„Nowe badania dotyczące zaburzeń erekcji i godzin użytkowania pornografii niejednoznaczne” autorstwa dr Roberta Weissa LCSW i Stefanie Carnes

Medycyna seksualna - otwarty dostęp właśnie opublikował artykuł współautorstwa Nicole Prause i Jima Pfausa zatytułowany „Wyświetlanie bodźców seksualnych związanych z większą wrażliwością seksualną, a nie zaburzeniami erekcji”.[I] To nie było badanie użytkownicy porno skarżą się na niewyjaśnione zaburzenia erekcji (ED), i pomimo tytułu badania, w laboratorium nie mierzono odpowiedzi prącia ani erekcji.[ii] Autorzy wyciągnęli raczej dane z czterech wcześniejszych badań, z których żadne nie badało ED jako funkcji cotygodniowego użycia pornografii, a następnie „ponownie przeanalizowali” te dane, aby wysunąć roszczenia dotyczące ED jako funkcji użycia pornografii.

Zasadniczo autorzy tej błędnej pracy przetestowali przedmioty z czterech oddzielnych badań w trzech grupach: mężczyzn, którzy w ogóle nie używali pornografii, mężczyzn, którzy używali pornografii 01 do godzin 2, oraz mężczyzn, którzy używali pornografii 2.01 lub więcej godzin tygodniowo. Następnie porównali te pojemniki z odpowiedziami na różne (różne) kwestionariusze zebrane we wcześniejszych badaniach. Krótko mówiąc, badani w badaniach podstawowych nie byli badani za pomocą wspólnego protokołu. W rzeczywistości zastosowano trzy różne skale pomiaru pobudzenia, podobnie jak trzy różne wizualne bodźce seksualne (trzy minutowe filmy, dwadzieścia sekund filmów i zdjęcia). I tylko niewielka mniejszość (n = 47) mężczyzn wypełniła kwestionariusz dotyczący funkcjonowania erekcji. (Jak na ironię, ich wyniki dotyczące erekcji wskazywały, że tych kilku mężczyzn, średni wiek 23, faktycznie miało łagodne zaburzenia erekcji). Biorąc pod uwagę wiele niespójności, ani korelacja, ani brak korelacji, jak twierdzą Prause i Pfaus, mogą rzucić dużo światła na bardzo realny problem: dysfunkcje seksualne zgłaszane przez użytkowników porno.

W rzeczywistości istnieje kilka znacznie lepszych badań dotyczących zaburzeń erekcji wśród użytkowników porno - szczególnie ciężkich użytkowników porno (w tym uzależnionych od seksu / porno). W jednym z ostatnich badań przeprowadzonych w Wielkiej Brytanii na temat samozwańczych uzależnionych od płci 350, 26.7% zgłosił problemy z zaburzeniami seksualnymi.[iii] Inne badanie, w którym badano uzależnionych od płci męskiej 24, wykazało, że 1 w 6 (16.7%) zgłosił zaburzenia erekcji.[iv] Kolejne badanie, tym razem poświęconym męskim uzależnionym od porno 19, wykazało, że 11 (58%) zgłosił, że ma problemy z pobudzeniem / erekcją u prawdziwych partnerów, ale nie z pornografią.[v] Ten ostatni aspekt, fakt, że ED często występuje u partnerów ze świata rzeczywistego, ale nie z pornografią, zbiega się z tym, co widzimy, kiedy leczenie uzależnionych od porno w naszych praktykach psychoterapeutycznych. Czynnik ten nie jest brany pod uwagę przez Prause i Pfaus.

Ponadto dokument Prause i Pfaus nie zgłosił się poziomy erekcji w odpowiedzi na oglądanie porno. Zamiast tego poinformował pobudzenie dla oglądanego porno, najwyraźniej nie do końca rozumiejąc, że pobudzenie nie jest tym samym, co reakcja erekcji. Na przykład w badaniu dotyczącym osób uzależnionych od porno 19, badania mózgu wykazały, że uzależniony od porno przedmioty miały więcej pobudzenie (aktywacja mózgu) do porno niż grupa kontrolna.[VI], Jednak sprawność seksualna z partnerem była wyraźnie inną sprawą. Jako takie, nagłówki prasowe twierdzące, że badania Prause i Pfaus dowodzą, że pornografia poprawi wydajność seksualną, są nadmiernie optymistyczne.

W każdym razie niemieccy naukowcy odkryli, że problemy związane z pornografią nie korelują z godzinami spędzonymi na pornografii, ale raczej z liczbą obrazów / filmów otwartych podczas sesji oglądania.[VII] Innymi słowy, potrzeba nowości, nowych gatunków i ciągle zmieniającej się stymulacji jest najwyraźniej bardziej wymowna niż cotygodniowe godziny użytkowania. Autorzy tego badania stwierdzają:

Erekcje mogą stać się uwarunkowane aspektami VSS [porn], które nie przechodzą łatwo w rzeczywiste sytuacje partnerskie. Podniecenie seksualne może być uwarunkowane nowymi bodźcami, w tym szczególnymi obrazami seksualnymi, określonymi filmami seksualnymi lub nawet obrazami nieseksualnymi. Można sobie wyobrazić, że przeżywanie większości pobudzenia seksualnego w kontekście VSS może skutkować zmniejszoną odpowiedzią erekcji podczas partnerskich interakcji seksualnych. Podobnie młodzi mężczyźni, którzy widzą VSS, oczekują, że seks partnerski wystąpi z motywami podobnymi do tego, co widzą w VSS. W związku z tym, gdy wysokie oczekiwania stymulacji nie są spełnione, stymulacja seksualna towarzysząca [może nie wywoływać erekcji].[viii]

Zgadzamy się. Jest prawdopodobne, że jeśli naukowcy będą chcieli zbadać zjawisko dysfunkcji seksualnej związanej z pornografią, będą musieli skupić się nie na godzinach korzystania, ale na następujących czynnikach:

  • Lata użytkowania
  • Jak zaczyna się wczesne używanie
  • Stopień eskalacji do nowych gatunków
  • Procent sesji masturbacyjnych zi bez pornografii
  • Partnered aktywność seksualna

Warto również zauważyć, że ten artykuł twierdził, że tak duży odsetek mężczyzn w wieku szkolnym wykorzystywał zero lub mniej niż 2 godzin porno na tydzień. Liczby te bardzo różnią się od istniejących badań. Na przykład, prowadząc badania dla swojej książki, Uniwersytet porno, Michael Leahy sprawdził kampusy 100 w college'u, szukając trendów w wykorzystaniu pornografii, i odkrył, że tylko 51% mężczyzn z college'u oglądało mniej niż 5 godzin porno.[IX] Tymczasem Prause i Pfaus twierdzą, że 60% badanych (81 z 136) patrzy na porno mniej niż 2 godzin tygodniowo. Jest to znaczne odchylenie, które powoduje, że wątpimy w uogólnienie populacji testowej w badanych danych.

Według nich Prause i Pfaus przyznają, że ich praca ma ograniczenia, pisząc, że „dane te nie obejmują pacjentów z hiperseksualnością. Wyniki są prawdopodobnie najlepiej interpretowane jako ograniczone do mężczyzn o normalnym, regularnym korzystaniu z VSS [porn use]. ”[X] Jednak nie powstrzymało to ich przed reklamowaniem pornografii jako związanej z większą wrażliwością seksualną niż dysfunkcją seksualną. Pamiętaj, że tytuł ich badania brzmi „Oglądanie bodźców seksualnych związanych z większą wrażliwością seksualną, a nie zaburzeniami erekcji”. Jeśli to nie jest przesłanie, które popychają, to dlaczego nie wybrać innego tytułu?

Bez wątpienia potrzebne są rzetelne badania dotyczące mężczyzn skarżących się na zaburzenia seksualne związane z pornografią. Rosnąca liczba zdrowych fizycznie mężczyzn, w tym mężczyzn w okresie seksualnym, cierpi na zaburzenia erekcji bezpośrednio związane z korzystaniem z pornografii online. Ta kwestia nie jest spowodowana wyłącznie częstotliwością masturbacji i orgazmu (tj. Potrzebą okresu refrakcji seksualnej). W rzeczywistości problem ten jest coraz bardziej związany z faktem, że człowiek, który spędza 70, 80, a nawet 90% swojego życia seksualnego, masturbuje się do pornografii internetowej - niekończące się obrazy seksownych, ekscytujących, nieustannie zmieniających się partnerów i doświadczeń - on jest ponad Czas, w którym partner z prawdziwego świata może być mniej pobudzający seksualnie niż obrazy paradujące w jego umyśle.

Dopóki nie pojawią się te badania, musimy zadbać o to, by nie wprowadzać w błąd ludzi podejmujących decyzje o tym, ile pornografii należy konsumować. W końcu w naszej historii był punkt, w którym alkohol i tytoń nie miały etykiet ostrzegawczych. My, jako klinicyści i badacze, powinniśmy prawdopodobnie rozpowszechniać bardziej ostrzeżenie, a przynajmniej dokładniejsze przekazywanie opinii publicznej.

* Robert Weiss LCSW, CSAT-S i Stefanie Carnes, PhD, CSAT-S

Robert Weiss LCSW, CSAT-S jest starszym wiceprezesem ds. Rozwoju klinicznego Elementy Behavioral Health. Opracował programy kliniczne dla Ranczo poza Nashville, Tennessee, Obietnice Ośrodki Lecznicze w Malibu, The Sexual Recovery Institute W Los Angeles. On jest autor wielu książek, w tym niedawno wydanych Zawsze włączony: uzależnienie od seksu w epoce cyfrowej współautorstwo z dr Jennifer Schneider. Aby uzyskać więcej informacji, możesz odwiedzić jego stronę internetową, www.robertweissmsw.com/.

Stefanie Carnes, PhD, CSAT-S został prezesem International Institute of Trauma and Addiction Professionals w listopadzie 2010. Jest licencjonowanym małżeństwem i terapeutką rodzinną AAMFT zatwierdzony przełożony. Mówi regularnie na konferencjach krajowych. Specjalizuje się w pracy z pacjentami i rodzinami zmagającymi się z wieloma uzależnieniami, takimi jak uzależnienie seksualne, zaburzenia jedzenia i uzależnienie chemiczne. Ona jest autor kilku książek, w tym Naprawianie zrujnowanego serca: przewodnik dla partnerów uzależnionych od seksu.

[I] Prause, N. i Pfaus, J. (2015). „Oglądanie bodźców seksualnych związanych z większą reaktywnością seksualną, a nie zaburzeniami erekcji”. Medycyna seksualna - otwarty dostęp.

[ii] „Nie uwzględniono żadnych fizjologicznych danych dotyczących reakcji narządów płciowych, aby wesprzeć samozadowolenie mężczyzn” (str. 7 z Prause i Pfaus, 2015).

[iii] Hall, P. (2012). Zrozumienie i leczenie uzależnienia od seksu: kompleksowy przewodnik dla osób, które zmagają się z uzależnieniem od seksu i tych, którzy chcą im pomóc. Routledge.

[iv] Raymond, NC, Coleman, E. i Miner, MH (2003). Współchorobowość psychiatryczna i kompulsywne / impulsywne cechy kompulsywnych zachowań seksualnych. Kompleksowa psychiatria, 44(5) 370-380.

Oryginalny artykuł