Wiek 24-100 dni Brak PMO!

Jak podaje mój oryginalny dziennik, oglądałem porno od dzieciństwa do wczesnych lat nastoletnich. W ciągu ostatnich dziesięciu lat wiele razy próbowałem przestać, ale bezskutecznie. Dosłownie zrezygnowałem z zatrzymywania się. Ale potem odkryłem Twój mózg na porno i Twój mózg ponownie zbalansowany i po uzyskaniu nowej perspektywy na sytuację, postanowiłem spróbować jeszcze raz. Cele były trzy miesiące, 90 dni.

100 dni później i nie czuję się już zniewolony przez porno! Nadal czasami tęsknię za tym doświadczeniem, ale czuję się dużo bardziej kontrolowany i wzmocniony niż trzy miesiące temu!

Chcę się tym podzielić, jak tylko mogę, ale prawdopodobnie też rozpocznę rozmowę. Więc jeśli masz jakieś pytania, które chciałbyś wiedzieć o moim osobistym doświadczeniu w osiągnięciu mojego celu, jakim jest spędzenie co najmniej 90 dni bez PMO, PROSZĘ zamieścić je tutaj.

Możesz przeczytać moje pierwsze wpisy z pamiętnika z pierwszego miesiąca lub poznać moją historię. Link jest moim imieniem. Byłem zajęty i nie miałem czasu na pisanie, więc po miesiącu przestałem go aktualizować.

Więc jak to zrobiłem?

Przez cały proces zapisywałem notatki z nadzieją na aktualizację mojego dziennika, ale nigdy nie miałem czasu. W moim oryginalnym dzienniku możesz znaleźć moje pierwsze notatki w pierwszym miesiącu tej podróży.

Nauczyłem się zbyt wiele, by zmieścić się w jednym rozbudowanym poście, tak jak bym wolał. Postanowiłem więc po prostu zanotować je tutaj w formie wypunktowania. A jeśli masz jakieś pytania na ich temat, możesz je zamieścić poniżej!

Najpierw małe zastrzeżenie: spędziłem 100 dni bez PMO, co oznacza, że ​​nie przeglądałem sieci w poszukiwaniu erotycznych obrazów seksu ani nie użyłem żadnych wizualnych stymulantów do pomocy w masturbacji, ani nie „zerkałem” ani „po prostu dotknąłem tego little ”podczas oglądania zdjęć pornograficznych w Internecie. ale miałem MO wiele razy, ale bez sztucznej stymulacji wzrokowej. Widziałem też zdjęcia, które można określić jako erotyczne, głównie z portali randkowych, na których ludzie pokazują swoje „seksowne” zdjęcia. Ale nie użyłem tego jako wymówki, aby gapić się na obrazy, masturbować się do nich, dotykać się lub sprawiać sobie przyjemność z ich używania. Po prostu je zignorowałem, chociaż czasami powodowali erekcje. Miałem też prawdziwe kontakty seksualne.

Wiem, co się dzieje Im więcej dowiedziałem się o DLACZEGO nie mogłem się oprzeć porno, tym bardziej byłem w stanie to kontrolować. Poznanie skutków dopaminy i mojej tęsknoty za intymnością pomogło mi dostrzec, kiedy zaczynają one zaciemniać moje emocje i osąd. To było BARDZO ważne. Przez pierwszy miesiąc starałem się przeczytać jak najwięcej o dopaminie i obwodach w Your Brain on Porn.

Unikaj wyzwalaczy Kolejną naprawdę ważną lekcją, której się nauczyłem, było to, że prawie wszystkie moje zachcianki porno zaczęły się od subtelnych wyzwalaczy: ludzi, sytuacji, uczuć takich jak nuda, modele, aktorzy, fantazje. Pomogło to sporządzenie w pamięci listy wszystkich rzeczy, które mogą ODPOWIEDZIĆ, ale niekoniecznie wywołać podniecenie. Łatwiej jest wykryć wyzwalacze i zatrzymać wyzwalacze niż zatrzymać rzeczywisty PMOing

Intymność Wszyscy tęsknią za intymnością i dlatego tęsknimy za seksem. Ale intymność nie zawsze istnieje. Zdałem sobie sprawę, że jestem emocjonalnie samotny i używałem pornografii jako rozwiązania. Nieumyślnie używamy pornografii jako sztucznych form intymności. Rozwiązaniem jest poszukiwanie prawdziwej intymności z prawdziwą osobą.

Utrzymuj to w rzeczywistości Przez pierwsze kilka tygodni głodziłem się WSZYSTKICH stymulacji seksualnych. Nie masturbowałem się, nie oglądałem porno, nie myślałem o porno, nie fantazjowałem, nic. Było to ważne, ponieważ czułem, że resetuję mózg i daję mu szansę na naukę, zrozumienie mojej tęsknoty za intymnością i świadome wykrycie wyzwalaczy. Dało mojej świadomości większą kontrolę. Jednak w końcu nie mogłem już znieść żadnej przyjemności seksualnej i coś we mnie pękło. Skończyło się na tym, że uprawiałem prawdziwy seks i masturbowałem się i naprawdę byłem zajęty szukaniem prawdziwych partnerów seksualnych. Czułem, że jeśli nie mogę używać pornografii ani masturbacji, MUSZĘ znaleźć prawdziwą rzecz. Nie polecam spania w pobliżu, poza zaangażowanym związkiem, więc wtedy jest masturbacja.

Rób to prawdziwie z masturbacją Po pierwszym spotkaniu w świecie rzeczywistym masturbowałem się po raz pierwszy, ALE, a to jest naprawdę ogromne, starałem się jak najmniej masturbować. Szedłem tak długo, jak mogłem, zanim się zapadłem (zwykle 1.5-2 tygodnie). A kiedy się masturbowałem, starałem się „zachować to prawdziwie” tak, jak to tylko możliwe. Próbowałem skupić się bardziej na odczuciu niż na fantazji. Myślałem o prawdziwych sytuacjach, które rzeczywiście się wydarzyły, a nie zmyślonych. Ograniczenie masturbacji do mniej więcej raz w tygodniu i utrzymanie jej prawdziwej sprawiło, że przyjemność seksualna stała się niemal wydarzeniem, na które mogłem się doczekać. Sprawiło, że masturbacja była bardziej interesująca i ekscytująca, kiedy mnie nudziła, bez porno. Przypomniało mi to, kiedy po raz pierwszy zacząłem się masturbować i badałem (techniki, pomysły itp.). Oczywiście pomogły też prawdziwe spotkania - czerpanie seksualnej przyjemności z dotyku, smaku, zapachu, pasji do rzeczywistych intymnych seksualnych rzeczy, a nie fantazji. Morał z tej historii, idź tak długo, jak możesz bez jakiejkolwiek stymulacji seksualnej, a kiedy po prostu musisz ją mieć, utrzymuj stymulację jako prawdziwą, ale ekscytującą, jak możesz. Twoje ciało wynagrodzi Cię za to dosłownie (dopaminą).

To były podstawowe rzeczy, których się nauczyłem. Za 100 dni!

LINK - 100 Days NIE PMO !!

by TJ3


 

POCZĄTKOWY POST

Długie wprowadzenie:

Witaj!

Nazywam się TJ3 i jestem nowy na tej stronie. Właśnie podjąłem kolejną decyzję o rezygnacji z porno i chcę wyruszyć w tę podróż ze społecznością. Dlatego tu jestem.

Moja historia w odniesieniu do P jest długa, ale oto zarys. Mam nadzieję, że przyszłe posty nie są tak długie:

Jestem Amerykaninem po dwudziestce. Moje pierwsze spotkanie z pornografią miało miejsce w młodym wieku, około 20 lat. To było wideo i w pewnym momencie nabrałem zwyczaju regularnego oglądania. W końcu (jestem rozmyty na randkach), zacząłem potajemnie przeglądać internetowe porno. Zaczęło się od prostych rzeczy „waniliowych” w Google i z wiekiem zmieniło się w bardziej wyraźne rzeczy. Trwało to przez całe studia i teraz.

Jestem także chrześcijaninem. Wspominam o swojej wierze, ponieważ odgrywa ona ogromną rolę w mojej osobistej historii i doświadczeniach z P oraz jest ważnym czynnikiem, który sprawia, że ​​chcę rzucić palenie. Kilka ciekawostek na ten temat. Nie wiem, czy masturbacja jest sama w sobie „grzeszna”, ale wierzę, że jest naturalna i nieunikniona dla młodych mężczyzn. Oznacza to, że moim celem jest naprawdę opuszczenie PMO, a nie M.Podczas ponownego uruchamiania tymczasowo wszystko zamykam. Wierzę też w abstynencję. Zauważ, że podkreśliłem, że wierzę, ponieważ kolejny powód, dla którego chcę rzucić P, doprowadził mnie do działania w prawdziwym świecie w sposób, który nie jest zgodny z tym, kim chcę być i w co naprawdę wierzę. miejmy nadzieję, że więcej na ten temat w przyszłych postach.

Moja relacja z porno (i inne rzeczy)

Podsumowując moje doświadczenie. Kilka razy próbowałem rzucić palenie. Kiedy po raz pierwszy zacząłem oglądać filmy porno jako nastolatki, chodziło o odkrywanie. Nie miałem pojęcia, co się dzieje na ekranie. To było intrygujące.

Kiedy zaznajomiłem się z tym, co się dzieje i czym był seks, przeniosłem się do internetowego porno, około wczesnych lat młodzieńczych. W tym czasie internetowe porno uczyło mnie, jaki ma być seks, jaką rolę powinienem odgrywać i czego mogę się spodziewać. Ta era porno była dla mnie początkowo intrygująca, ponieważ byłem nieśmiały, spokojny, samotny nastolatek i pornografia pozwoliła mi doświadczyć seksu i odkryć seksualność. Potem poszedłem do college'u, gdzie miałem prawie pełną prywatność i komputer osobisty. W momencie wstąpienia do college'u byłem jeszcze dziewicą. Ale nieustanne oglądanie pornografii, kiedy mój współlokator był poza domem, doprowadziło mnie do tego, że chcę prawdziwej rzeczy, nawet na poziomie duchowym, nie wierzyłem, że to dobry pomysł.

Zacząłem więc włączać serwisy randkowe do mojego programu porno. Doprowadziło to do pewnej obsesji na punkcie spotykania ludzi online na jedną noc. Część mnie nie lubiła tego zachowania, a inna część uważała, że ​​to jedyna szansa, jaką miałbym na intymność, biorąc pod uwagę, że jestem singlem i nie jestem zainteresowany długotrwałym związkiem abstynenckim. W pewnym momencie stworzyłem nieprzyjemny cykl oglądania porno, przeglądania osobistych reklam online i bardzo rzadkich okazji „udanego” spotkania z ludźmi z reklam IRL (około dwa razy w roku z codziennej praktyki odpowiadania na reklamy i czatowania).

Oczywiście nie było to zgodne z moimi wartościami jako osoby i chrześcijan, i spowodowało wiele niepokoju. Próbowałem wszystkiego, co przyszło mi do głowy, aby zatrzymać PMO - co z perspektywy czasu wydaje mi się powodować inne zachowanie - rzucanie zimnego indyka, odwiedzanie witryn internetowych i społeczności dla osób, które chcą rzucić pornografię, dodawanie rozszerzeń i oprogramowania do mojej przeglądarki, aby zatrzymać, modlitwa, itd. itp. Spowodowało to nieprzespane noce, bóle głowy i inne skutki skrajnego poczucia winy i wstydu.

Tracić nadzieję

W końcu przestałem myśleć, że mogę coś z tym zrobić, ponieważ poczucie winy było przytłaczające. Przestałem się o to modlić i kontynuowałem PMO, wiedząc w głębi umysłu, że nie chcę tego robić, ale także myśląc, że jest to poza moją kontrolą i że po prostu muszę to zaakceptować, ale nie obejmować .

Z wiekiem, po ukończeniu college'u, zacząłem dojrzewać. Lata w college'u były częścią zerkającej eksploracji seksualnej. Potajemnie badałem swoją seksualność, rozumiałem relacje i pragnąłem intymności i walidacji, a wszystko to podczas próby utrzymania i zewnętrznego poziomu abstynencji. Myślę, że te czynniki utrudniały mi zatrzymanie się.

Około dwa miesiące temu przestałem chodzić na spotkania osobiste online i szukać kontaktów seksualnych. Okazuje się, że spędziłem dosłownie setki godzin odwiedzając te strony, ale udało mi się spotkać ludzi tylko kilka razy - prawdopodobnie raz lub dwa razy w roku szkolnym. Ta ironia mnie zniesmaczyła i sprawiła, że ​​coś we mnie zaskoczyło.

Zdałem sobie sprawę, że to, czego szukałem na tych forach internetowych, było czymś, co wydawało się zapewnić, ale tak naprawdę nie: intymność, akceptacja, walidacja, związek, seks. Większość ludzi na tych stronach to oszuści, sumiarze, próżni i bezsensowni - a ja ciągle znajdowałem się w samym centrum żartu, jakim jest „podłączenie” online. Te strony dają iluzję realnych możliwości, ale to wszystko kłamstwa.

Wracając do bitwy

Ta świadomość wystarczyła, abym powstrzymał to zachowanie, a także wrócił do mojego zachowania PMO. Zdałem sobie sprawę, że jeśli chodzi o seks i intymność, nie żyję w prawdziwym świecie. Pornografia stworzyła we mnie złudzenie, że mam prawo do jakiejś seksualnej satysfakcji i mogę ją otrzymać na żądanie, a nie tylko seks, ale każdy rodzaj seksu, jaki chciałem. Gdybym był w nastroju na osobę typu __, szukałbym ich w serwisie randkowym.

Kontynuowałem PMO, ale zrozumiałem, dlaczego nie było dobrze. Ale nadal nie wiedziałem, jak zatrzymać PMO. Tak było, dopóki nagle nie natknąłem się na YBOP. Coś wydawało się, że to była okazja do przejęcia większej kontroli nad rzuceniem palenia, teraz, gdy mój mózg nie jest tak przysłonięty młodzieńczą błogością, tęsknotą i innymi wpływami.

I oto jestem dzisiaj. Zacząłem „restartować” OCT. 29. Od tego czasu nie mam M ani PMO. Moim celem jest spędzenie co najmniej trzech miesięcy, unikając wszystkich wyzwalaczy, w tym M.Mam nadzieję, że w pewnym momencie moje obwody logiczne zaczną rosnąć silniej niż moje impulsywne i mogę wrócić do M bez PMO.

W tym momencie nie mam ochoty przeglądać personaliów online - to nie jest codzienna walka. Moim celem jest osiągnięcie tego celu dzięki PMO - nie tylko unikanie PMO, ale w ogóle nie chcąc tego robić.

Postanowiłem nadrobić zaległości i uczyć się na bieżąco. Jak dotąd każdego dnia mam nowe objawienia i chciałbym dzielić się swoimi postępami i uczyć się od społeczności. Modlę się, że tym razem naprawdę będzie inaczej.