1 kwietnia 2013 w Psychologii i Psychiatrii
Naukowcy skupili się głównie na korzyściach płynących z medytacji dla mózgu i ciała, ale niedawne badanie przeprowadzone przez Northeastern University
Kilka tradycji religijnych sugerowało, że medytacja właśnie to robi, ale jak dotąd nie było na to naukowego dowodu.
W tym badaniu zespół naukowców z Northeastern University i Harvard University zbadał wpływ medytacji na współczucie i cnotliwe zachowanie, a wyniki były fascynujące.
Badania
W badaniu finansowanym przez Mind and Life Institute zaproszono uczestników do wzięcia udziału w ośmiotygodniowych treningach dwóch rodzajów medytacji. Po sesjach zostali poddani testowi.
W zainscenizowanej poczekalni z trzema krzesłami siedziało dwóch aktorów. Gdy pozostało jedno wolne krzesło, uczestnik usiadł i czekał na wezwanie. Następnie do sali wchodził inny aktor posługujący się kulami i wyglądający na bardzo cierpiącego fizycznie. Kiedy to robiła, aktorzy na krześle ignorowali ją, bawiąc się telefonami lub otwierając książkę.
Pytanie, na które DeSteno i Paul Condon – absolwent laboratorium DeSteno, który kierował badaniem – oraz ich zespół chcieli odpowiedzieć, brzmiało, czy badani, którzy wzięli udział w zajęciach medytacyjnych, z większym prawdopodobieństwem przyjdą z pomocą osobie cierpiącej, nawet w obliczu tego, że wszyscy ją ignorują. „Wiemy, że medytacja poprawia samopoczucie fizyczne i psychiczne” – powiedział Condon. „Chcieliśmy wiedzieć, czy rzeczywiście zwiększa to współczujące zachowanie”.
Medytacja działa
Wśród niemedytujących uczestników tylko około 15 procent osób podjęło działania pomagające. Jednak wśród uczestników, którzy wzięli udział w sesjach medytacyjnych, „udało nam się zwiększyć ten wynik nawet o 50 procent” – powiedział DeSteno. Wynik ten dotyczył obu grup medytacyjnych, co pokazało, że efekt jest spójny w przypadku różnych form medytacji. „Naprawdę zaskakującym aspektem tego odkrycia jest to, że medytacja sprawiła, że ludzie chcieli postępować cnotliwie – pomagać drugiemu, kto cierpi – nawet w obliczu normy zabraniającej tego” – powiedział DeSteno. „Fakt, że inni aktorzy ignorowali ból wywołuje „efekt obserwatora”, który zwykle ogranicza pomoc. Ludzie często zastanawiają się: „Dlaczego mam komuś pomóc, skoro nikt inny tego nie robi?”
Wyniki te wydają się potwierdzać to, w co od dawna wierzyli teolodzy buddyjscy – że medytacja ma prowadzić do doświadczenia większego współczucia i miłości do wszystkich czujących istot. Ale nawet dla niebuddystów odkrycia dostarczają naukowego dowodu na to, że techniki medytacyjne mogą zmieniać rachunek umysłu moralnego.
Dostarczone przez Uniwersytet Northeastern
„Czy medytacja może uczynić cię bardziej współczującą osobą?” 1 kwietnia 2013 r. http://medicalxpress.com/news/2013-04-meditation-compassionate-person.html
;
