Powiedział członek forum:
Podoba mi się ta metoda z książki Pauli Hall Zrozumienie i leczenie uzależnienia seksualnego, Routledge 2012 p.140.
„Zasadniczo pozwala to komuś na nawiązanie dialogu z problemem, który znajduje się poza sobą, zamiast być jego integralną częścią. Innymi słowy, kiedy doświadcza się wyzwalacza, zamiast uderzać siebie negatywnymi rozmowami z samego siebie lub dzielić się na dobrego policjanta / złego policjanta, dialog jest skierowany na problem zewnętrzny - uzależnienie. Więc zamiast mówić „Chcę się odegrać”, eksternalizacja oznaczałaby „uzależnienie chce, żebym się odegrał”. Projektując problem na zewnątrz siebie, można stworzyć nowy związek z problemem, który może wzmocnić zmianę, jednocześnie chroniąc ja. ”
Mój własny głos zawsze był bardzo szorstki. Oto dobry link do tej techniki: http://obliquely.org.uk/blog/externalising/