„Inne badanie łączy kompulsywne zachowania seksualne z innymi formami uzależnienia” Roberta Weissa LCSW

Status quo (na razie). W połowie lipca opublikowałem a blog omawiając niedawno wydaną badanie fMRI (obrazowanie mózgu). wykazując, że aktywność mózgu osób uzależnionych od seksu, gdy pokazano im pornografię, odzwierciedla aktywność mózgu osób uzależnionych od narkotyków, gdy są one narażone na obrazy związane z narkotykami.

Te badania zdecydowanie to sugerowały uzależnienie seksualne nie tylko istnieje, ale przejawia się w mózgu w bardzo podobny sposób do łatwiej akceptowanych form uzależnienia, takich jak alkoholizm, narkomania i uzależnienie od hazardu. Publikacja tego badania była bardzo istotna w świetle niewyjaśnionej i nieoczekiwanej odmowy Amerykańskiego Towarzystwa Psychiatrycznego włączenia zaburzenia hiperseksualnego (inaczej uzależnienia seksualnego) do DSM-5 w zeszłym roku. Dzieje się tak pomimo profesora Harvardu, dr Martina Kafki dobrze zbadana i elegancko przedstawiona argumentacja, na zlecenie APA, za taką diagnozą.

Postawiono hipotezę, że APA mogło odrzucić propozycję dr Kafki zaburzenie hiperseksualne diagnozę ze względu na brak naukowych dowodów na to, że seks rzeczywiście może stać się nałogiem. Prawdę mówiąc, dr Kafka zauważył w swoim artykule potrzebę dalszych badań, zwłaszcza w odniesieniu do kobiet uzależnionych od seksui całkowicie zgadzam się z jego oceną. Nie powinno to jednak powstrzymywać uzależnienia seksualnego (lub zaburzeń hiperseksualnych, jak woli to nazywać dr Kafka) poza DSM. W końcu, jak dość elokwentnie wyjaśnił dr Kafka, „[Liczba] przypadków zaburzeń hiperseksualnych zgłoszonych w recenzowanych czasopismach znacznie przekracza liczbę przypadków niektórych już skodyfikowanych zaburzeń parafilnych, takich jak fetyszyzm i frotteuryzm”. Więc po co to opuszczać? I czy nie potrzebujemy również więcej badań nad depresją, lękiem, zespołem stresu pourazowego i każdą inną diagnozą zatwierdzoną przez DSM? Bądźmy szczerzy: gdyby absolutna pewność była standardem włączenia do DSM, książka byłaby broszurą.

Niemniej jednak wydaje się, że „brak badań” jest tym, na czym APA opiera się jako wsparcie dla swojego nie do utrzymania stanowiska w sprawie uzależnienia seksualnego. Jeśli tak, będą potrzebować nowej kuli. Od czasu opublikowania ostatecznej już pracy dr Kafki ukazały się trzy ważne badania wspierające diagnozę uzależnienia seksualnego – wspomniane powyżej badanie fMRI, Badanie UCLA pokazując to Zaproponowane przez dr Kafkę kryteria diagnostyczne są dokładnie skonstruowane i wybitnie użyteczneI Nowe badania patrząc na uważne nastawienie do wskazówek o charakterze jednoznacznie seksualnym.

Nowe badania w szczegółach

„Błąd uwagi” to tendencja osoby do skupiania większej niż normalnie części swojej uwagi na określonym bodźcu lub wskazówce sensorycznej. Może to prowadzić do złego osądu i/lub niepełnego (lub spowolnionego) przypominania sobie określonego wydarzenia lub wspomnienia. Na przykład osoba z tendencją do zwracania uwagi na narkotyki, po wystawieniu na bodźce związane z narkotykami, będzie miała niepełną lub spowolnioną pamięć otaczających bodźców niezwiązanych z narkotykami. Innymi słowy, jeśli umieścisz narkomana w pokoju, a na stoliku do kawy będą leżały narkotyki i akcesoria, jest prawdopodobne, że uzależniony będzie w stanie później przypomnieć sobie narkotyki, akcesoria i stolik do kawy z skwapliwością i jasnością . Jednak może w ogóle nie pamiętać koloru kanapy.

Liczne badania powiązały nastawienie uwagi na sygnały narkotykowe z uzależnieniem od narkotyków. To nowe badania skoncentrowane na uzależnieniu od seksu, przeprowadzone na Uniwersytecie Cambridge (Wielka Brytania), sprawdza, czy osoby uzależnione od seksu wykazują podobne nastawienie uwagi, ale w odniesieniu do sygnałów seksualnych, a nie związanych z narkotykami. W badaniu naukowcy porównali grupę samodzielnie zidentyfikowanych osób uzależnionych od seksu ze zdrowymi osobami testowymi za pomocą zadania z sondą punktową (wyjaśnione na chwilę). Uzależniająco seksualni i zdrowi badani byli dopasowanymi wiekowo, heteroseksualnymi mężczyznami. Kryteria wykluczające obejmowały: wiek poniżej 18 lat, zaburzenia związane z używaniem substancji lub uzależnienie behawioralne (inne niż uzależnienie seksualne) oraz poważne zaburzenia psychiczne. W badaniu przetestowano dwóch zdrowych osobników dla każdego kompulsywnie seksualnego osobnika.

Zastosowane zadanie sondy punktowej było stosunkowo proste. Badani siedzieli przy komputerze z lewym i prawym palcem wskazującym nad literami „s” i „l” na klawiaturze. Centralny obraz fiksacji (znak plus) pojawiał się na ekranie przez pół sekundy do sekundy. Następnie na ekranie pojawiły się dwa zdjęcia, po jednym z każdej strony, na 15 sekundy, po którym przez 1 do 3 sekundy pojawił się centralny obraz fiksacji, a następnie zielona kropka po lewej lub prawej stronie ekranu. Kiedy pojawiła się zielona kropka, badani naciskali klawisz „s” lub „l”, w zależności od tego, po której stronie ekranu komputera pojawiła się kropka. Reakcje były zaplanowane w czasie, aby zobaczyć, czy zdjęcia wyświetlane przed kropką były bardziej lub mniej rozpraszające dla osób uzależnionych od seksu w porównaniu do osób zdrowych.

Były cztery rodzaje zdjęć – wyraźnie seksualne (stosunki heteroseksualne), erotyczne (nagie kobiety), neutralne (ubrane kobiety) i kontrolne (krzesła). W podobnych badaniach poświęconych uzależnieniu od narkotyków uzależnieni wykazali tendencję do zwracania uwagi na obrazy związane z narkotykami, co oznacza, że ​​mają wolniejszy czas reakcji po obejrzeniu obrazu związanego z narkotykami w porównaniu z obrazem neutralnym lub kontrolnym. Hipoteza była taka, że ​​kompulsywnie seksualni badani wykazaliby te same podstawowe nastawienie uwagi, tylko w odniesieniu do wskazówek seksualnych, a nie narkotykowych. I tak właśnie się stało.

Podobnie jak w przypadku badań nad lekami, jednym z możliwych wyjaśnień błędu uwagi jest teoria motywacyjnego uczenia się. Podobnie jak proces warunkowania klasycznego, z powtarzającym się parowaniem wskazówek i przyjemnymi reakcjami neurochemicznymi (jak ma to miejsce w przypadku nadużywania narkotyków, nadużywania alkoholu, kompulsywnego hazardu, powtarzalnego korzystania z pornografii itp.), Błędne wskazówki rozwijają wartość motywacyjną i nabywają właściwości motywacyjno-motywacyjne – co oznacza, że ​​wskazówki stają się bardziej atrakcyjne, a tym samym przyciągają uwagę, odwracając uwagę osoby od innych zadań. Mówiąc prostym językiem uzależnień: osoby uzależnione mogą zostać „wyzwolone” przez wskazówki wizualne.

Przyszły DSM

Ilekroć pojawiają się nowe badania wspierające uzależnienie seksualne jako możliwe do zidentyfikowania i leczenia zaburzenie, nie mogę przestać się zastanawiać, kiedy APA się obudzi i podejmie działania. To powiedziawszy, nie mam nadziei, że nastąpi to w najbliższym czasie. Organizacji po prostu brakuje woli politycznej do wdrożenia diagnozy uzależnienia seksualnego, zwłaszcza gdy aktywnie i niewytłumaczalnie eliminują słowo „uzależnienie” z DSM. Zmieniono nawet nazwy uzależnień od narkotyków i alkoholu. Teraz nazywa się je „zaburzeniami związanymi z używaniem substancji”. Dlaczego zmiana? Prawdę mówiąc, nie wiem i chciałbym, żeby APA zmieniło swoje stanowisko. W końcu uzależnienie to termin, którego używa prawie każdy specjalista od leczenia (pomimo semantycznych wygłupów APA), a także termin, który ma największy sens dla samych uzależnionych.

W pewnym momencie APA będzie musiała dołączyć do 21st wieku i zatwierdzić uzależnienie seksualne (lub zaburzenie hiperseksualne, kompulsywne zachowania seksualne, czy jakkolwiek ludzie chcą to nazwać) jako oficjalną diagnozę DSM. Do tego czasu niewiele się zmienia. Klinicyści, którzy leczą uzależnienia seksualne, będą nadal robić to w sposób, który znają najlepiej, pojawi się więcej badań, a ludzie tacy jak Stefanie Carnes, Ken Adams i ja będziemy kontynuować nasze wysiłki, aby edukować i oświecać klinicystów, ogół społeczeństwa, osoby uzależnione od seksu siebie i swoich bliskich na temat natury i leczenia tego przewlekłego, wyniszczającego i postępującego zaburzenia neurobiologicznego.

Oryginalny artykuł wg Robert Weiss LCSW, CSAT-S