Transgresja jako uzależnienie: religijność i moralna dezaprobata jako predyktory postrzeganego uzależnienia od pornografii (2015)

Ta nowsza i obszerniejsza krytyka zastępuje wszystko, co zostało napisane poniżej - Czy Grubbs myje oczy w swoich badaniach „postrzeganego uzależnienia od porno”? (2016)

SZOKUJĄCA I BARDZO WAŻNA AKTUALIZACJA: Dwaj pierwsi autorzy publikujący badania CPUI-9 i Moral Incongruence (Joshua Grubbs i Samuel Perry) potwierdzili swoje nastawienie programowe, gdy oba formalnie dołączył do sojuszników Nicole Prause i David Ley w próbie milczenia YourBrainOnPorn.com. Angażują się w to Perry, Grubbs i inni „eksperci” pro-porn z www.realyourbrainonporn.com nielegalne naruszenie znaku towarowego i kucanie. Czytelnik powinien to wiedzieć Twitter RealYBOP (za wyraźną zgodą ekspertów) angażuje się również w zniesławienie i nękanie Gary Wilson, Alexander Rhodes, Gabe Deem i NCOSE, Laila Mickelwait, Gail Dines, każdy inny, kto mówi o szkodach pornografii. Ponadto David Ley i dwóch innych ekspertów „RealYBOP” są teraz rekompensowane przez giganta branży pornograficznej xHamster promować swoje strony internetowe (tj. StripChat) i przekonać użytkowników, że uzależnienie od pornografii i uzależnienia od seksu to mity! Prause (kto uruchamia Twitter RealYBOP) Wydaje się, że całkiem przytulne z branżą pornograficznąi używa Twittera RealYBOP do promować przemysł pornograficzny, bronić PornHub (która zawierała filmy z pornografią dziecięcą i przemytem seksualnym) oraz atakować tych, którzy promują petycję trzymać PornHub odpowiada. Uważamy, że od „ekspertów” RealYBOP należy wymagać, aby wymieniali swoje członkostwo w RealYBOP jako „konflikt interesów” w recenzowanych publikacjach.


Arch Sex Behav. 2015 Jan; 44 (1): 125-36. doi: 10.1007 / s10508-013-0257-z. Epub 2014 Feb 12.

Grubbs JB1, Exline JJ, Pargament KI, Hook JN, Carlisle RD.

Abstrakcyjny

Postrzegane uzależnienie od pornografii internetowej jest w coraz większym stopniu przedmiotem uwagi empirycznej. W niniejszym badaniu zbadano rolę, jaką przekonania religijne i dezaprobata moralna wobec wykorzystywania pornografii odgrywają w doświadczaniu postrzeganego uzależnienia od pornografii internetowej. Wyniki dwóch badań na próbach licencjackich (Badanie 1, N = 331; Badanie 2, N = 97) wskazały, że istniał silny pozytywny związek między religijnością a postrzeganym uzależnieniem od pornografii oraz że związek ten był zapośredniczony przez moralną dezaprobatę korzystania z pornografii. Wyniki te utrzymywały się nawet wtedy, gdy kontrolowano rzeczywiste wykorzystanie pornografii. Ponadto, chociaż religijność była negatywnym prognostykiem dla uznania jakiegokolwiek wykorzystania pornografii, wśród użytkowników pornografii, religijność była niezwiązana z faktycznymi poziomami używania. Model równania strukturalnego z internetowej próby dorosłych (badanie 3, N = 208) ujawnił podobne wyniki. W szczególności religijność była silnym predykatorem postrzeganego uzależnienia, nawet jeśli odpowiednie zmienne towarzyszące (np. Samokontrola cechy, reakcje pożądane społecznie, neurotyzm, używanie pornografii) były stałe. Podsumowując, niniejsze badanie wykazało, że religijność i moralna dezaprobata wobec korzystania z pornografii były solidnymi predyktorami postrzeganego uzależnienia od pornografii internetowej, nie mając jednak związku z faktycznymi poziomami używania pornografii wśród konsumentów.

Komentarze YBOP:

Po pierwsze, sugerowanie, że ktoś nie może się uzależnić, kto używa rzadko, nie jest poprawne w przypadku uzależnień od Internetu (w każdym razie badani Grubbsa i tak wykazywali korelację z godzinami używania). Badania wykazały już, że zaburzenia w Internecie (zarówno pornografia, jak i gry) niekoniecznie korelują z godzinami użytkowania, ale raczej z czynnikami takimi jak stopień pobudzenia i liczba otwartych aplikacji w przypadku pornografii i pasji do gry oraz motywacji do gry przypadek zaburzenia gry.

Następnie ludzie religijni używają mniej pornografii niż ludzie świeccy. Jednak wśród religijnych ludzi, którzy używają, może być tak, że do pewnego stopnia nie jest to „postrzegane uzależnienie”, ale rzeczywisty uzależnienie, które u niektórych użytkowników wiąże się z religijnością. Wydaje się, że wspólnym wątkiem, który powoduje, że aktywność jest bardziej pobudzająca, jest ilość uwalnianej dopaminy (a następnie silniejsze szlaki glutaminianowe w czasie).

Nie tylko uczucia seksualne podnoszą poziom dopaminy. Niepokój podnosi również poziom dopaminy. Te cytaty pokazują, że lęk zwiększa podniecenie seksualne:

Oczywiście, jeśli myślisz, że oglądanie pornografii sprawi, że Twój twórca Cię potępi, to wywoła niepokój… co może łatwo spowodować, że będziesz postrzegać tę aktywność jako szczególnie podniecający seksualnie. W efekcie błędnie przypisujesz podwyższoną reakcję organizmu na lęk (kortyzol, noradrenalina w mózgu) jako podniecenie seksualne. Wyzwalacz aktywacji może zostać zarejestrowany jako coś „satysfakcjonującego” i wartego powtórzenia. Może to wywołać w przyszłości konflikt i więcej niepokoju, a także sprawić, że zaangażowanie w „zakazany” materiał będzie jeszcze bardziej podniecające i fascynujące.

Ale oto rzecz: Każdy praktyki seksualne, które zwiększają pobudzenie + niepokój, mogą potencjalnie powodować ten sam problem - niezależnie od religii. Na przykład w przypadku osoby niereligijnej oglądanie drobnej pornografii lub pornografii, która według tej osoby jest niezgodna z jej podstawową orientacją seksualną, lub obelżywej pornografii lub pornografii kobiecej może również zwiększyć podniecenie, jeśli wywołuje niepokój - niezależnie od częstotliwości używania i inne czynniki kontrolowane przez Grubbsa. Niestety, dzisiejsi użytkownicy pornografii internetowej, religijni lub nie, często eskalują do materiału wywołującego niepokój w poszukiwaniu szumu, ponieważ mniej silnie reagują na codzienne bodźce seksualne.

Krótko mówiąc, nawet jeśli jutro moglibyśmy całkowicie pozbyć się religii, wstydu i poczucia winy, niektórzy użytkownicy porno nadal mieliby poważne problemy. Intensywne pobudzenie (wzmocnione przez takie rzeczy jak ekstremalny materiał i niekończąca się nowość) będzie po prostu zbyt dużą stymulacją dla niektórych mózgów, nawet bez lęku przed piekłem. Niektórzy użytkownicy porno mogą używać rzadko i wciąż się niepokoją co oglądają i dlatego uważają, że ich pornografia internetowa jest nadmiernie podniecająca, zniewalająca i uzależniająca - niezależnie od tego, czy postrzegają siebie jako uzależnionych.

Z pewnością niereligijni użytkownicy, którzy uzależniają się od materiałów wywołujących niepokój, nie są chronieni przed problemami związanymi z pornografią. Fora odzyskiwania są pełne takich gości. W rzeczywistości użytkownicy niereligijni mogą rozwinąć jeszcze poważniejsze objawy niż użytkownicy religijni, zanim spróbują rzucić palenie, ponieważ nie otrzymali ostrzeżenia, że ​​korzystanie z pornografii internetowej wiąże się z ryzykiem.

Nie wyjaśniając podstawowego mechanizmu mózgu, który sprawia, że ​​religijność jest zagrożeniem, Grubbs i in. może tworzyć mylący obraz, że winowajcą jest raczej „religia” niż „podwyższone podniecenie”. I przez domniemanie (w rękach jego tłumaczy), że tak długo, jak nie jesteś religijny, korzystanie z pornografii internetowej jest całkowicie bezpieczne.

Niestety, takie badania podsycają mit, że „tylko religijni ludzie mają problem z pornografią”. Ale w rzeczywistości wiele osób niereligijnych kończy się szczególnie poważnymi problemami z pornografią, po części dlatego, że nikt ich nie ostrzega i nie zauważają (lub źle przypisują) ich narastające objawy. Są dłużej „błogo nieświadomi” i nigdy nie zgłosiliby „postrzeganych nałogów”, gdyby ktoś ich zapytał, nawet jeśli są całkowicie uzależnieni według standardów klinicznych. W rzeczywistości, nawet po odkryciu, że ich poważne problemy (takie jak zmiana gustów seksualnych, niemożność kontrolowania ich używania, zaburzenia erekcji / niezdolność do orgazmu z partnerem) mógłby być związanym z pornografią, wielu niereligijnych użytkowników porno nadal nie wierzcie, że to porno - dopóki nie rzucą palenia, a ich problemy ze sprawnością seksualną i inne poważne objawy nie ustąpią. (Rzeczywiście, niektóre osoby z dysfunkcjami seksualnymi związanymi z pornografią mogą być w stanie używać sporadycznie, ponieważ nie są uzależnieni, mimo że rozwinęły poważne trudności seksualne podczas korzystania z pornografii internetowej).

Być może wyniki Grubbsa i in. Można częściowo wytłumaczyć faktem, że osoby religijne są na ogół lepiej poinformowane (lub, w niektórych przypadkach, nadmiernie) o zagrożeniach związanych z używaniem pornografii internetowej, więc „łączą punkty” szybciej i wyżej procent w odpowiedzi na pytanie o postrzegane uzależnienie? Osoby religijne są prawdopodobnie również bardziej skłonne do prób zaprzestania palenia, a zatem częściej doświadczają nieprzyjemnych objawów odstawienia lub rozpoznają swoją niezdolność do kontrolowania (nawet być może) rzadkiego stosowania (które same w sobie wywołują niepokój). Natomiast osoby niereligijne po prostu nie myślą o eksperymentowaniu z zatrzymywaniem pornografii, więc mogą nie odczuwać silnych zachcianek i objawów odstawienia, chyba że uderzą w ścianę i spróbują rzucić palenie.

Gdyby religia była kluczowym czynnikiem w „wierze w uzależnienie od pornografii”, można by oczekiwać, że większość osób na forach zdrowienia będzie religijna. To nie jest to, co widzimy. Najpopularniejsze anglojęzyczne forum odzyskiwania pornografii, jakie znamy, r / nofap, odpytał swoich członków (w 2012). 60 +% ich członków było niereligijnych (23% Christian).

Wkrótce po tym sondażu założono „chrześcijański nofap”, co oznacza, że ​​odsetek osób religijnych na r / nofap jest teraz jeszcze niższy. W późniejszym badaniu wśród członków tylko 11% rzuciło palenie z powodów religijnych. Od tego pierwszego sondażu liczba członków na r / nofap gwałtownie wzrosła. Ma teraz ponad 160 XNUMX członków i przytłaczająco niereligijni.