Oglądanie bodźców seksualnych związanych z większą odpornością seksualną, a nie zaburzeniami erekcji: komentarz doktora Richarda A. Isenberga

Richard A. Isenberg MD, DOI: 10.1002 / sm2.71

Artykuł opublikowany po raz pierwszy w Internecie: 11 JUN 2015

Po zapoznaniu się z Dr. Rękopis Prause i Pfaus „Oglądanie bodźców seksualnych związanych z większą responsywnością seksualną, a nie zaburzeniami erekcji” czuję się zobowiązany do zakwestionowania prezentacji przez autorów ich danych, analiz i daleko idących wniosków. Ogromna dostępność filmów pornograficznych w Internecie doprowadziła do wielu problemów społecznych, fizycznych, interpersonalnych i emocjonalnych u naszych pacjentów [1-5]. Drs. Prause i Pfaus mają rację, koncentrując uwagę społeczności medycznej na jednym zgłoszonym powikłaniu fizycznym: zaburzeniach erekcji wywołanych pornografią. Niestety, nie widzę, w jaki sposób to badanie pogłębia naszą wiedzę o tym zjawisku.

Opis badanej populacji przez autorów był bardzo niekompletny. Autorzy cytują cztery opublikowane badania jako źródło badanej populacji (patrz Tabela 1) [6-9]; jednak po zbadaniu tych badań mogę jedynie pozyskać 234 mężczyzn 280 ocenionych w tym badaniu. Czterdziestu sześciu ludzi nie jest wyjaśnionych. Autorzy nie podają żadnego źródła pochodzenia badanej populacji ani charakterystyki ani identyfikacji źródła subpopulacji wybranych do oceny miar wyniku. Na przykład tylko w jednym badaniu [6] byli badani pod kątem zaburzeń erekcji za pomocą międzynarodowego indeksu funkcji erekcji (IIEF). Dokument 2013 Prause opisuje wyniki IIEF mężczyzn 47, jednak autorzy niniejszego raportu przedstawiają wyniki IIEF u mężczyzn 133. Czy te dodatkowe osobniki 86 zostały wykluczone z analizy w badaniu 2013, czy też pochodziły z innej niescharakteryzowanej bazy danych? Znaleziono wiele innych rozbieżności między rękopisem a cytowanymi źródłami:

1. Rozbieżności stwierdzone w rękopisie

IIEF = Międzynarodowy indeks funkcji wzwodu.

Widoczne włączenie tych przedmiotów z badania 2013 Prause [6] w analizie pobudzenia seksualnego i pożądania seksualnego budzi dalsze obawy. Podczas gdy to badanie miało na celu zaradzenie podnieceniu i pożądaniu seksualnemu w warunkach laboratoryjnych w odpowiedzi na oglądanie filmów pornograficznych, mężczyźni z 47 w badaniu 2013 Prause pokazali zdjęcia, a nie filmy. Wydaje się mało prawdopodobne, że oglądanie nieruchomych zdjęć generuje poziom pobudzenia porównywalny z wyraźnymi pornograficznymi filmami [10]. Autorzy nie podają żadnego uzasadnienia dla włączenia danych z tych osób ani żadnej rachunkowości wskazującej, że osoby te zostały wykluczone z analizy pobudzenia seksualnego i pożądania. Ponadto z opublikowanych manuskryptów jasno wynika, że ​​pozostałe trzy badania dostarczają przedmiotów do tego badania [7-9] używane filmy o niespójnym czasie trwania (20 sekundy do 3 minut). Bez jednolitości erotycznego bodźca zasadność łączenia danych z różnych źródeł jest wątpliwa.

Niepokojące jest to, że autorzy nie przedstawiają statystyk opisowych dotyczących głównego parametru badania: liczby godzin oglądanej pornografii. Chociaż autorzy zgłaszają, że pogrupowali dane w trzy pojemniki (żaden, mniej niż 2 godziny, więcej niż 2 godziny), nie podają podstawowych statystyk populacji, takich jak średnia, odchylenie standardowe, mediana lub zakres godzin pornografii przeglądanie dla całej populacji lub dowolnej subpopulacji. Bez zrozumienia populacji w kategoriach krytycznego parametru czytelnik nie może przełożyć wyników badania na opiekę nad jego / jej indywidualnymi pacjentami.

Sam parametr oglądania godzin jest słabo zdefiniowany. Nie powiedziano nam, czy raport z godzin wskazywał na poprzedni tydzień, średnią z ostatniego roku, czy też całkowicie pozostawiono interpretację przedmiotową. Czy byli ludzie, którzy byli nowymi użytkownikami porno, którzy nie mieli wystarczającej ekspozycji, aby rozwinąć erekcję lub inne problemy seksualne? Czy były osoby, które wcześniej były ciężkimi użytkownikami, którzy ostatnio wycięli lub wyeliminowali oglądanie pornografii? Bez dobrze zdefiniowanego i spójnego odniesienia, dane dotyczące wykorzystania pornografii są niemożliwe do interpretacji.

Ponadto autorzy nie zgłaszają istotnych parametrów oglądania, takich jak całkowite wykorzystanie pornografii, wiek wystąpienia, obecność eskalacji i zakres aktywności seksualnej z partnerem, co może mieć wpływ na funkcjonowanie seksualne mężczyzn [11,12]. Ponadto wykluczenie hiperseksualnych mężczyzn (mężczyzn, którzy na ogół narzekają na zaburzenia erekcji wywołane przez pornografię) rodzi pytania o znaczenie i możliwość uogólnienia wyników badania dotyczących erekcji.

Jeszcze bardziej niepokojące jest całkowite pominięcie wyników statystycznych dotyczących miary wyniku funkcji erekcji. Testy statystyczne, których użyli autorzy, nie zostały zidentyfikowane, chociaż czytelnikowi mówi się, że było ich „kilka”. Brak jakichkolwiek wyników statystycznych. Zamiast tego autorzy proszą czytelnika, aby po prostu uwierzył w ich bezpodstawne stwierdzenie, że nie ma związku między godzinami oglądania pornografii a funkcją erekcji. Biorąc pod uwagę sprzeczne twierdzenie autorów, że erekcja u partnera może w rzeczywistości ulec poprawie poprzez oglądanie pornografii (z cytowanymi badaniami na temat muszek owocowych) oraz ich chełpliwą pre-publikację ich wyników na Twitterzehttps://twitter.com/NicolePrause/status/552862571485605890), brak analizy statystycznej jest najbardziej rażący.

Autorzy poświęcili dużo czasu i energii na swój projekt badawczy. Szkoda, że ​​nie dostarczyły one czytelnikowi wystarczających informacji na temat badanej populacji lub analiz statystycznych uzasadniających ich wniosek, że pornografia prawdopodobnie nie wpłynie negatywnie na funkcjonowanie erekcji. Chociaż dane wskazują na to, że uzależnieni od mężczyzn nie oglądający krótkich filmów pornograficznych mogą mieć zwiększone podniecenie seksualne i pożądanie, nie jest to nic nowego.

Referencje

  • 1 Yoder VC, Virden TB, Amin K. Internetowa pornografia i samotność: stowarzyszenie? Sex Addict Compulsivity 2005; 12: 19 – 44.
  • 2 Boies SC, Cooper AI, Osborne CS. Różnice w problemach związanych z Internetem i funkcjonowaniu psychospołecznym w internetowych działaniach seksualnych: implikacje dla rozwoju społecznego i seksualnego młodych dorosłych. Cyberpsychol Behav 2005; 7: 207 – 240.
  • 3 Schneider J. Wpływ kompulsywnych zachowań cyberseksualnych na rodzinę. Sex Relat Ther 2003; 18: 329 – 354.
  • 4 Philaretou AG, Mahfouz A, Allen K. Wykorzystywanie pornografii internetowej a dobrostan mężczyzn. Int J Mens Health 2005; 4: 149–169.
  • 5 Twohig MP, Crosby JM, Cox JM. Oglądanie pornografii internetowej: dla kogo jest problematyczne, jak i dlaczego? Sex Addict Compulsivity 2009; 16: 253 – 266.
  • 6 Prause N, Moholy M, Staley C. Różnice w treściach afektywnych i seksualnych w wielowymiarowej analizie skalowania: indywidualna perspektywa różnic. Arch Sex Behav 2013; 43: 463 – 472.
  • 7 Prause N, Staley C, Roberts V. Czołowa asymetria alfa i stany motywowane seksualnie. Psychofizjologia 2014; 51: 226 – 235.
  • 8 Prause N, Staley C, Fong TW. Brak dowodów na rozregulowanie emocji w „hiperseksualistach” zgłaszających emocje do filmu seksualnego. Sex Addict Compulsivity 2013; 20: 106 – 126.
  • 9 Moholy M, Prause N, Proudfit GH, Rahman A, Fong T. Pożądanie seksualne, a nie hiperseksualność, przewidują samoregulację podniecenia seksualnego. Cogn Emot 2015; 6: 1 – 12.
  • 10 Julien E, Over R. Męskie podniecenie seksualne w pięciu trybach stymulacji erotycznej. Arch Sex Behav 1988; 17: 131 – 143.
  • 11 Kuhn S, Gallinat J. Struktura mózgu i funkcjonalna łączność związana z konsumpcją pornografii: mózg na pornografii. JAMA Psychiatry 2014; 71: 827 – 834.
  • 12 Seigfried-Spellar KC, Rogers MK. Czy użycie odbiegającej od normy pornografii jest zgodne z postępem Guttmana. Comput Human Behav 2013; 29: 1997 – 2003.