(L) Simple Pleasures: Liking vs. Wanting, Kent Kenter (2004)

Zrozumienie różnicy między „pragnieniem” a „sympatią” może pomóc w przezwyciężeniu uzależnienia od pornografiiUwagi: W tym artykule podkreślono, że dopamina oznacza „chcieć”, które można oddzielić od „lubienia”. Nagroda to nie tylko dopamina. Wydaje się, że dopamina nie jest tak naprawdę cząsteczką nagrody; jest to raczej pożądany neuroprzekaźnik. Dlatego ktoś uzależniony może pragnąć narkotyku lub pornografii, ale nie bardzo go lubi. W tym artykule opisano eksperymenty na ludziach z użyciem elektrod w obwodzie nagrody. Pobudzały pożądanie seksualne - ale mało przyjemności.


Kent Berridge jest profesorem na University of Michigan w Departamencie Psychologii (i członkiem programu Biopsychology). Studiuje psychologię i neurobiologię afektywną w zakresie upodobania i chęci motywacji i emocji. Berridge i jego koledzy szukają odpowiedzi na pytania takie jak: Jak przyjemność produkuje się w mózgu? Co powoduje uzależnienie? Czy emocje mogą być nieświadome? W jaki sposób mechanizmy nagrody i pożądania mózgu współdziałają ze mechanizmami stresu i strachu? Więcej informacji można znaleźć w Internecie pod adresem: http://www-personal.umich.edu/~berridge.


Proste przyjemności

Przyjemność jest jednym z najprostszych zjawisk w psychologii. Jest to podstawowy aspekt życia psychicznego i ważna cecha pozytywnych emocji. Ale przyjemność nie jest całkowicie prosta. Nowe odkrycia w psychologii hedonicznej i neurobiologii afektywnej ujawniają intrygujące zawiłości.

Nawet zwykłe zmysłowe przyjemności mogą dać wgląd w psychologię hedoniczną. Na przykład słodycz smakuje miło. Jest to jedno z najbardziej niezawodnych odczuć, które mogą sprawiać przyjemność ludziom. Przyjemność słodyczy nie leży w samym wewnętrznym odczuciu, ale w czymś, co jest z tym zrobione. Słodycze niekoniecznie są miłe - na tym świecie są też paskudne słodkie smaki. Na przykład, możemy łatwo uzyskać wyuczoną awersję smakową do określonych słodkich smaków (takich jak nowy słodki smak, który jest skojarzony z chorobą trzewną). Słodkie smaki, których nauczyliśmy się, że awersje pozostają słodkie, ale ich słodycz staje się paskudna, a nie przyjemna.

Połysk przyjemności

Innymi słowy, przyjemność jest rodzajem połysku w odczuciu, wartością dodaną. Połysk przyjemności jest aktywnie malowany na zwykłe reprezentacje zmysłowe przez obwody mózgu limbicznego. Połysk przyjemności i nasze pragnienie obejmują wiele zawiłości, zarówno neurobiologicznych, jak i psychologicznych.

Które systemy mózgowe malują połysk przyjemności?

Najpierw ciekawe jest pytanie, jak mózg maluje połysk przyjemności. Przyjemności aktywują mózgową korę mózgową (zwłaszcza przyśrodkową korę przedczołową), ciało migdałowate i głębokie struktury mózgowe, takie jak jądro półleżące i neurony dopaminowe śródmózgowia, które się do niego kierują, brzuszną bladość, która z kolei obraca się, a nawet niektóre struktury tylno-mózgowe. Wszystko to można aktywować przyjemnościami. Ale nie wszyscy potrzebują faktycznie przyjemności. Zamiast tego wiele koaktywacji mózgu to konsekwencje przyjemności, a nie przyczyny przyjemności (powodujące inne funkcje psychologiczne). Jakie zdarzenia mózgowe faktycznie malują połysk przyjemności na doznanie?

Psychologowie i neuronaukowcy są oczywiście zainteresowani przyczynami wszelkich przyjemności, ale w praktyce musimy je studiować pojedynczo. Aby określić, jak mózg maluje połysk przyjemności, zbadaliśmy przyjemność smakową w naszym laboratorium na University of Michigan. Słodkie smaki wywołują „lubienie” mimiki twarzy, które są homologiczne u ludzkich niemowląt i wielu zwierząt (np. Wypukłości języka), podczas gdy paskudne gorzkie smaki wywołują „nielubienie” wyrażeń (np. Luki). Wykorzystaliśmy te wyrażenia w badaniach neurologicznych nauk afektywnych u szczurów i myszy w celu zmapowania układów mózgowych powodujących przyjemność. W tych badaniach delikatnie dostosowujemy układ mózgu, aby zobaczyć, czy powoduje on zmiany w połysku przyjemności smakowej (na przykład poprzez bezbolesne mikroiniekcja maleńkiej kropli leku do struktury mózgu).

W ten sposób zidentyfikowaliśmy kilka rodzajów aktywacji mózgu, które powodują połysk przyjemności na słodkim wrażeniu. Na przykład stwierdziliśmy, że wyzwalanie aktywacji obwodów opioidowych w jądrze półleżącym (np. Przez mikrowstrzyknięcie tam morfiny) powoduje zwiększoną przyjemność „lubienia”. Jest to początkowe ogniwo w neuronowym łańcuchu przyczynowości przyjemności. Łańcuch kontynuuje się w strukturach, które odbierają sygnały od półleżących, takich jak bladość brzuszna, tworząc razem obwód limbiczny, który maluje połysk przyjemności.

Fałszywa „sympatia”: dopamina i elektryczna stymulacja mózgu

Pojawiły się również zaskakujące awarie mózgu, które powodują przyjemność. Te systemy mózgowe kiedyś uważano za powodujące przyjemność zmysłową, ale okazują się nie. Na przykład, dopamina w mózgu, chociaż często nazywana neuroprzekaźnikiem przyjemności, mimo wszystko nie spełnia swojej etykiety przyjemności. Krótko mówiąc, systemy dopaminowe wydają się niezdolne do wywołania połysku przyjemności. Próbowaliśmy zarówno aktywować, jak i tłumić dopaminę na kilka sposobów, ale nigdy nie zmienia to połysku przyjemności. Reakcje „lubienia” na słodycz po prostu pozostają niezmienione i normalne, bez względu na to, co robią systemy dopaminowe mózgu.

Więc jeśli dopamina jest sztuczną przyjemnością, jaka jest jej prawdziwa rola psychologiczna? Zasugerowaliśmy, że przyjemność „pragnienia”, a nie „lubienia”, najlepiej oddaje to, co robi dopamina. Zwykle „lubienie” i „chęć” idą w parze z przyjemnymi bodźcami, jako dwie strony tej samej psychologicznej monety. Jednak nasze odkrycia wskazują, że „chcenie” może być oddzielone w mózgu od „lubienia”, a mezolimbiczne układy dopaminowe pośredniczą jedynie w „pragnieniu”. Moi koledzy i ja ukuliśmy frazę bodźca istotności dla szczególnej psychologicznej formy „pragnienia”, o której myślimy, że jest pośredniczona przez mózgowe układy dopaminowe.

Fałszywe elektrody przyjemności

Innym zaskakującym przypadkiem fałszywego „upodobania” mogą być tzw. Mózgowe elektrody przyjemności. W naszych badaniach na zwierzętach takie elektrody wydają się działać podobnie do dopaminy, powodując przyjemność „pragnienia” bez „lubienia”. U ludzi słynne przypadki intensywnych „elektrod przyjemności” są cytowane przez wiele podręczników. Ale jeśli dokładniej przeanalizujemy te przypadki, możemy zostać zmuszeni do zaskakującego wniosku, że w końcu nie spowodowali zbyt wielu przyjemności zmysłowych. Na przykład dobrze znanym przypadkiem jest „B-19”, młody człowiek z wszczepionymi elektrodami stymulującymi Heatha i współpracowników w 1960. B-19 żarliwie stymulował swoją elektrodę i protestował, gdy przycisk stymulacji został zabrany. Ponadto jego elektroda spowodowała „uczucie przyjemności, czujności i ciepła (dobrej woli); miał uczucie podniecenia seksualnego i opisał przymus masturbacji ”(str. 6, Heath, 1972).

Ale czy jego elektroda naprawdę powodowała uczucie przyjemności? Może nie. B-19 nigdy nie był cytowany jako mówiący, że tak; nawet okrzyk lub coś w stylu „Och - to miłe uczucie!”. Zamiast tego stymulacja elektrodowa B19 wywołała pragnienie ponownego pobudzenia i silnego podniecenia seksualnego - nigdy nie wywołując orgazmu seksualnego ani wyraźnego dowodu rzeczywistego odczucia przyjemności. Oczywiście stymulacja nie służyła jako substytut aktów seksualnych. Zamiast tego sprawił, że chciał robić akty seksualne. Podobnie pacjentka, której wszczepiono elektrodę kilkadziesiąt lat później, kompulsywnie stymulowała ją w domu. „Najczęściej pacjent samostymulował się w ciągu dnia, zaniedbując higienę osobistą i zobowiązania rodzinne” (str. 279, Portenoy i in., 1986).

Kiedy jej elektroda została pobudzona w klinice, wywołała silną chęć picia płynów i pewne uczucia erotyczne, a także ciągłą chęć ponownego pobudzenia. Jednak „Chociaż podniecenie seksualne było widoczne, nie nastąpił orgazm” (str. 279, Portenoy i in., 1986). Czy to nie wygląda podobnie do B-19? „Opisywała doznania erotyczne, często przeplatane niepokojem. Zauważyła również skrajne pragnienie, obfite picie podczas sesji oraz naprzemienne uogólnione odczucia gorąca i zimna ”(str. 282, Portenoy i in., 1986). Najwyraźniej ta kobieta odczuwała mieszaninę subiektywnych uczuć, ale opis kładzie nacisk na niechciane pragnienie i niepokój - bez oznak wyraźnych doznań przyjemności.

Co mogą robić te elektrody, jeśli nie przyjemność? Mogą one między innymi aktywować zachęty związane z otoczeniem i postrzegane bodźce, zwłaszcza działanie stymulujące elektrodę. Gdyby elektrody powodowały „brak”, osoba mogłaby równie dobrze opisać nagłe uczucie, że życie stało się nagle bardziej atrakcyjne, pożądane i zachęcające do kontynuowania. Mogliby „chcieć” ponownie aktywować swoją elektrodę, nawet jeśli nie wywoływała to przyjemności. To byłoby zwykłe „pragnienie” zachęty - bez hedonistycznego „lubienia”.

Irracjonalne pragnienia?

Psychologia bodźca motywacyjnego stwarza możliwość irracjonalnego pożądania. Zdefiniowane jako pragnienie czegoś, czego nie lubisz lub nie lubisz, silnie irracjonalne pragnienie jest rzadkie, ale może istnieć (przypadki elektrod powyżej mogą być przykładami). W eksperymentach na zwierzętach w moim laboratorium możemy stworzyć irracjonalne „chęci”, ulepszając mózgowy układ dopaminowy do nadmiernej aktywacji. Mój kolega Terry Robinson i ja wierzą, że coś podobnego może wystąpić u niektórych narkomanów. W uzależnieniu od narkotyków przyczyną może być prawie stała zmiana mózgu zwana uczuleniem nerwowym, wytwarzana przez uzależniające leki. Uczulenie powoduje, że układy mózgowe związane z dopaminą reagują nadmiernie na leki i sygnały dla nich. Uczulenie może utrzymywać się przez lata po zakończeniu zażywania narkotyków. Uczulona wrażliwość na zachętę może sprawić, że narkomani będą narażeni na nawrót, dzięki kompulsywnemu wyzwalaniu się bodźców „chcących” ponownie zażyć narkotyki. Może się to zdarzyć nawet w przypadku leków, które nie dają wiele przyjemności, a nawet po ustąpieniu objawów wycofania.

Nieświadome „lubienie” i „pragnienie” przyjemności

Silnie irracjonalne pragnienie i dysocjacje między „lubieniem” a „pragnieniem” mogą wydawać się sprzeczne z intuicją. Jeśli tak się stanie, dlaczego nie jesteśmy tego bardziej świadomi? Powodem może być właśnie to, że nie mamy bezpośredniego świadomego dostępu do podstawowych procesów psychologicznych zachodzących w przyjemności, takich jak „lubienie” lub „pragnienie”. Na przykład w eksperymentach prowadzonych przez mojego kolegę Piotra Winkielmana w zwykłych ludziach powstało nieświadome „lubienie” i „pragnienie”. Ich zachowania konsumpcyjne zostały zmienione przez podprogową ekspozycję na szczęśliwą / wściekłą mimikę twarzy, która zmieniła ich pragnienie wypicia napoju, który pojawił się później, mimo że nie odczuwały w ogóle żadnych świadomych reakcji emocjonalnych w momencie pojawienia się podprogowych twarzy. Takie oddzielenie reakcji emocjonalnej od świadomych uczuć sugeruje, że nieświadome dysocjacje między podstawowymi przyjemnościami „lubienie” i „pragnienie” mogą również występować bez odczuwania.

Wnioski

Proste przyjemności nie są takie proste. Zarówno złożoność psychologiczna, jak i neurobiologiczna istnieją nawet w najprostszej przyjemności zmysłowej. Ostatnie zaskakujące spostrzeżenia na temat psychologii hedonicznej i afektywnej neurobiologii przyjemności zostały osiągnięte, a nowe postępy wydają się być kontynuowane. To może sprawić, że każdy psycholog poczuje się zadowolony.

Podziękowania: Dziękuję kolegom, którzy uczestniczyli w naszych studiach przyjemności: Terry Robinson, Elliot Valenstein, J. Wayne Aldridge, Susana Peciña, H. Casey Cromwell, Piotr Winkielman, Cindy Wyvell, Sheila Reynolds, Amy Tindell, Kyle Smith, Stephen Mahler , Linda Parker, Xiaoxi Zhuang, Barbara Cagniard, Julie Wilbarger.

Rysunek 1.

Referencje

Berridge, KC (2003). Przyjemności mózgu. Brain and Cognition, 52 (1), 106-128.

Berridge, KC (2004). Koncepcje motywacyjne w neurobiologii behawioralnej. Fizjologia i zachowanie, 81 (2), 179-209.

Berridge, KC (2004). Przyjemność, nieświadomy afekt i irracjonalne pragnienie. W ASR Manstead, NH Frijda i AH

Fischer (red.), Feelings and Emotions: Amsterdam Symposium (str. 43-62). Cambridge, Anglia: Cambridge University Press.

Robinson, TE i Berridge, KC (2003). Uzależnienie. Annual Review of Psychology, 54 (1), 25-53.

Winkielman, P. i Berridge, KC (2004). Nieświadome emocje. Aktualne kierunki w naukach psychologicznych, 13 (3), 120-123.

Cacioppo, JT i Gardner, WL (1999). Emocja. Annual Review of Psychology, 50, 191-214.

Davidson, RJ (2004). Dobrostan i styl afektywny: substraty nerwowe i korelaty biobehawioralne. Philos Trans R Soc Lond B Biol Sci, 359 (1449), 1395-1411.

Feldman Barrett, L. i Russell, JA (1999). Struktura obecnego afektu. Aktualne kierunki w naukach psychologicznych, 8, 10-14.

Gottfried, JA, O'Doherty, J. i Dolan, RJ (2003). Kodowanie predykcyjnej wartości nagrody w ludzkim ciele migdałowatym i korze oczodołowo-czołowej. Science, 301 (5636), 1104-1107.

Heath, RG (1972). Przyjemność i aktywność mózgu u człowieka. Głębokie i powierzchniowe elektroencefalogramy podczas orgazmu. Journal of Nervous and Mental Disease, 154 (1), 3-18.

Knutson, B., Fong, GW, Adams, CM, Varner, JL, & Hommer, D. (2001). Dysocjacja przewidywania nagrody i wyniku z fMRI związanym z wydarzeniem. Neuroreport, 12 (17), 3683-3687.

Kringelbach, ML, O'Doherty, J., Rolls, ET, & Andrews, C. (2003). Aktywacja ludzkiej kory oczodołowo-czołowej na płynny bodziec pokarmowy jest skorelowana z jej subiektywną przyjemnością. Cereb Cortex, 13 (10), 1064–1071.

Montague, PR, Hyman, SE i Cohen, JD (2004). Obliczeniowe role dopaminy w kontroli zachowania. Naturę, 431 (7010), 760-767.

Panksepp, J. (1998). Affective Neuroscience: podstawa ludzkich i zwierzęcych emocji. Oxford, Wielka Brytania: Oxford University Press.

Portenoy, RK, Jarden, JO, Sidtis, JJ, Lipton, RB, Foley, KM i Rottenberg, DA (1986). Kompulsywna autostymulacja wzgórza: przypadek z korelatami metabolicznymi, elektrofizjologicznymi i behawioralnymi. Ból, 27 (3), 277-290.

Zajonc, RB (2000). Uczucie i myślenie: Zamknięcie debaty nad niezależnością afektu. W JP Forgas (wyd.), Uczucie i myślenie: rola afektu w poznaniu społecznym (str. 31-58.). Nowy Jork: Cambridge University Press.