Wiek 20-100 dni. To tylko początek.

Nigdy nie przekroczyłem 40 dni od 9 roku życia, a teraz jestem w dniu 100. Trudno w to uwierzyć, ponieważ większość moich wspomnień z życia pochodzi z okresu, kiedy byłem uzależniony. Staram się nie myśleć o tym zbyt intensywnie. Był to cień wiszący nade mną, który trzymał mnie w ciągłej niewoli. W wieku 9 lat powiedziałem rodzicom, że wszedłem na złą stronę internetową. W wieku 12 lat przypadkowo masturbuje się w łóżku po raz pierwszy. Wiek 13 lat, nawrót choroby na wakacjach. W wieku 15 lat nie może z tego powodu iść na turniej piłki nożnej. Wiek 18 lat, nawrót po raz pierwszy na studiach po tym, jak pomyślał „to się już nigdy nie powtórzy”. Wiek 19 lat, nawrót choroby trzy razy z rzędu i nikomu o tym nie mówię, bo boję się rozczarowania. Wiek 20 lat, całkowite poddanie się i utrata wszelkiej nadziei na bycie wolnym.

Teraz jest inaczej i wciąż nie przyzwyczajam się do szczerego mówienia sobie „już z tym nie walczę”, ilekroć o tym pomyślę. Nawet kiedy jestem kuszony, po prostu pamiętam cały ból, jaki to powoduje i po prostu mam tego dość. Nie będę zaprzeczać, że wciąż istnieją pokusy. Nie zamierzam zaprzeczać, że nawrót jest nadal możliwy, gdybym chciał. Nie boję się nawrotu. Po prostu tego nienawidzę. Bardzo.

Oczywiście jest to coś negatywnego, ale pornografia to bardzo negatywna rzecz udająca coś pozytywnego (lub naprawdę złe zepsucie daru od Boga). I (1) pamiętanie o bólu, (2) poleganie na Bogu i (3) bycie w 100% uczciwym wobec odpowiedzialności były jednymi z największych czynników trzymania się z daleka. Ograniczenia internetowe pomagają, ale tylko wtedy, gdy idziesz na całość - inaczej nie ma to sensu. Jestem gotowa, aby zacząć patrzeć na sprawy trochę inaczej (na przykład nie myśleć już o tej walce jako o części mojego życia) i żyć „lepszym życiem”, którego pragnęłam i o którym mówiłam od lat. To nie przyjdzie automatycznie; Zawsze będę miał co robić.

Dzięki moim odpowiedzialnym partnerom w prawdziwym życiu (trzem obecnym i dwóm byłym). Dzięki moim przyjaciołom @RDBTau i @seaguy44 którzy trzymają się mnie od miesięcy. Dzięki @ chinatown117 za bycie pierwszą osobą, która mi tutaj odpowiedziała. Dzięki @klucz do roweru za odpowiadanie na zgłoszenia nawrotów od praktycznie wszystkich osób i pozwolenie mi wziąć kilka z nich. Dziękuję mojemu tacie i dwóm pastorom młodzieżowym, z którymi spotykałem się przez całe liceum. To tylko początek.

Nie doświadczyłem żadnych „supermocy”. Ale bycie w dniu 100 jest niesamowite i całkowicie tego warte. Żałuję, że nie mogę wygłosić krótkiego oświadczenia, które umożliwiłoby wszystkim tutaj po prostu „zrezygnować” i „skończyć”. Ale przynajmniej dla mnie jest to bardziej podróż niż jednorazowa decyzja. Oto najlepsze, co mogę teraz zrobić:

  1. DLACZEGO chcesz rzucić porno i masturbację? Jaki jest główny powód — i czy jest wystarczająco duży? Czy zamierzasz podać jakiś ogólny powód, a potem po prostu o tym zapomnieć? A może masz zamiar zjeść coś konkretnego i zacząć przypominać sobie ten powód wiele razy dziennie?
  2. GDZIE i KIEDY biorą się twoje pragnienia lub pokusy? Pewne miejsca? Określone pory dnia? Kiedy jesteś sam przy komputerze? Czy zamierzasz modlić się, aby stawić opór, ale potem pozwolić sobie na pozostawanie we wszelkiego rodzaju złych sytuacjach? A może zamierzasz przewidzieć i uniknąć tych sytuacji lub przynajmniej przygotować swój umysł, jeśli nie możesz ich uniknąć?
  3. JAKIE SĄ Twoje działania? Czy jest coś, co robisz, co czyni cię bardziej bezbronnym? Czy cokolwiek, co mógłbyś robić więcej, uczyniłoby cię silniejszym? Cokolwiek, do czego w razie pokusy mógłbyś zwrócić się zamiast tego jako coś bardziej produktywnego i satysfakcjonującego?

Twoja podróż może być pojedynczym ponownym uruchomieniem lub może zawierać setki nawrotów. Bez wątpienia nawroty są złe i szkodliwe – ale z każdego z nich musisz się uczyć. Jeden nawrót nie niszczy całej pracy, którą wykonałeś, więc nie objadaj się. Natychmiast zabierz się do pracy: dowiedz się, co doprowadziło do pokusy. Dowiedz się, co sprawiło, że twoje serce zapomniało, czego naprawdę chciałeś. Dowiedz się, co mogłeś zrobić zamiast tego i zrób to następnym razem. Znajdź, co musisz zrobić inaczej i czego potrzebujesz więcej. I nigdy, nigdy się nie poddawaj.

Bóg jest dobry.

LINK -Dzień 100

by Xigwon