32 lata - żonaty: wzrost intensywności orgazmu, większa wrażliwość na czynności niezwiązane z seksem

Jak niektórzy z Was mogli przeczytać, zauważyłem wzrost intensywności orgazmu. Zauważyłem też większą wrażliwość na czynności niezwiązane z seksualnością (takie jak całowanie) i teraz czerpię z nich większą przyjemność, ponieważ nie są one po prostu bramą do seksu. Jeśli chodzi o efekty fizyczne, to właściwie wszystko, co zauważyłem, poza niewielkim spadkiem libido, co niekoniecznie jest czymś złym.

Zauważyłem jednak kilka niesamowitych efektów psychicznych. Zawsze miałem problemy z postrzeganiem kobiet jako obiektów czysto seksualnych i to ogromnie pomogło. O wiele łatwiej jest poradzić sobie z płcią, która Cię pociąga, jeśli nie starasz się odsunąć na bok myśli seksualnych na jej temat. Te myśli nie zniknęły, ale są zdecydowanie mniej natarczywe i łatwiej je odrzucić. Jest też pewna subtelna rzecz, jaką porno robi z twoim umysłem, o której słyszałem, ale tak naprawdę „nie wiedziałem”, dopóki nie zrobiłem nofap. Podświadomie definiowałem siebie jako mężczyznę na podstawie tego, jak dobrze „sprawiałem przyjemność” mojej żonie. Dzięki temu seks z pięknego, wzajemnego wyrażania miłości stał się zadaniem, które ugruntowało mój status mężczyzny. Odejście od tego było WSPANIAŁYM doświadczeniem.

Jeśli chodzi o inne „supermoce”, to chyba ich nie widziałem. Ale to, co zobaczyłam, sprawiło, że zdecydowałam, że jest to dla mnie sprawa na całe życie. 90 dni, do cholery, nawet nie będę ryzykował powrotu do tego, co było wcześniej.

Jeśli ktoś ma jakieś pytania, chętnie na nie odpowiem. Mam również pozwolenie mojej żony, aby odpowiedzieć z drugiej strony na wszelkie pytania, które mogą Cię zastanawiać. Jeśli uważasz, że to pytanie może być inspiracją dla innych, napisz do mnie na PW, a odpowiem najlepiej, jak potrafię.

Trzymaj się autobusu! To jest tego warte!

LINK - Raport z dnia 90

by audiomodder 90 dni