(L) Uzależniony mózg - Nestler i Malenka (2004)

Komentarze YBOP: To jest dla ogółu społeczeństwa, ale może być nieco techniczne. Jest to jednak jeden z najlepszych i najbardziej kompletnych artykułów na temat uzależnienia.


Podobnie jak wszystkie nałogi, uzależnienie od porno pojawia się w mózgu

Autor: Eric J. Nestler i Robert C. Malenka

09 lutego 2004 r.

Nadużywanie narkotyków powoduje długotrwałe zmiany w obwodzie nagród mózgu. Znajomość szczegółów komórkowych i molekularnych tych adaptacji może prowadzić do nowych metod leczenia kompulsywnych zachowań, które leżą u podstaw uzależnień.

Białe linie na lustrze. Igła i łyżka. Dla wielu użytkowników widok narkotyku lub związanych z nim akcesoriów może wywołać dreszcze oczekiwanej przyjemności. Następnie, wraz z poprawką, nadchodzi prawdziwy pośpiech: ciepło, klarowność, wizja, ulga, wrażenie przebywania w centrum wszechświata. Przez krótki czas wszystko wydaje się w porządku. Ale coś się dzieje po wielokrotnym kontakcie z narkotykami - czy to heroiną, kokainą, whisky czy speedem.

Suma, która kiedyś wywoływała euforię, nie działa tak dobrze, a użytkownicy potrzebują zastrzyku lub parsknięcia, aby poczuć się normalnie; bez tego popadają w depresję i często chorują fizycznie. Następnie zaczynają kompulsywnie używać leku. W tym momencie są uzależnieni, tracą kontrolę nad ich używaniem i cierpią z powodu silnych pragnień nawet po ustąpieniu dreszczyku emocji, a ich nawyk zaczyna szkodzić ich zdrowiu, finansom i relacjom osobistym.

Neurobiolodzy od dawna wiedzieli, że euforia wywoływana przez narkotyki pojawia się, ponieważ wszystkie te substancje chemiczne ostatecznie zwiększają aktywność układu nagrody w mózgu: złożony obwód komórek nerwowych lub neuronów, który wyewoluował, aby wywołać rumieńce po jedzeniu lub seksie. musimy zrobić, aby przetrwać i przekazać nasze geny. Przynajmniej na początku korzystanie z tego systemu sprawia, że ​​czujemy się dobrze i zachęcamy do powtarzania każdej czynności, która sprawiała nam taką przyjemność.

Jednak nowe badania wskazują, że przewlekłe zażywanie narkotyków wywołuje zmiany w strukturze i funkcjonowaniu neuronów układu, które trwają tygodnie, miesiące lub lata po ostatnim podaniu leku. Te adaptacje, perwersyjnie, osłabiają przyjemne skutki chronicznie nadużywanej substancji, ale jednocześnie zwiększają apetyt, który uwięził uzależnionego w niszczycielskiej spirali eskalacji używania i zwiększonego opadu w pracy iw domu. Lepsze zrozumienie tych zmian neuronalnych powinno pomóc w zapewnieniu lepszych interwencji w przypadku uzależnienia, tak aby ludzie, którzy padli ofiarą narkotyków uzależniających, mogli odzyskać mózg i życie.

Leki, dla których warto umrzeć

Uświadomienie sobie, że różne leki nadużywające ostatecznie prowadzą do uzależnienia przez wspólną ścieżkę, powstało w dużej mierze z badań zwierząt laboratoryjnych, które rozpoczęły się około 40 lat temu. Biorąc pod uwagę okazję, szczury, myszy i naczelne inne niż człowiek będą samodzielnie podawać te same substancje, które ludzie nadużywają. W tych eksperymentach zwierzęta są połączone z linią dożylną. Następnie uczono ich naciskać jedną dźwignię, aby przyjąć infuzję leku przez IV, kolejną dźwignię, aby uzyskać stosunkowo mało interesujący roztwór soli fizjologicznej, i trzecią dźwignię, aby zażądać peletki z żywnością. W ciągu kilku dni zwierzęta są uzależnione: łatwo przyjmują kokainę, heroinę, amfetaminę i wiele innych powszechnych leków nawykowych.

Co więcej, ostatecznie przejawiają różne zachowania uzależnienia. Poszczególne zwierzęta będą zażywać narkotyki kosztem normalnych czynności, takich jak jedzenie i spanie - niektóre nawet do tego stopnia, że ​​umrą z wyczerpania lub niedożywienia. W przypadku najbardziej uzależniających substancji, takich jak kokaina, zwierzęta spędzają większość czasu na pracy, aby uzyskać ich więcej, nawet jeśli oznacza to setki razy naciskanie dźwigni dla jednego uderzenia. I tak jak ludzie uzależnieni odczuwają intensywne pragnienia, gdy napotykają akcesoria związane z narkotykami lub miejsca, w których zdobyli punkty, zwierzęta również wolą środowisko, które kojarzą im się z narkotykiem - obszar w klatce, w którym naciskanie dźwigni zawsze zapewnia rekompensatę chemiczną .

Po zabraniu substancji zwierzęta szybko przestają pracować dla chemicznej satysfakcji. Ale przyjemność nie jest zapomniana. Szczur, który pozostał czysty - nawet przez kilka miesięcy - natychmiast powróci do swojego zachowania polegającego na naciskaniu batonika, gdy tylko posmakuje kokainy lub zostanie umieszczony w klatce, który kojarzy mu się z odurzeniem narkotyków. A niektóre stresy psychologiczne, takie jak okresowy, nieoczekiwany wstrząs stopy, spowodują, że szczury wracają do narkotyków. Te same rodzaje bodźców - ekspozycja na niskie dawki narkotyków, sygnały związane z narkotykami lub stres - wywołują głód i nawroty u osób uzależnionych.

Korzystając z tej konfiguracji samo-administrowania i powiązanych technik, naukowcy zmapowali obszary mózgu, które pośredniczą w uzależniających zachowaniach, i odkryli centralną rolę obwodu nagrody w mózgu. Narkotyki opanowują ten obwód, stymulując jego aktywność z siłą i wytrwałością większą niż jakakolwiek naturalna nagroda.

Kluczowym elementem układu nagrody jest mezolimbiczny układ dopaminowy: zestaw komórek nerwowych, które powstają w brzusznej części nakrywkowej (VTA), w pobliżu podstawy mózgu i wysyłają projekcje do docelowych regionów w przedniej części mózgu. szczególnie do struktury znajdującej się głęboko pod korą czołową, zwanej jądrem półleżącym. Te neurony VTA komunikują się przez wysyłanie przekaźnika chemicznego (neuroprzekaźnika) dopaminy z końcówek lub końców ich długich projekcji do receptorów na jądrze półleżącym neuronów. Szlak dopaminy od VTA do jądra półleżącego ma kluczowe znaczenie dla uzależnienia: zwierzęta z uszkodzeniami w tych obszarach mózgu nie wykazują już zainteresowania substancjami uzależniającymi.

Reostat nagrody

Ścieżki nagród są ewolucyjnie starożytne. Nawet prosty, żyjący w glebie robak Caenorhabditis elegans ma prymitywną wersję. U tych robaków inaktywacja czterech do ośmiu kluczowych neuronów zawierających dopaminę powoduje, że zwierzę przeoruje się tuż obok sterty bakterii, jej ulubionego posiłku. U ssaków obwód nagrody jest bardziej złożony i jest zintegrowany z kilkoma innymi regionami mózgu, które służą do zabarwiania doświadczenia emocjami i kierowania reakcją jednostki na satysfakcjonujące bodźce, w tym pożywienie, seks i interakcje społeczne. Na przykład ciało migdałowate pomaga ocenić, czy doznanie jest przyjemne, czy nieprzyjemne - i czy powinno się je powtórzyć, czy też ich unikać - i pomaga tworzyć powiązania między doświadczeniem a innymi wskazówkami; hipokamp bierze udział w zapisywaniu wspomnień doznania, w tym gdzie, kiedy iz kim to się wydarzyło; a przednie obszary kory mózgowej koordynują i przetwarzają wszystkie te informacje i określają ostateczne zachowanie jednostki. W międzyczasie ścieżka VTA-accumbens działa jak reostat nagrody: „mówi” innym mózgom, jak satysfakcjonująca jest dana czynność. Im bardziej satysfakcjonujące jest działanie, tym większe prawdopodobieństwo, że organizm dobrze je zapamięta i powtórzy.

Chociaż większość wiedzy na temat obwodów nagrody w mózgu pochodzi od zwierząt, badania obrazowania mózgu przeprowadzone w ciągu ostatnich 10 lat ujawniły, że równoważne szlaki kontrolują naturalne i narkotykowe nagrody u ludzi. Korzystając z funkcjonalnego rezonansu magnetycznego (fMRI) lub skanów pozytonowej tomografii emisyjnej (PET) (techniki, które mierzą zmiany przepływu krwi związane z aktywnością neuronów), naukowcy obserwowali, jak jądro półleżące u osób uzależnionych od kokainy rozjaśnia się, gdy proponuje się im parsknięcie. Kiedy tym samym uzależnionym jest pokazywany film, na którym ktoś zażywa kokainę lub fotografię białych linii na lustrze, ciało półleżące reaguje podobnie, wraz z ciałem migdałowatym i niektórymi obszarami kory. Te same regiony reagują na kompulsywnych hazardzistów, którym pokazano obrazy automatów do gier, co sugeruje, że ścieżka VTA-accumbens odgrywa podobnie krytyczną rolę nawet w przypadku uzależnień od narkotyków.

Dopamine, proszę

Jak to możliwe, że różne uzależniające substancje - które nie mają wspólnych cech strukturalnych i wywierają różnorodny wpływ na organizm - wywołują podobne reakcje w mózgowym obwodzie nagrody? W jaki sposób kokaina, środek pobudzający, który przyspiesza pracę serca, i heroina, środek uspokajający przeciwbólowy, mogą być pod pewnymi względami tak przeciwne, a jednak podobne, jeśli chodzi o system nagradzania? Odpowiedź jest taka, że ​​wszystkie narkotyki, oprócz wszelkich innych efektów, powodują, że jądro półleżące otrzymuje zalew dopaminy, a czasami także sygnałów naśladujących dopaminę.

Kiedy komórka nerwowa w VTA jest pobudzona, wysyła wiadomość elektryczną pędzącą wzdłuż jej aksonu - „autostrady” przenoszącej sygnał, która rozciąga się do jądra półleżącego. Sygnał powoduje uwolnienie dopaminy z wierzchołka aksonu do niewielkiej przestrzeni - szczeliny synaptycznej - która oddziela zakończenie aksonu od neuronu w jądrze półleżącym. Stamtąd dopamina przyczepia się do swojego receptora na neuronie półleżącym i przekazuje swój sygnał do komórki. Aby później wyłączyć sygnał, neuron VTA usuwa dopaminę ze szczeliny synaptycznej i przepakowuje ją do ponownego użycia w razie potrzeby.

Kokaina i inne stymulanty tymczasowo wyłączają białko transportera, które zwraca neuroprzekaźnik do końcówek neuronów VTA, pozostawiając w ten sposób nadmiar dopaminy działając na jądro półleżące.

Z drugiej strony heroina i inne opiaty wiążą się z neuronami w VTA, które normalnie wyłączają neurony VTA wytwarzające dopaminę. Opiaty uwalniają ten zacisk komórkowy, uwalniając w ten sposób komórki wydzielające dopaminę do wlewu dodatkowej dopaminy do jądra półleżącego. Opiaty mogą również generować silny komunikat „nagrody”, działając bezpośrednio na jądro półleżące.

Ale narkotyki powodują więcej wstrząsów dopaminowych, które wywołują euforię i pośredniczą w początkowej nagrodzie i wzmocnieniu. Z biegiem czasu i przy wielokrotnym narażeniu inicjują stopniowe adaptacje obwodów nagród, które powodują uzależnienie.

Narodziło się uzależnienie

Wczesne stadia uzależnienia charakteryzują się tolerancją i uzależnieniem. Po upojeniu się narkotykami uzależniony potrzebuje więcej substancji, aby uzyskać ten sam wpływ na nastrój lub koncentrację i tak dalej. Ta tolerancja prowokuje następnie eskalację używania narkotyków, co prowadzi do uzależnienia - potrzeby, która objawia się bolesnymi reakcjami emocjonalnymi i czasami fizycznymi, jeśli dostęp do narkotyku jest odcięty. Zarówno tolerancja, jak i uzależnienie występują, ponieważ częste używanie narkotyków może, jak na ironię, tłumić części obwodu nagrody w mózgu.

Sercem tej okrutnej supresji jest cząsteczka znana jako CREB (białko wiążące element reakcji cAMP). CREB jest czynnikiem transkrypcyjnym, białkiem, które reguluje ekspresję lub aktywność genów, a zatem ogólne zachowanie komórek nerwowych. Gdy podaje się leki nadużywania, wzrastają stężenia dopaminy w jądrze półleżącym, indukując komórki reagujące na dopaminę w celu zwiększenia produkcji małej cząsteczki sygnałowej, cyklicznej AMP (cAMP), która z kolei aktywuje CREB. Po włączeniu CREB wiąże się z określonym zestawem genów, uruchamiając produkcję białek kodowanych przez te geny.

Chroniczne zażywanie narkotyków powoduje ciągłą aktywację CREB, która zwiększa ekspresję genów docelowych, z których niektóre kodują białka, które następnie tłumią układ nagrody. Na przykład CREB kontroluje produkcję dynorfiny, naturalnej cząsteczki o efektach przypominających opium.

Dynorfina jest syntetyzowana przez podzbiór neuronów w jądrze półleżącym, które zapętlają się i hamują neurony w VTA. Indukcja dynorfiny przez CREB w ten sposób tłumi obwody nagrody w mózgu, wywołując tolerancję poprzez zmniejszenie satysfakcji z dawnej dawki leku. Wzrost dynorfiny również przyczynia się do uzależnienia, ponieważ hamowanie ścieżki nagrody powoduje, że osoba pod nieobecność leku jest przygnębiona i niezdolna do czerpania przyjemności z czynności, które wcześniej sprawiały przyjemność.

Ale CREB to tylko część historii. Ten czynnik transkrypcyjny jest wyłączany w ciągu dni po zaprzestaniu używania narkotyków. Tak więc CREB nie może wyjaśnić długotrwałej przyczepności, jaką nadużywane substancje wywierają na mózg - za zmiany w mózgu, które powodują, że uzależnieni wracają do substancji nawet po latach lub dziesięcioleciach abstynencji. Taki nawrót jest w dużej mierze spowodowany uczuleniem, zjawiskiem, w którym wzmacnia się działanie leku.

Chociaż może to wydawać się sprzeczne z intuicją, ten sam lek może wywoływać zarówno tolerancję jak i uczulenie.

Krótko po uderzeniu aktywność CREB jest wysoka i obowiązują reguły tolerancji: przez kilka dni użytkownik będzie potrzebował coraz większej ilości narkotyków, aby pokonać obwód nagrody. Ale jeśli osoba uzależniona wstrzyma się, aktywność CREB spada. W tym momencie tolerancja słabnie i pojawia się uczulenie, wywołując intensywne pragnienie leżące u podstaw kompulsywnego zachowania uzależnienia od narkotyków. Samo upodobanie lub pamięć mogą przywrócić uzależnionego. Ta nieustająca tęsknota utrzymuje się nawet po długim okresie absencji. Aby zrozumieć źródła uczulenia, musimy szukać zmian molekularnych trwających dłużej niż kilka dni. Jednym z winowajców jest inny czynnik transkrypcji: delta FosB.

Droga do nawrotu

Delta FosB wydaje się funkcjonować bardzo różnie w uzależnieniu niż CREB. Badania na myszach i szczurach wskazują, że w odpowiedzi na chroniczne nadużywanie leków, stężenia delta FosB wzrastają stopniowo i stopniowo w jądrze półleżącym i innych obszarach mózgu. Ponadto, ponieważ białko jest wyjątkowo stabilne, pozostaje ono aktywne w tych komórkach nerwowych przez tygodnie do miesięcy po podaniu leku, co pozwala mu utrzymać zmiany w ekspresji genów długo po zaprzestaniu zażywania.

Badania zmutowanych myszy, które wytwarzają nadmierne ilości delta FosB w jądrze półleżącym, pokazują, że przedłużona indukcja tej cząsteczki powoduje, że zwierzęta stają się nadwrażliwe na leki. Myszy te były bardzo podatne na nawroty po wycofaniu leków i późniejszym ich udostępnieniu - odkrycie sugerujące, że stężenia delta FosB mogą w dużym stopniu przyczyniać się do długoterminowego wzrostu wrażliwości na szlakach nagrody u ludzi. Co ciekawe, delta FosB jest również wytwarzana w jądrze półleżącym u myszy w odpowiedzi na powtarzające się nagrody niezwiązane z lekami, takie jak nadmierna jazda na kołach i spożycie cukru. W związku z tym może odgrywać bardziej ogólną rolę w rozwoju kompulsywnych zachowań wobec szerokiego zakresu nagradzających bodźców.

Niedawne dowody wskazują na mechanizm, w jaki sposób uczulenie może utrzymywać się nawet po powrocie stężeń delta FosB do normy. Wiadomo, że przewlekła ekspozycja na kokainę i inne narkotyki powoduje, że odbierające sygnał gałęzie neuronów jądra półleżącego wykiełkują dodatkowe pąki, zwane kolcami dendrytycznymi, które wzmacniają połączenia komórek z innymi neuronami. U gryzoni kiełkowanie to może trwać przez kilka miesięcy po zaprzestaniu przyjmowania narkotyków. To odkrycie sugeruje, że delta FosB może być odpowiedzialna za dodane kolce.

Wysoce spekulatywna ekstrapolacja z tych wyników stwarza możliwość, że dodatkowe połączenia generowane przez aktywność delta FosB wzmacniają przekazywanie sygnału między połączonymi komórkami przez lata i że taka zwiększona sygnalizacja może powodować nadmierną reakcję mózgu na sygnały związane z lekiem. Zmiany dendrytyczne mogą ostatecznie stać się kluczową adaptacją, która odpowiada za nieustępliwość uzależnień.

Uzależnienie uczenia się

Do tej pory skupialiśmy się na zmianach wywołanych przez leki, które dotyczą dopaminy w mózgowym układzie nagrody. Przypomnijmy jednak, że inne regiony mózgu - mianowicie ciało migdałowate, hipokamp i kora czołowa - są zaangażowane w uzależnienie i komunikują się tam iz powrotem z VTA i jądrem półleżącym. Wszystkie te regiony komunikują się ze ścieżką nagrody, uwalniając glutaminian neuroprzekaźnika. Kiedy narkotyki zwiększają uwalnianie dopaminy z VTA do jądra półleżącego, przez kilka dni zmieniają także reakcję VTA i jądra półleżącego na glutaminian.

Doświadczenia na zwierzętach wskazują, że zmiany wrażliwości na glutaminian w szlaku nagrody wzmacniają zarówno uwalnianie dopaminy z VTA, jak i reakcję na dopaminę w jądrze półleżącym, tym samym promując aktywność CREB i delta FosB oraz nieszczęśliwe działanie tych cząsteczek.

Co więcej, wydaje się, że ta zmieniona wrażliwość na glutaminian wzmacnia szlaki neuronalne, które łączą wspomnienia z doświadczeń z przyjmowaniem narkotyków z wysoką nagrodą, tym samym karmiąc pragnienie poszukiwania narkotyku.

Mechanizm, za pomocą którego leki zmieniają wrażliwość na glutaminian w neuronach szlaku nagrody, nie jest jeszcze znany, ale można sformułować hipotezę roboczą w oparciu o wpływ glutaminianu na neurony w hipokampie. Istnieją pewne rodzaje krótkotrwałych bodźców, które mogą wzmacniać odpowiedź komórki na glutaminian przez wiele godzin. Zjawisko to, nazwane długotrwałym wzmocnieniem, pomaga w tworzeniu się wspomnień i wydaje się być pośredniczone przez przemieszczanie się pewnych białek receptora wiążących glutaminian z magazynów wewnątrzkomórkowych, gdzie nie są one funkcjonalne, do błony komórkowej nerwu, gdzie mogą reagować na glutaminian uwolniony do synapsy. Narkotyki wpływają na przemieszczanie się receptorów glutaminianu w szlaku nagrody. Niektóre odkrycia sugerują, że mogą również wpływać na syntezę niektórych receptorów glutaminianu.

Podsumowując, wszystkie wywołane przez leki zmiany w obwodzie nagród, które omawialiśmy ostatecznie, promują tolerancję, zależność, pragnienie, nawrót i skomplikowane zachowania towarzyszące uzależnieniu.

Wiele szczegółów pozostaje tajemniczych, ale pewne rzeczy możemy powiedzieć z całą pewnością. Podczas długotrwałego używania narkotyków i wkrótce po zaprzestaniu stosowania dominują zmiany stężeń cyklicznego AMP i aktywności CREB w neuronach w szlaku nagrody. Te zmiany powodują tolerancję i uzależnienie, zmniejszając wrażliwość na lek i powodując depresję i brak motywacji. Przy dłuższej abstynencji dominują zmiany w aktywności delta FosB i sygnalizacji glutaminianu. Te działania wydają się być tymi, które przyciągają uzależnionego z powrotem po więcej - zwiększając wrażliwość na działanie narkotyku, jeśli zostanie użyty ponownie po przerwie, oraz wywołując silne reakcje na wspomnienia z przeszłych wzlotów i wskazówki, które przywodzą na myśl te wspomnienia.

Zmiany w CREB, delta FosB i sygnalizacja glutaminianu są kluczowe dla uzależnienia, ale z pewnością nie są całą historią. W miarę postępu badań neuronaukowcy z pewnością odkryją inne ważne molekularne i komórkowe adaptacje w obwodzie nagrody i powiązanych obszarach mózgu, które oświetnią prawdziwą naturę uzależnienia.

Wspólne lekarstwo?

Oprócz lepszego zrozumienia biologicznych podstaw uzależnienia od narkotyków, odkrycie tych zmian molekularnych dostarcza nowych celów dla biochemicznego leczenia tego zaburzenia. Potrzeba nowych terapii jest ogromna. Oprócz oczywistych fizycznych i psychicznych uszkodzeń uzależnienia, stan ten jest główną przyczyną chorób medycznych. Alkoholicy są podatni na marskość wątroby, palacze są podatni na raka płuc, a osoby uzależnione od heroiny przenoszą HIV, gdy używają wspólnych igieł. Wpływ uzależnień na zdrowie i produktywność w Stanach Zjednoczonych szacuje się na ponad 300 miliardów dolarów rocznie, co czyni go jednym z najpoważniejszych problemów, przed którymi stoi społeczeństwo. Jeśli definicja uzależnienia zostanie rozszerzona, aby objąć inne formy kompulsywnych zachowań patologicznych, takie jak przejadanie się i hazard, koszty są znacznie wyższe. Terapie, które mogłyby korygować odbiegające od normy, uzależniające reakcje na satysfakcjonujące bodźce - czy to kokaina, sernik czy dreszczyk emocji związanych z wygraną w blackjacku - przyniosłyby ogromne korzyści społeczeństwu.

Dzisiejsze metody leczenia nie leczą większości uzależnionych. Niektóre leki zapobiegają przedostawaniu się leku do celu. Środki te pozostawiają użytkowników z „uzależnionym mózgiem” i silnym głodem narkotykowym. Inne interwencje medyczne naśladują działanie narkotyków i przez to wystarczająco długo tłumią głód, aby osoba uzależniona mogła zerwać z nałogiem. Te substytuty chemiczne mogą jednak po prostu zastąpić jeden nawyk innym. I chociaż niemedyczne, rehabilitacyjne zabiegi - takie jak popularne 12-etapowe programy - pomagają wielu ludziom zmagać się z nałogami, uczestnicy nadal mają wysoki wskaźnik nawrotów.

Uzbrojeni w wgląd w biologię uzależnienia, naukowcy być może pewnego dnia będą w stanie zaprojektować leki, które będą przeciwdziałać lub kompensować długoterminowy wpływ narkotyków na regiony nagrody w mózgu. Związki, które oddziałują specyficznie z receptorami, które wiążą się z glutaminianem lub dopaminą w jądrze półleżącym, lub chemikalia, które uniemożliwiają CREB lub delta FosB działanie na ich docelowe geny w tym obszarze, mogą potencjalnie poluzować uścisk narkotyku na uzależnionym.

Ponadto musimy nauczyć się rozpoznawać osoby, które są najbardziej podatne na uzależnienia. Chociaż czynniki psychologiczne, społeczne i środowiskowe z pewnością są ważne, badania w rodzinach podatnych sugerują, że u ludzi około 50 procent ryzyka uzależnienia od narkotyków ma podłoże genetyczne. Poszczególne zaangażowane geny nie zostały jeszcze zidentyfikowane, ale jeśli osoby wrażliwe zostaną wcześnie rozpoznane, interwencje mogą być ukierunkowane na tę wrażliwą populację.

Ponieważ w uzależnieniu działają czynniki emocjonalne i społeczne, nie możemy oczekiwać, że leki w pełni wyleczą syndrom uzależnienia. Możemy jednak mieć nadzieję, że przyszłe terapie osłabi intensywne siły biologiczne - zależność, zachcianki - które napędzają uzależnienie, a tym samym sprawią, że interwencje psychospołeczne będą skuteczniejsze, pomagając odbudować ciało i umysł osoby uzależnionej.

ERIC J. NESTLER i ROBERT C. MALENKA badają molekularne podstawy narkomanii. Nestler, profesor i kierownik wydziału psychiatrii na University of Texas Southwestern Medical Center w Dallas, został wybrany do Instytutu Medycyny w 1998. Malenka, profesor psychiatrii i nauk behawioralnych na Uniwersytecie Stanford University School of Medicine, dołączyła do wydziału tam, gdzie pełniła funkcję dyrektora Centrum Neurobiologii Uzależnień na Uniwersytecie Kalifornijskim w San Francisco. Wraz ze Stevenem E. Hymanem, obecnie na Uniwersytecie Harvarda, Nestler i Malenka napisali podręcznik Molecular Basis of Neuropharmacology (McGraw-Hill, 2001).