałem o obejrzeniu porno dwa razy i za każdym razem powiedziałem sobie „NIE” i ruszyłem dalej.

Ćwiczenia pomogły na początku, pomagając mi skupić całą energię seksualną na czymś innym, jednocześnie poprawiając moje zdrowie. W końcu ćwiczenia stały się rutyną, nie tylko po to, by skupić moją energię seksualną, ale także ze stylu życia.

Podsumowanie: Przestałem liczyć dni, zacząłem budować dobre nawyki i jestem teraz w lepszym miejscu. Psychicznie, duchowo, fizycznie, po prostu czuję się lepiej.

Wierzę, że liczenie dni faktycznie trzyma w głowie pojęcie „tego”. Kiedy przestajesz myśleć o tym wszystkim razem, znikają nawet myśli o liczeniu dni i nie ma już nic do śledzenia. Wszystko związane z pornografią znika. Przynajmniej takie jest moje doświadczenie. Powodzenia wszystkim!

LINK - Ja to zrobiłem

By Myślę, że to