Alejandro Villena, psycholog i seksuolog: „Pornografia zmieniła masturbację w coś kompulsywnego”

YourBrainOnPorn.com

[Przetłumaczone z Alejandro Villena, psicólogo y sexólogo: „La pornografía ha konwertido la masturbación en algo compulsivo”]

Alejandro Villena, psycholog i seksuolog: „Pornografia zmieniła masturbację w coś kompulsywnego”.

Madryt 13 10:2023  María Martínez Collado @mariaa_21

Alejandro Villena jest psychologiem zdrowia ogólnego, seksuologiem i dyrektorem ds. badań w stowarzyszeniu Dale Una Vuelta – projekcie społecznym skupiającym się na uzależnieniu od pornografii. Ma bogatą karierę akademicką, jest profesorem honorowym na Uniwersytecie Autonomicznym w Madrycie i pracownikiem naukowym na Międzynarodowym Uniwersytecie w La Rioja, a także napisał kilka książek na temat seksualności. W tym roku faktycznie opublikował POR qué NO: Cómo prevenir y ayudar en la adicción a la pornografía (Dlaczego NIE: Jak zapobiegać i pomagać uzależnieniu od pornografii), w którym szczegółowo omawia te kwestie.

W wywiadzie dla Público Villena zastanawia się nad głównymi wyzwaniami, jakie stawia przed nami jako społeczeństwem mainstreamowa pornografia, jakie mogą być jej najbardziej szkodliwe i niepożądane skutki, a także jakie sposoby możemy zbadać, aby zbliżyć się do seksualności bardziej znośnej, przyjaznej i satysfakcjonującej .

Rekreacja, przyjemność lub przyjemność z treści pornograficznych istniała zawsze. Czy konsumpcja „pornografii” jest zła „per se”?

To rzeczywiście szerokie pytanie, które ma wiele krawędzi. „Zły” to słowo, które czasami ma związek ze zdrowiem, moralnością, społeczeństwem, kobietami i różnymi możliwościami. Spróbuję odwrócić pytanie, ponieważ uważam, że nie da się na nie odpowiedzieć „tak” ani „nie”. mówię to nie ma pornografii bez konsekwencji. Dla mnie to fundamentalne przesłanie.

Nie ma pornografii bez konsekwencji, bo pornografia od początku, od swego powstania, od branży, już ma konsekwencje i już wywiera negatywny wpływ. Jest to przemysł wyzysku kobiet, handlu kobietami, powiązany z prostytucją, gdzie nieletni są łapani i filmowani bez ich zgody, a filmy przesyłane są bez jakiejkolwiek kontroli czy filtra. To branża, która czerpie zyski z ludzi i nie dba o dobro ludzkiej seksualności. Innymi słowy, nie jest to branża mająca na celu dawanie ludziom większej przyjemności, ale wykorzystuje przyjemność jako pretekst do osiągnięcia zysku.

To nie jest branża seksuologów, lekarzy i ludzi, którzy chcą, żebyś bardziej cieszył się swoją seksualnością, czy żebyś miał lepszy seks z partnerem. Jest to branża, która chce mnie zatrzymać i uchwycić w swoich filmach, abym spędził jak najwięcej czasu, aby mogli na mnie wpłynąć reklamami lub uzyskać [na sprzedaż] dane o moim zachowaniu w Internecie.

W tym sensie tak, byłoby to zdecydowanie negatywne. Ale nie mówmy tylko o branży, jakie wyobrażenia generuje pornografia? Jeśli mówimy o edukacji seksualnej, która jest jedną z motywacji oglądania pornografii, poza przyjemnością… Istniejąca dezinformacja, seksistowski i oczerniający model, ilość treści przedstawiających agresję grupową, obelgi, oczernianie i poniżanie kobiet, kazirodztwo, hierarchie mocy…. Portretuje bardzo nieludzką interakcję, bardzo zdepersonalizowaną i bardzo uprzedmiotowioną. Wydaje się zatem, że w odniesieniu do informacji seksualnych również nie byłoby to dobre i dlatego można również powiedzieć, że oglądanie ma również konsekwencje.

Jeśli chodzi o samą przyjemność, czy pornografia istniała zawsze? Tak i nie. W takiej postaci, w jakiej istnieje teraz, nigdy. W przeciwnym razie tak. Ciało było przedstawiane w rzeźbie, malarstwie, jaskiniach i rysunkach. Potem powstały magazyny pornograficzne i sklepy wideo, w których ekspozycja była ograniczona. Czas, jaki człowiek mógł spędzić na stymulowaniu się pornografią, był krótszy niż obecnie.

Wyobraź sobie narażenie na promieniowanie. To nie jest to samo, co dla mnie robienie co roku prześwietlenia kolana, co daje mi trochę promieniowania, tak jak dla mnie życie w Czarnobylu. To byłaby duża różnica. Czas, jaki nastolatek lub dorosły spędza dzisiaj na oglądaniu materiałów pornograficznych, stymulowaniu się materiałami zewnętrznymi i aktywowaniu układu nagrody w mózgu, jest bardzo długi. Dlatego, nie mówimy o tej samej pornografii, o której mówiliśmy przed pojawieniem się Internetu. Z tej szerszej perspektywy porno nie pomaga i zawsze ma konsekwencje z różnych stron: edukacyjnej, społecznej; także z seksuologicznego i przyjemnościowego punktu widzenia.

Czy sądzisz, że rosnąca liczba zgłaszanych gwałtów jest konsekwencją konsumpcji materiałów pornograficznych?

Zwykle wyjaśniam to za pomocą małego porównania z tytoniem i rakiem płuc. Czy można zachorować na raka płuc nie paląc? Tak, istnieją inne czynniki genetyczne, środowiskowe i zanieczyszczenia, które mogą powodować raka płuc. Jeśli palisz, zwiększasz prawdopodobieństwo zachorowania na raka płuc. To nie to samo, jeśli palisz jednego papierosa, jakbyś codziennie wypalał paczkę papierosów, a oprócz tytoniu paliłeś waporyzatory czy fajki wodne. Wszystko to zwiększa prawdopodobieństwo.

Mniej więcej tak samo jest z pornografią i przemocą. Czy mogę dopuszczać się przemocy seksualnej, nie oglądając filmów pornograficznych? Tak. Niestety, przemoc na tle seksualnym i ze względu na płeć istnieje od wielu lat. Istnieją czynniki biologiczne, osobowościowe i rodzinne, traumy otrzymane w dzieciństwie, które są w stanie uwarunkować taką przemoc bez użycia pornografii.

Pornografia zwiększy prawdopodobieństwo popełnienia agresji seksualnej. Faktycznie, jak wynika z badania opublikowanego w El Mundo w zeszłym roku mężczyzna oglądający pornografię był 2.1 razy bardziej narażony na agresję seksualną, a kobieta oglądająca pornografię cztery razy częściej była ofiarą seksualną, ze względu na model porno, który normalizuje uległość.

Dlatego oglądanie materiałów pornograficznych jest jak kupowanie większej liczby losów na loterię, aby zostać przestępcą seksualnym. Możesz mieć na to wpływ lub nie. Jeśli dodać do tego zmienne pośredniczące, takie jak niewrażliwość, męska wrogość, agresywność lub impulsywność, cóż, będzie więcej biletów. Mogę palić marihuanę i nigdy nie mieć załamania psychotycznego, ale jeśli mam pewne zdarzenia poprzedzające, może się to zdarzyć. Tutaj dzieje się coś podobnego. Pornografia normalizuje, trywializuje przemoc, zamienia kobiety w przedmioty i to jest oczywiste. Ten obiektywizujący pogląd na kobiety jest uwarunkowany konsumpcją pornografii. Badania pokazują, że im większe wykorzystanie pornografii, tym więcej stereotypów związanych z płcią, tym więcej mitów na temat gwałtu i bardziej mechaniczne relacje seksualne.

Co sądzisz o idei „zniesienia pornografii” i czy jest to rozwiązanie pozwalające na powstrzymanie przemocy seksualnej?

Będziemy musieli działać z różnych sfer. Jeśli mam budynek, nie mogę zamknąć jednego okna. Regulowanie pornografii, a przynajmniej jej regulowanie, to okno. Ciekawym oknem jest regulacja dostępu nieletnich poprzez kontrolę cyfrową za pomocą certyfikatu, weryfikację wieku powiązaną z tożsamością oraz kontrolę w telefonach komórkowych. Ale oczywiście potrzebujemy edukacji w rodzinach i szkołach.

W wydanej w maju książce stworzyłam swego rodzaju koncepcję zwaną „edukacją wrażliwą seksualnie”. Myślę, że to dobre antidotum na agresję i uprzedmiotawiający obraz kobiet w seksualności.

Jest to edukacja oparta na empatii, wrażliwości na drugiego człowieka, komunikacji, czułości, osobistym spotkaniu, intymności, na elementach, które są podstawą relacji seksualnej – czy to na jedną noc, tydzień czy na całe życie. związek seksualny. Krótko mówiąc, gdzie istnieje czuła odpowiedzialność wobec drugiego człowieka.

Jaka jest różnica między 30-letnim dorosłym oglądającym „pornografię” a dzieckiem w wieku 9–11 lat i w jakim średnim wieku zaczyna ono oglądać tego typu filmy?

Jaka jest różnica między 11-latkiem prowadzącym Ferrari a 40-latkiem prowadzącym Ferrari? Albo jaka jest różnica między 11-letnim dzieckiem pijącym alkohol a 30-latkiem pijącym alkohol? Cóż, oczywiście, ich etap rozwoju. Brak dojrzałości, wrażliwość rozwijającego się mózgu, niezdolność do krytycznego myślenia, rozróżniania, co jest dobre, a co nie.

Jakie są konsekwencje w każdym przypadku?

W młodym wieku efektem jest bardzo duża presja na naśladowanie czegoś, co nie jest rzeczywiste. Nierealistyczne oczekiwania dotyczące seksualności, z tymi przesadnymi obrazami rzeczywistości. Scenariusz seksu oparty na uległości, seksie bez intymności, bez empatii, bez człowieczeństwa.

Także kompulsywne warunkowanie ku seksualności, gdzie wykorzystuję seksualność w sposób szybki, reaktywny, regularnie, zamiast przeżywać ją w sposób współdzielony. A to może przerodzić się w uzależnienie. Uzależnienie może mieć wpływ na moją samoocenę: porównuję się, denerwuję się, porównuję partnera, porównuję swoje ciało, genitalia, chcę wyglądać jak oni. To wszystko może mnie później zniechęcić.

Jak rozpoznać uzależnienie od porno?

Często mówi się, że osoba, która ma problem z pornografią, nie szuka już przyjemności, ale raczej stara się złagodzić dyskomfort. Mniej ma to związek z ilością, a bardziej z tym, jak i w jaki sposób się go używa. Kiedy wykorzystuję pornografię, aby się uregulować, uspokoić, opanować gniew w ramach zemsty w dysfunkcyjny sposób, są to pewne oznaki [uzależnienia].

Inne wskaźniki mają związek z brakiem kontroli. Jeśli spróbuję rzucić palenie i nie uda mi się to, jeśli spróbuję rzucić, ale będę miał nawroty, przyczyną może być uzależnienie. Wtedy też mielibyśmy konflikty, czyli czy to generuje problemy w moim życiu? Czy zamiast uprawiać seks z partnerem mam większą ochotę na oglądanie porno, czy też mam trudności z wytryskiem, przez co nie mogę cieszyć się seksem, czy też pornografia zajmuje mi wiele godzin lub uniemożliwia mi dokończenie pracy ? To byłyby inne wskazania.

Istnieją badania, które mówią o zespole abstynencyjnym. Niektóre osoby, które trzymają się z daleka od pornografii, cierpią na zespół odstawienia: może go mieć prawie 70% pacjentów. Im poważniejsze uzależnienie, tym większe prawdopodobieństwo wystąpienia zespołu odstawienia, co przekłada się na drażliwość, zmiany nastroju, problemy ze snem i nieodpartą potrzebę oglądania filmów pornograficznych.

Jak wpływa to uzależnienie i jak wpływa na więzi intymne, które chcą nawiązać osoby z problematyczną konsumpcją?

Na poziomie neurobiologicznym zaobserwowano, że w odpowiedzi na natychmiastową satysfakcję zachodzą zmiany w układzie dopaminowym, systemie nagrody, które zachodzą w dwóch mechanizmach w mózgu: wzmocnieniu pozytywnym i wzmocnieniu negatywnym. Pozytywne wzmocnienie sprawia mi przyjemność i wtedy mój mózg mówi mi, powtórz to; a wzmocnienie negatywne usuwa coś nieprzyjemnego. To usuwa stres. Usuwa niepokój.

Tak zaczyna się uzależnienie lub uzależnienie, zmieniając układ dopaminowy, a następnie upośledzając cały system związany z samokontrolą, który jest jak przewodnik mózgu, ten, który planuje, ten, który organizuje. Na poziomie myślenia i neuropsychologicznym kompulsywne używanie może wpływać na uwagę, pamięć, wyniki poznawcze, wyniki w nauce, odpoczynek….

Pornografia przyzwyczaja ciało do ciągłej nowości. Dlatego występuje zjawisko zwane „preferencją pornograficzną”. Oznacza to, że wolę pornografię od tworzenia więzi w prawdziwym życiu. I zjawisko zwane „przyzwyczajeniem”, które powoduje nudę seksualną z moją partnerką, ponieważ chcę ciągłej stymulacji, nowych doświadczeń. Nie potrafię pogodzić się ze swoją seksualnością. Raczej tak przyzwyczaiłem się do nowości, że moje ciało domaga się ciągłego podniecenia.

Więź potrzebuje innych czynników afektywnych, relacyjnych, opieki, intymności, komunikacji i ekspresji emocjonalnej. Pornografia nas tego nie uczy, uczy nas, że drugi jest dostępny dla mojej przyjemności, kiedy tylko chcę. Uczy nas, że drugi jest przy mnie, że mam się podporządkować, zwłaszcza kobiece poddanie się mężczyznom, aby spełnić moje oczekiwania, a to bardzo degraduje intymną wizję seksualności.

Przez długi czas masturbacja i ogólnie seks były tematem tabu. Czy teraz jest inaczej? Jak porno wpływa na nasz sposób rozumienia seksualności, a konkretnie na ideę sprawiania sobie przyjemności?

Myślę, że rzeczywiście z biegiem czasu poczyniliśmy postępy w zakresie wolności seksualnej, możliwości przedstawiania kwestii na stół, ale myślę, że nie nauczyliśmy się dobrze, jak żyć z tą wolnością. W tym, co nazywamy społecznym sposobem myślenia „ja” i „teraz”, czasami ta wolność nie przynosi owoców, ponieważ jest nieodpowiedzialna i nie myśli o innych.

Prowadzi to do seksualności, która czasami jest bardzo samolubna i bardzo pochopna. W ten sposób warunkowana jest także masturbacja, przekształcając ją w coś kompulsywnego, w coś pilnego, w szukanie przyjemności wyłącznie dla siebie, zamiast myśleć o przyjemności seksualnej. W dzisiejszych czasach nastąpiła zmiana ze względu na pornografię, w której masturbacja stała się czymś bardzo łagodzącym niepokój, bardzo łagodzącym stres. Swobody seksualne są bardzo dobre, ale nie wszystko jest ważne w seksualności.

Teraz sztuczna inteligencja generuje treści pornograficzne z udziałem nieletnich, a także dorosłych [bez ich zgody]. Nie wiem, czy zastanawiałeś się, jakie skutki może to mieć w przyszłości.

Jest to bardzo niepokojąca kwestia i cóż, zaczynamy się nad tym zastanawiać, ponieważ nie wiedzieliśmy o tym w przeszłości. Ale dało mi to do myślenia: po pierwsze, o fałszywym wrażeniu kontroli, jakie niektórzy ludzie mogą mieć za pośrednictwem sieci społecznościowych i sztucznej inteligencji. To znaczy, ktoś myśli, że to, co cyfrowe, nie jest czymś rzeczywistym i wydaje się, że to świat, w którym mogę robić, co mi się podoba; a to jest bardzo niebezpieczne także w powiązaniu z tego rodzaju męską seksualnością, gdzie kontrola, władza, robienie tego, co chcę, jest bardzo zalewane treściami pornograficznymi.

W zastosowaniu do sztucznej inteligencji jest to bardzo niebezpieczne, ponieważ myślisz, że możesz zrobić, co chcesz. Ponieważ jest to obraz cyfrowy, zakłada się, że nie wyrządzam żadnej szkody. Obraz jest cyfrowy, ale szkody są realne. W cyfrowym porno opartym na zdjęciach danej osoby osoba wykorzystana do wygenerowania fałszywych obrazów jest prawdziwa. Człowiek zostaje skrzywdzony. Myślę, że jest to bardzo niebezpieczne, ponieważ istnieje fałszywe złudzenie kontroli i bezpieczeństwa przed konsekwencjami, jak to ma miejsce w przypadku hejterów na Twitterze.

Kolejna refleksja, która przyszła mi do głowy, jest taka, że ​​kobiety po raz kolejny przegrywają. Czy widziałeś jakieś obrazy sztucznej inteligencji, na których facet został rozebrany do naga? Prawie żaden. Ponownie powielamy ten wzór stereotypów związanych z płcią. Myślę, że społeczeństwo też powinno się nad tym zastanowić.

Brakuje nam mechanizmów prawnych, które mogłyby sankcjonować i karać takie zachowania. Produkowana jest pornografia nieletnich, naruszana jest prywatność ludzi, rozpowszechniane są treści bez ich zgody; innymi słowy, dzieją się rzeczy nielegalne.

Aby Twoja prywatność mogła zostać ujawniona w momencie, gdy bardzo ważny jest Twój wizerunek, Twoi rówieśnicy i to, co o Tobie myślą. Innymi słowy, traumatyczne wydarzenie, które może to spowodować, lub szkody, jakie może to spowodować, mogą być druzgocące. Kto nie ma swojego zdjęcia w Internecie? To jest dużo większe ryzyko. Trzeba pomyśleć o ofiarach i jaki wpływ może to mieć.

Teraz nawet użytkownik może generować treści, jak to ma miejsce na stronach takich jak OnlyFans…

Myślę, że jako społeczeństwo musimy rozważyć, dokąd chcemy zmierzać w wielu kwestiach. Widzimy zmiany temperatury i ekologicznie zastanawiamy się, jak chcemy działać. Cóż, seksualność jest bardzo ważnym wymiarem człowieka, w którym również musimy zadać sobie pytanie, jak chcemy działać.

Czy chcemy zamienić seks w produkt? Czy chcemy zamienić ciało w coś, co można utowarowić i wymienić na pieniądze? Czy chcemy się utowarowić? Czy chcemy zamienić seksualność w walutę za pieniądze? Cóż, właśnie o to musimy sobie zadać. To właśnie robi OnlyFans, sprzedając marzenie o zarobieniu dużych pieniędzy poprzez uprzedmiotowienie Cię.

Na początku myślisz, że masz władzę, ale potem proszą cię o więcej rzeczy i płacą ci więcej pieniędzy, a w rezultacie robisz rzeczy, które nie są pożądane. Jest wielu ludzi, którzy są bezbronni i wpadają w takie sidła. Myślę, że to bardzo delikatny temat i uważam, że seksualność to wspaniała rzecz, którą można się cieszyć, dzielić, żyć i mieć przyjemność. Warto jednak poczynić pewne refleksje.

Nie mam absolutnej prawdy w niczym, jestem od tego daleki, ale przynajmniej powinniśmy przemyśleć, czy tego właśnie chcemy i dlaczego to robimy i po co to robimy. I czy warto szukać seksualności, która będzie choć trochę bardziej humanitarna.

Jakie są alternatywy, aby móc cieszyć się, także jako społeczeństwo, satysfakcjonującą seksualnością?

Moja książka nazywa się DLACZEGO NIE: Jak zapobiegać uzależnieniu od pornografii i pomagać mu a ostatnia część nosi tytuł „Nadzieja w beznadziejności” i przedstawia niektóre z idei, które omawiałem. Po pierwsze, istnieje indywidualna odpowiedzialność: jeśli nie ma popytu, nie ma produktu. Oznacza to, że każdy z nas ma obowiązek zdecydować, czy chcemy faworyzować tę branżę, czy nie.

W takim razie myślę, że istnieje punkt widzenia edukacji i profilaktyki, czyli edukacji wrażliwej seksualnie. Myślę, że musimy żyć seksualnością, która jest bardziej połączona ze sobą i bardziej połączona z innymi. Seksualność bardziej empatyczna, pełna szacunku, w której szukamy wzajemnego dobra, a nie zwykłego egoizmu, gdzie nie wykorzystujemy drugiego, ale dzielimy się z drugim. Musimy promować komunikację, wrażliwość na drugiego człowieka, zrozumienie. Bardziej czuła seksualność. I to nie oznacza ckliwej seksualności, ale seksualność powiązaną z naszym światem emocjonalnym.

Myślę, że w sferze politycznej i społecznej również musimy położyć na stole pewne sprawy: pakt państwowy na rzecz edukacji seksualnej i szkolenia nieletnich. Cóż, kampania Dale Una Vuelta miała właśnie na celu wyświetlenie tej kwestii regulacyjnej. Dlatego uważam, że jest wiele rzeczy, które można zrobić i uważam, że musimy przynajmniej zbadać i przyjrzeć się temu, co dzieje się z seksualnością, ponieważ wciąż napływają do nas informacje o napaściach na tle seksualnym wobec nieletnich, przemocy ze względu na płeć, chorobach przenoszonych drogą płciową, sztucznej inteligencji …. Trzeba będzie coś zrobić i wygląda na to, że środki, które stosujemy do tej pory nie są skuteczne.