Doctor Penzel opisuje proces odradzania dla HOCD

Skutki uzależnienia od pornografii mogą obejmować nieoczekiwane zmiany w gustach seksualnychKOMENTARZE: To świetny artykuł o prawdziwym pacjencie z HOCD, ale omija problem ludzi, którzy używają pornografii jako sposobu na złagodzenie niepokoju. Użytkownicy mogą być zmuszeni do zaprzestania orgazmu z pornografią, na którą chcą się znieczulić, lub wysyłają swoim mózgom sprzeczne sygnały. UWAGA: Dr. Penzel nie zaleca terapii ekspozycji dla osób uzależnionych od porno.

——————————————————

Autor: Fred Penzel, Ph.D.

Kiedy pierwszy raz zobaczyłem Michaela, nie mogłem nie zauważyć, jak przygnębiony wyglądał. Rudowłosy, silnie zbudowany siedemnastolatek z trudem mógł utrzymać głowę w górze. Jego rodzice powiedzieli, że był naprawdę przygnębiony od kilku tygodni, ale nikt nie wiedział dlaczego, a on też nie pomagał. Wydawało się, że nie miał energii, by dostać się do szkoły i wolał zostać sam w swoim pokoju. Był dobrym uczniem, lubił grać w szkolnej drużynie lacrosse i był mocno zaangażowany w samorząd uczniowski. Wydawało się, że w czasie, gdy powinien był pomyśleć o wyborze uczelni, do których mógłby aplikować, wypadł z życia. Niektóre możliwe wskazówki obejmowały raport jego rodziców, że nagle wyrzucił swoją cenną kolekcję magazynów o kulturystyce oraz fakt, że wydawał się unikać wszelkich kontaktów z przyjaciółmi. Inną wskazówką było to, że jego ojciec cierpiał na OCD, co było dla mnie szczególnie interesujące, ponieważ zaburzenie to czasami wydaje się występować w niektórych rodzinach. Dowiedzenie się, co się tutaj dzieje, byłoby moim pierwszym i prawdopodobnie najtrudniejszym zadaniem, ponieważ jako jedyny mógł pomóc rozwiązać tę zagadkę.

Michael i ja siedzieliśmy naprzeciwko siebie, z nim osuniętym do przodu na swoim krześle, ze spuszczoną głową i złożonymi rękami. Próbowałem wciągnąć go w małą pogawędkę, żeby przełamać lody. W zamian otrzymałem tylko jednosylabowe odpowiedzi. „Czy jest coś, co chcesz mi powiedzieć?” Zapytałam. „Nie”, brzmiała odpowiedź. Cały jego sposób bycia zdawał się świadczyć o tym, że był też bardzo niespokojny. Może to sposób, w jaki przygryzał usta i bębnił stopą.

Tak jak czasami my, terapeuci, postanowiłem zaryzykować i działać intuicyjnie, po prostu strzelając w ciemność, opierając się na tym, jakie mam dowody. Wiedziałem, że to ryzykowne, bo gdybym się mylił, mógłby odmówić dalszej rozmowy ze mną. Myślałem jednak, że mam rację, opierając się na wskazówkach, które miałem. „Michael” - powiedziałem nagle - „Martwisz się, że możesz być gejem?” Po tych słowach wskoczył na krzesło z szeroko otwartymi oczami. To było tak, jakby ktoś podarował mu prąd. "Co? Skąd wiedziałeś?" sapnął. „Nikt tego nie wie. Nikt!" Poszedłem dalej. „Czy to dlatego wyrzuciłeś swoje czasopisma?” Zapytałam. Skinął mi głową. Widziałem wiele takich przypadków w ciągu ostatnich dwudziestu kilku lat, więc zdecydowałem się wycofać wszystkie postoje i naprawdę wprawić sprawy w ruch, teraz, gdy zwróciłem jego uwagę.

- Niech zgadnę - powiedziałem, pochylając się do przodu. „Pewnego dnia robiłeś coś, co zawsze robisz i nagle zacząłeś zwracać na siebie uwagę w inny sposób. Kiedy skupiłeś się na sobie, nagle przyszła ci do głowy myśl: „Może to oznacza, że ​​jestem gejem. Skąd mam wiedzieć, że tak nie jest? ” Ciągle mówiłem: „Od tamtej pory sprawdzasz siebie, no wiesz, na przykład patrząc na facetów lub dziewczyny i próbując zobaczyć, komu cię pociąga. Może obserwujesz sposób, w jaki mówisz, chodzisz lub poruszasz rękami, aby zobaczyć, czy robisz te rzeczy tak, jak zrobiłby to wesoły lub hetero. Jak się do tej pory mam, Mike? Spojrzał na mnie i odpowiedział: „Czuję się przerażony, jakbyś czytał w moich myślach”.

Następnie wyjaśniłem, że na pewno nie miałem ESP (o ile wiedziałem), ale że cierpiał na bardzo powszechną postać zaburzenia obsesyjno-kompulsywnego (znanego również jako skrót OCD); taki, o którym nie mówi się zbyt wiele, a już na pewno nie wiele osób w jego wieku. Wiele osób z obsesyjnymi myślami o tożsamości seksualnej miało wspólne objawy, które opisałem, więc nie było ich trudno odgadnąć. Opowiedziałem mu, że kiedyś, kilka lat temu, faktycznie leczyłem sześć różnych osób naraz z powodu tego typu OCD, a nawet zorganizowaliśmy spotkanie grupy wsparcia tylko dla tej grupy. Dodałem, że te myśli nie ograniczały się do osób heteroseksualnych i że leczyłem nawet homoseksualnego pacjenta, którego niepokoiły obsesyjne myśli, że może być heteroseksualny.

Michael potwierdził, że jego wątpliwe myśli o byciu gejem pojawiły się nagle pewnego dnia, kiedy przeglądał jeden ze swoich magazynów kulturystycznych. Pamiętał, że patrzył w szczególności na jedno zdjęcie i pomyślał: „Zastanawiam się, czy uważam tego faceta za atrakcyjnego?” Po tym, nagle stał się bardzo zaniepokojony i przerażony, że mógł mieć taką myśl. Odkrył również, że w następnych dniach nie mógł wyrzucić z głowy tej myśli. Co gorsza, inni chłopcy w szkole mieli zwyczaj dokuczania sobie nawzajem z powodu bycia gejem, co nie jest niezwykłe. Uwagi, które zwykł wzruszać ramionami, teraz stały się bardzo przerażające. „A jeśli naprawdę potrafią to stwierdzić?” pamiętał, że zadawał sobie pytanie. Odkrył, że unika swojego zwykłego tłumu. Wyrzucił czasopisma kulturystyczne. Przestał chodzić do szkoły. Nic nie pomogło. Wydawało się, że im bardziej starał się nie myśleć o tym, czy jest gejem, tym więcej będzie o tym myślał. „Ale nie jestem gejem”, podkreślił, „nie pociągają mnie faceci, więc dlaczego o tym myślę? Nigdy nie pociągali mnie faceci! ” Przerwał na chwilę. „Ale myśli wydają się takie realne”.

Wyjaśniłem Michaelowi, że te obsesyjne pytania nie są „prawdziwymi” pytaniami, a myśli nie są „prawdziwymi” myślami. Te rzeczy, które wydawały się tak realne, były wynikiem problemów z chemią jego mózgu i tego, że nie było prawdziwych odpowiedzi na jego wątpliwości, więc bez względu na to, jak bardzo sprawdzał siebie, swoje zachowania i myśli, nie byłby w stanie usunąć wątpliwości. . OCD (niegdyś znana jako „Wątpliwa choroba”) mu nie pozwoliła. Powiedziałem mu, że w końcu te myśli są tylko myślami, bez względu na to, jak przerażające są, i że naprawdę nie mają mocy, by go zaniepokoić. Prawda była taka, że ​​naprawdę się niepokoił. Dowodem na to było to, że nawet osoby, które wyleczyły się z OCD, nadal zgłaszały nieprzyjemne myśli, ale także dodawały, że nie wzbudzały one już niepokoju. Czemu? Ponieważ dzięki terapii zmierzyli się z myślami i zbudowali dla nich tolerancję do tego stopnia, że ​​nie wywoływały już żadnej reakcji. „Prawdziwym problemem nie są myśli”, powiedziałem, „Problemem jest to, co twoje próby kontrolowania niepokoju wpływają na twoje życie i twoją zdolność do przeżycia go”. Inną rzeczą, którą starałem się mu podkreślić, było to, że nie było niczym niezwykłym, że ludzie czasami mieli wątpliwości co do swojej seksualności, ale ludzie bez OCD byli w stanie lepiej zdecydować, co naprawdę myślą o tych rzeczach, i mogli ostatecznie odłożyć te myśli na bok. . „Naszym celem”, powiedziałem mu, „będzie nauczenie się stopniowego stawiania czoła myślom i powstrzymywania się od robienia przymusów na tyle długo, abyś mógł poznać prawdę o tym wszystkim. Będziesz musiał stawić czoła wielu wątpliwościom i poczuć się, jakbyś czasami podejmował ryzyko, ale jeśli będziesz się tego trzymać, stopniowo przestaniesz być wrażliwy na myśli i nie będą one już miały nad tobą żadnej władzy ”. Było to zdecydowanie dużo do przemyślenia i Michael potrzebował kilku następnych sesji, aby naprawdę to wszystko przetrawić.

Jedną z naprawdę irytujących cech OCD jest to, że może wzbudzić wątpliwości co do najbardziej podstawowych rzeczy o sobie, w rzeczy, w które normalnie nikt by nie wątpił. Można by kwestionować nawet ich tożsamość seksualną. Cierpiący dołożą wszelkich starań, aby przezwyciężyć tę wątpliwość, nawet rujnując swoje życie poprzez desperackie działania. Wykonywanie kompulsji, takich jak wielokrotne zadawanie pytań, unikanie rzeczy, szukanie pocieszenia i sprawdzanie, może być satysfakcjonujące na krótką metę i właśnie to utrzymuje problem. Trzymając się z dala od rzeczy, które sprawiają, że są niespokojni, cierpiący zachowują tylko wrażliwość na te rzeczy. Poza tym pomaga to tylko na krótką chwilę i wkrótce powraca wątpliwość, jak zawsze. Na szczęście ten proces działa również w odwrotnej kolejności, lub jak moje ulubione powiedzenie brzmi: „Jeśli chcesz o tym mniej myśleć, myśl o tym więcej”.

Michael próbował kontrolować swój niepokój głównie przez unikanie wyrzucania czasopism, unikanie przyjaciół i nie chodzenie do szkoły. Sprawdzał też swoje myśli, by sprawdzić, czy naprawdę im wierzy. W końcu ujawnił, że również będzie na przemian patrzył na innych chłopców, a potem na dziewczęta, próbując zdecydować, do kogo bardziej go pociąga. On sam przyznał, że nawet wtedy, gdy te rzeczy zadziałały (i często podnosili tylko więcej pytań), ulga trwała tylko przez krótki czas.

Dowiedziawszy się znacznie więcej o Michaelu i jego życiu, zaczęliśmy przygotowywać się do terapii behawioralnej, która byłaby główną częścią naszego leczenia. Specyficzny rodzaj terapii, który będziemy wykonywać, jest znany jako „Zapobieganie ekspozycji i reakcji”. W tego typu terapii behawioralnej osoba dobrowolnie i stopniowo naraża się na większy poziom rzeczy, które jej przeszkadzają, a jednocześnie zgadza się powstrzymać przed wykonywaniem kompulsywnych czynności, których używała, aby zmniejszyć lęk. Celem tego wszystkiego jest nauczenie się, że jeśli po prostu pozostaną przy tym, co ich niepokoi wystarczająco długo, zobaczą prawdę o rzeczach, że są to tylko bezsensowne myśli i że niepokój stopniowo zmniejszy się, nawet jeśli to zrobią. nic. Ostatecznym celem jest, aby dana osoba mogła sobie powiedzieć: „OK, więc mogę myśleć o tych rzeczach, ale nie muszę nic z nimi robić”.

Jako pierwszy krok w leczeniu zidentyfikowaliśmy wszystkie różne obsesyjne myśli Michaela dotyczące bycia gejem, a następnie wszystkie różne kompulsje, których używał, aby spróbować kontrolować lęk, który wynikał z tych myśli. Następnie wymieniliśmy wszystkie sytuacje, które moglibyśmy wymyślić, a które mogłyby go zaniepokoić. Obejmowały one takie rzeczy, jak przebywanie z przyjaciółmi, żartowanie z przyjaciółmi o byciu gejem, przytulanie przyjaciela innego faceta, chodzenie do kina z jeszcze jednym facetem, oglądanie zdjęć atrakcyjnych facetów lub dziewczyn, oglądanie romantycznych scen w filmach, po prostu słuchanie słowo „wesoły” lub podobne słowa, oglądanie gejowskich postaci w telewizji lub filmach, przeglądanie gejowskich czasopism, odwiedzanie gejowskich witryn internetowych itp. Następnie próbowaliśmy przypisać wartości liczbowe od 0 do 100 każdej z tych sytuacji, aby pomóc nam zobacz, co było gorsze niż co. Powiedziałem Michaelowi, że razem stworzymy program specjalnie dla niego, używając pozycji z tej listy. Zaczęliśmy od trudnych sytuacji, które ocenił na około 20, i od tego momentu pracowaliśmy w górę. Pomogłem mu wybrać kilka pozycji niższego poziomu, a także nagrałem taśmę audio, aby mógł słuchać kilka razy dziennie. Wyjaśniłem, że jest to taśma ekspozycyjna, zaprojektowana, aby podnieść jego niepokój do umiarkowanego poziomu i skłonić go do „przemyślenia tego więcej”. Zaśmiał się trochę, kiedy powiedziałem mu: „Nie możesz się nudzić i bać w tym samym czasie”. Taśma była dwuminutowym nagraniem mnie, mówiąc ogólnie o tym, że niektórzy ludzie nie mogli być pewni swoich preferencji seksualnych i okazali się być inni, niż myśleli. Stwierdził, że to z pewnością wywołuje niepokój, ale wierzył, że będzie w stanie tego słuchać. Słuchał go, aż stało się nudne. Późniejsze taśmy faktycznie powie mu, że prawdopodobnie jest gejem, a nawet późniejsze powie mu, że na pewno jest. Planowałem, że w końcu nagra własne taśmy, na których zgodzi się, że jest gejem, i wkrótce „wyjdzie” i upubliczni. Podkreśliłem również, że będzie dla niego coraz ważniejsze, aby zgadzał się z jego przemyśleniami. Byłoby to prawdopodobnie najważniejsze zadanie, jakie byśmy wykonali i że będziemy to robić przez całą terapię. Kiedy wysłałem go w drogę z pierwszą listą zadań, powiedziałem mu, że zobaczy, że nie będzie tak źle, jak się obawiał. Dodałem, że najgorszy dzień terapii to dzień przed rozpoczęciem.

Michael wydawał się naprawdę zaskoczony pod koniec pierwszego tygodnia, kiedy przyszedł i powiedział mi, że taśma naprawdę się nudziła i że jest gotowy na nowy. Ogólnie wydawał się nieco mniej niespokojny i dumny, że udało mu się przejść przez pierwszą rundę pracy domowej. Tydzień po tygodniu przeglądał listę. Stopniowo stawał się coraz bardziej zdolny do wypowiadania rzeczy, których się bał, patrzenia na obrazy, na które nie lubił patrzeć, słuchania słów, których bał się usłyszeć i wyobrażania sobie rzeczy, których naprawdę nie chciał sobie wyobrazić. Niektóre rzeczy były dla niego trudne do pozostania, ponieważ reprezentowały jego najgorsze wątpliwości. Trzeba przyznać, że trzymał się ich i nie poddawał się, nawet jeśli nie uzyskał natychmiastowych rezultatów. Rozwijał zaufanie do tego, co robi. Mogłem powiedzieć, że poprawiał się, kiedy w końcu był w stanie zażartować ze swoich myśli. Na jednej sesji przyszedł ubrany w różową koszulę. „Czy wiesz, dlaczego to noszę?” - powiedział, unosząc brwi. "Czemu?" Zapytałem go. - Ponieważ jestem gejem - odpowiedział z uśmiechem. „Nie wiedziałeś?” Wiedziałem, że wygrywamy.

W końcu nadszedł dzień, kiedy dotarliśmy do końca listy Michaela. Już niczego nie unikał, a najgorsze rzeczy z jego listy nie miały już na niego żadnego wpływu. Mógł ich wszystkich tolerować i nie czuł potrzeby ucieczki lub unikania ich. Pokazałem mu listę, aby przypomnieć mu, od czego zaczął. Kiedy to obejrzał, powiedział częściowo do siebie: „Nie mogę uwierzyć, że te rzeczy mnie denerwowały”. Dodał: „Naprawdę nie podobało mi się robienie niektórych rzeczy, które kazałeś mi robić, ale cieszę się, że to zrobiłem. Nie mam tych wszystkich paskudnych rzeczy wypełniających moją głowę ”. Powiedziałem mu, że praca została wykonana tylko w połowie. "Co masz na myśli?" - zapytał, wyglądając na zdziwionego. „Teraz musisz tak pozostać” - odpowiedziałem. „Uważaj się oficjalnie za zdrowego” - oznajmiłem. „Ale twoja praca jeszcze się nie skończyła. Oznacza to, że od tego momentu będziesz musiał wykonywać czynności konserwacyjne. Kiedy pojawią się myśli na temat bycia gejem (a tak się stanie), będziesz musiał nadal się z nimi zgadzać i nie wracać do robienia żadnej z rzeczy, które robiłeś przed tymi, które tylko pogorszyły sytuację. Ludzie, którzy wracają do tego rodzaju rozwiązań, kończą się nawrotem. Podobnie jak w przypadku terapii, wykonywanie zabiegów pielęgnacyjnych będzie z czasem łatwiejsze. To stanie się drugą naturą ”. Próbowałem zostawić go z myślą, że ta następna faza będzie tak samo ważna jak pierwsza. Podkreśliłem, że OCD to przewlekły problem, co oznacza, że ​​chociaż można wyzdrowieć, nie jest się „wyleczonym”. W pewnym sensie przypomina to astmę lub cukrzycę. „Ludzie, którzy mają nawrót”, powiedziałem, „są tymi, którzy myślą, że są wyleczeni”. „Nie martw się” - odpowiedział Michael - „Pracowałem zbyt ciężko, żeby tak po prostu porzucić”. Dotrzymał słowa. Niedługo potem poszedł do college'u i kilka wysłanych mi e-maili wskazywało, że dobrze nauczył się terapii behawioralnej. Nawet presja w szkole nie mogła go skłonić do powrotu. Od jego ostatniej wiadomości wszystko było w porządku.

Jeśli chcesz przeczytać więcej na temat tego, co dr Penzel ma do powiedzenia na temat OCD, zajrzyj do jego książki samopomocy „Zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne: kompletny przewodnik po zdrowieniu i zdrowiu” (Oxford University Press, 2000). Możesz dowiedzieć się więcej na ten temat na www.ocdbook.com. Oryginalny artykuł