Analiza "Modulacji późnych pozytywnych potencjałów przez obrazy seksualne u użytkowników problemowych i kontroli niespójnych z uzależnieniem od porno" (Prause i wsp., 2015)

Wprowadzenie

Ponieważ w tym badaniu EEG odnotowano większe wykorzystanie pornografii mniej aktywacja mózgu do wanilii porno jest wymieniona jako wspierający hipoteza, że ​​chroniczne używanie pornografii reguluje podniecenie seksualne. Mówiąc prościej, częstsi użytkownicy porno znudzili się statycznymi obrazami porno z humorem (jego odkrycia są równoległe Kuhn & Gallinat., 2014). Te wyniki są zgodne z tolerancją, oznaką uzależnienia. Tolerancja jest definiowana jako zmniejszona reakcja osoby na lek lub bodziec będący wynikiem wielokrotnego używania.

Dziesięć recenzowanych artykułów zgadzają się z oceną YBOP dotyczącą Prause i in., 2015 (linki do adresowania fragmentów Prause i in.)

  1. Zmniejszony LPP w przypadku obrazów erotycznych w problematycznych pornografiach może być zgodny z modelami uzależnień. Wszystko zależy od modelu (komentarz do Prause i wsp., 2015)
  2. Neuroscience of Internet Pornography Addiction: Przegląd i aktualizacja (2015)
  3. Neurobiologia kompulsywnego zachowania seksualnego: wschodząca nauka (2016)
  4. Czy kompulsywne zachowania seksualne powinny być uważane za uzależnienie? (2016)
  5. Czy pornografia internetowa powoduje dysfunkcje seksualne? Recenzja z raportami klinicznymi (2016)
  6. Świadome i nieświadome miary emocji: czy zmieniają się z częstotliwością wykorzystywania pornografii? (2017)
  7. Mechanizmy neurokognitywne w zaburzeniach kompulsywnego zachowania seksualnego (2018)
  8. Internetowe uzależnienie od pornografii: Co wiemy i czego nie robimy - systematyczny przegląd (2019)
  9. Inicjacja i rozwój uzależnienia od cyberprzestrzeni: indywidualna podatność, mechanizm wzmacniania i mechanizm neuronalny (2019)
  10. Różne poziomy narażenia na pornografię i przemoc mają wpływ na nieświadome emocje u mężczyzn (2020)

Ponieważ często użytkownicy porno mieli niższe odczyty EEG niż kontrole, główny autor Nicole Prause twierdzi, że jej anomalne badanie fałszuje model uzależnienia od porno. Prause oznajmiła, że ​​jej odczyty EEG oceniały „reaktywność sygnału” (uczulenie), a nie przyzwyczajenie. Nawet jeśli Prause miał rację, wygodnie ignoruje ziejącą dziurę w jej twierdzeniu o „fałszowaniu”: Choćby Prause i in. 2015 wykryli mniejszą reaktywność cue u częstych użytkowników pornografii, inne badania neurologiczne 27 donosiły o reaktywności cue lub uczuleniu na kompulsywnych użytkowników porno: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22,23, 24, 25, 26, 27. Nauka nie idzie w parze z samotnymi anomalnymi badaniami, które są utrudnione przez poważne błędy metodologiczne; nauka idzie w parze z przewagą dowodów (chyba że tak jest ukierunkowane na agendę).

aktualizacja: W tej prezentacji 2018 Gary Wilson ujawnia prawdę stojącą za wątpliwymi i wprowadzającymi w błąd badaniami 5, w tym dwie analizy Nicole Prause EEG (Steele i in.I 2013 Prause i in., 2015): Badanie porno: fakt czy fikcja?


GŁÓWNY ARTYKUŁ

Hiperbola i niedokładne twierdzenia

Jak zostało opublikowane w lipcu 2015, będziemy odnosić się do tego artykułu jako Prause i in., 2015. Zacznijmy od hiperboli głównego autora. Nicole Prause odważnie stwierdziła na swojej stronie internetowej laboratorium SPAN, że to samotne badanie „obala uzależnienie od pornografii”:

Jaki legalny badacz kiedykolwiek twierdził, że obalił cały obszar badań i obalić wszystkie poprzednie badania z jednym badaniem EEG?

Ponadto Nicole Prause stwierdziła, że ​​jej badanie obejmowało 122 osoby (N). W rzeczywistości w badaniu wzięło udział tylko 55 osób, które „doświadczały problemów z regulacją oglądania obrazów seksualnych”. Badani byli rekrutowani z Pocatello Idaho, które w ponad 50% jest mormonem. Pozostałych 67 uczestników było kontrolami.

W drugim wątpliwym twierdzeniu Prause i wsp., 2015 podany zarówno w streszczeniu, jak iw treści opracowania:

"Są to pierwsze funkcjonalne dane fizjologiczne osób zgłaszających problemy z regulacją wizualnych bodźców seksualnych".

Oczywiście tak nie jest, ponieważ Badanie Cambridge fMRI został wydany prawie rok wcześniej.

W trzecim roszczeniu Nicole Prause konsekwentnie zapewniała to Prause i wsp., Rok 2015 to „największe badanie neurobiologiczne dotyczące uzależnienia od pornografii, jakie kiedykolwiek przeprowadzono”. Należy zauważyć, że w porównaniu do badań skanów mózgu badania EEG są znacznie tańsze w przeliczeniu na pacjenta. Łatwo jest zebrać dużą grupę osób „uzależnionych od pornografii”, jeśli nie sprawdzasz ich pod kątem uzależnienia od pornografii lub jakiegokolwiek stanu wykluczającego (problemy psychiczne, uzależnienia, zażywanie narkotyków psychotropowych itp.). Kilka problemów z twierdzeniem Prause:

  1. Nie jest to badanie dotyczące uzależnienia od pornografii, jeśli nie ma w nim osób uzależnionych od pornografii. To badanie i 2 wcześniejsze badania Prause (Prause i in., 2013 & Steele i inl., 2013), nie ocenił, czy któryś z badanych był uzależniony od porno. Prause przyznał w wywiadzie, że wielu badanych miało małe trudności z kontrolowaniem użycia: nie byli uzależnieni. Wszyscy badani musieliby być potwierdzonymi uzależnionymi od pornografii, aby umożliwić wiarygodne porównanie z grupą osób uzależnionych od innych niż porno. Poza tym badania Prause nie ekranuj przedmiotów dla zaburzeń psychicznych, kompulsywnych zachowań lub innych uzależnień. Cztery z dziesięciu recenzowanych krytyków wskazują na te fatalne wady: 2, 3, 48.
  2. „Rozregulowanie osi HPA u mężczyzn z zaburzeniami hiperseksualnymi” (2015) można by uznać za największe do tej pory badanie oparte na neurobiologii, dotyczące „osób hiperseksualnych” (z 67 pacjentami leczonymi z powodu uzależnienia seksualnego, w porównaniu z 55 pacjentami Prause, którzy byli zdenerwowani używaniem pornografii). W badaniu oceniano reakcję mózgu na stres, oceniając uwalnianie hormonu przez mózg (ACTH) oraz hormonu kontrolowanego przez mózg (kortyzol). Chociaż to badanie zostało opublikowane kilka miesięcy później Prause i in., 2015, Nicole Prause nadal twierdzi, że jej badanie EEG jest największe.
  3. Struktura mózgu i łączność funkcjonalna powiązana z pornografią Konsumpcja: The Brain on Porn (2014) - Można uznać, że jest większy niż Prause i in., 2015, ponieważ miał 64 badanych i wszyscy zostali dokładnie przebadani pod kątem wykluczających elementów, takich jak uzależnienia, zażywanie substancji, zaburzenia psychiczne oraz zaburzenia medyczne i neurologiczne. Badania 3 Prause nie dały tego.

Prause i in., 2015 Ocena aktywności fal mózgowych

Prause i wsp., 2015 był Elektroencefalografia lub badanie EEG. EEG mierzy aktywność elektryczną lub fale mózgowe na skórze głowy. Chociaż technologia EEG istnieje od 100 lat, trwają debaty na temat tego, co faktycznie powoduje fale mózgowe lub co naprawdę oznaczają konkretne odczyty EEG. W konsekwencji wyniki eksperymentów można interpretować na różne sposoby. Skoki aktywności elektrycznej nazywane są amplitudami (poniżej).

Badacze uważają, że pewne amplitudy EEG (LPP, P3) może oceniać uwagę danego bodźca, takiego jak obraz. Mówiąc prościej, większe amplitudy wskazują, że badany zwraca większą uwagę na wizualny bodziec przedstawiony w eksperymencie. W badaniu Prause bodziec był jednosekundową ekspozycją na zdjęcie seksualne. Kilka ważnych punktów:

  1. Większa uwaga i odpowiadający jej impuls EEG nie mogą nam powiedzieć, czy dana osoba była podniecająca seksualnie, czy została odparta. Wyższy skok może być równie łatwo spowodowany przez negatywne emocje, takie jak obrzydzenie lub szok.
  2. Skok EEG również nie może nam powiedzieć, czy obwód nagrody w mózgu został aktywowany, czy nie. W przeciwieństwie do innych niedawnych badań użytkowników porno autorstwa Voon i in, 2014. i Kuhn & Gallinat 2014 używane skanery fMRI do wskazania zmian strukturalnych i nagradzania aktywności obwodów.

W tym badaniu, Prause i in., 2015 porównali aktywność EEG tak zwanych „uzależnionych od porno” (średnio 3.8 godziny porno / tydzień) z kontrolami (średnio 0.6 godziny porno / tydzień). Zgodnie z oczekiwaniami zarówno „uzależnieni od pornografii”, jak i osoby kontrolujące miały większą aktywność EEG (amplituda LPP) podczas oglądania zdjęć seksualnych. Jednak, thByła amplituda mniejsze dla „uzależnionych od porno”.

Prause i in., 2015 faktycznie obsługuje uzależnienie od pornografii

Spodziewając się większej amplitudy dla „uzależnionych od porno”, autorzy stwierdzili:

"Ten wzór różni się od modeli uzależnień substancji".

Ale czy to naprawdę ma sens? Jak mówi znajomy badacz, w każdym badaniu są wyniki… i są interpretacje badacza. Wyniki są całkiem jasne: uzależnieni od pornografii mniej uwagi poświęcali zdjęciom waniliowego seksu wyświetlanym na ekranie przez jedną sekundę. Nie jest to zaskoczeniem dla każdego, kto nadmiernie konsumuje dzisiejsze porno.

Odkrycia Prause dotyczące niższych amplitud LPP dla „uzależnionych od porno” w porównaniu z kontrolami w rzeczywistości zgadzają się z modelem uzależnienia, niezależnie od jej interpretacji, że „obaliła uzależnienie od pornografii”. Jej odkrycie wskazuje na jedno i drugie odczulanie (lub przyzwyczajenie) i tolerancja, która jest potrzebą większej stymulacji. Oba są powszechnie postrzegane u osób uzależnionych i, nieco niepokojąco, zostały również odnotowane u grubych użytkowników porno, którzy byli nie uzależnieni (więcej poniżej).

Kluczowy punkt: jeśli używasz pornografii Nie wpływ na podmioty Prause, spodziewalibyśmy się, że kontrole i „uzależnieni od porno” będą mieli taka sama amplituda LPP w odpowiedzi na zdjęcia erotyczne. Zamiast tego tak zwani „uzależnieni od porno” Prause mieli mniej aktywacji mózgu (niższy LPP) do nieruchomych obrazów waniliowego porno. Używam cudzysłowów, ponieważ Prause w rzeczywistości nie wykorzystała narzędzia do sprawdzania osób uzależnionych od pornografii internetowej, więc nie mamy pojęcia, czy niektórzy z jej pacjentów byli uzależnieni od pornografii. Aby twierdzenia Prause'a dotyczące fałszerstwa i wynikające z nich wątpliwe nagłówki były uzasadnione, cała kolekcja 55 badanych Prause musiało być prawdziwymi uzależnionymi od porno. Nie niektóre, nie większość, ale każdy pojedynczy temat. Wszystkie znaki wskazują na dużą liczbę osób 55 Prause, które nie są uzależnione

Badani zostali rekrutowani z Pocatello Idaho za pośrednictwem ogłoszeń online z prośbą o osoby, które „występują problemy regulujące ich oglądanie obrazów seksualnych". Pocatello Idaho ma ponad 50% Mormona, więc wielu badanych może czuć, że jakakolwiek ilość pornografii jest poważnym problemem. W poważnej skazie metodologicznej żaden z badanych nie był badany pod kątem uzależnienia od pornografii. Inną wadą metodologiczną była ograniczona rekrutacja do uczestników, u których wystąpiły problemy tylko „Obrazy seksualne”. Skoro większość kompulsywnych użytkowników porno ogląda strumieniowe klipy wideo, czy to jeszcze bardziej wypaczyło uczestników?

Nie popełniaj też błędu Steele i in., 2013 ani Prause i in., 2015 opisał te 55 osób jako uzależnionych od porno lub kompulsywnych użytkowników porno. Badani przyznali się tylko do poczucia „niepokoju” z powodu używania pornografii. Potwierdzając mieszany charakter jej poddanych, przyznał Prause Wywiad 2013 że niektórzy z pacjentów 55 doświadczyli tylko niewielkich problemów (co oznacza, że ​​tak) nie uzależnieni od porno):

„To badanie obejmowało tylko osoby, które zgłaszały problemy, począwszy od Stosunkowo niewielkie do przytłaczających problemów, kontrolując ich oglądanie wizualnych bodźców seksualnych ”.

Jak możesz obalić model uzależnienia od porno, jeśli wielu z twoich „uzależnionych od porno” nie jest tak naprawdę uzależnionych od porno? Nie możesz.

The Prause i in. znalezienie idealnie pasuje do Kühn & Gallinat (2014), który stwierdził, że więcej korzystania z pornografii koreluje z mniejszą aktywacją mózgu u ciężkich użytkowników (którzy byli nie uzależnieni) po ekspozycji na zdjęcia erotyczne (.530 s). Powiedzieli badacze:

„Jest to zgodne z hipotezą, że intensywna ekspozycja na bodźce pornograficzne skutkuje regulacją w dół naturalnej odpowiedzi nerwowej na bodźce seksualne".

Kühn i Gallinat zgłosili również, że większe wykorzystanie pornografii koreluje z mniejszą ilością istoty szarej obwodu nagrody i zakłóceniami obwodów związanych z kontrolą impulsów. W ten artykuł badacz Simone Kühn, powiedział:

"To może znaczyć, że regularna konsumpcja pornografii w mniejszym lub większym stopniu niszczy twój system nagrody."

Kühn twierdzi, że istniejąca psychologiczna, naukowa literatura sugeruje, że konsumenci porno będą poszukiwać materiałów z nowatorskimi i bardziej ekstremalnymi grami seksualnymi.

"To idealnie pasowałoby do hipotezy, że ich systemy nagrody wymagają rosnącej stymulacji."

Kolejne badanie EEG stwierdzili, że większe wykorzystanie pornografii u kobiet wiąże się z mniejszą aktywacją mózgu w stosunku do porno. Mówiąc prościej, ci, którzy używają więcej porno, mogą potrzebować większej stymulacji dla poziomu reakcji widzianego u lżejszych konsumentów, a zdjęcia z wanilii porno raczej nie będą rejestrowane jako interesujące. Mniej zainteresowania, oznacza mniej uwagi i niższe odczyty EEG. Koniec opowieści.

Prause i in., 2015 je wyprzedza Kühn & Gallinat 2014 może być dobrze

W sekcji dyskusyjnej Prause i in, cytowane Kühn & Gallinat i zaproponował to jako możliwe wytłumaczenie dla niższego wzoru LPP. Była na dobrej drodze i szkoda, że ​​jej interpretacja zmieniła się na podstawie jej danych. Być może silne uprzedzenia Prause wobec uzależnienia od pornografii ukształtowały jej interpretacje. Jej dawny Hasło na Twitterze sugeruje, że może jej brakować bezstronności wymaganej do badań naukowych:

„Badanie, dlaczego ludzie decydują się na zachowania seksualne bez powoływania się na bzdury związane z uzależnieniem ”

Nawiasem mówiąc, nieruchome obrazy używane zarówno przez Kühna, jak i Prause'a różniły się znacznie od 9-sekundowych „jednoznacznych” klipów wideo używanych w 2014 Badanie Cambridge fMRI, który znalazł podobieństwa między mózgami osób uzależnionych od porno a mózgami narkomanów. Badacze ci stwierdzili większą aktywność centrum nagród u uzależnionych od porno w odpowiedzi na klipy wideo, co jest typowe dla uzależnionych.

Internetowe studia pornograficzne i ich interpretacja są skomplikowane dzięki temu, że oglądają obrazy pornograficzne (fotosy lub filmy) is uzależniające zachowanie, a nie tylko wskazówka. Dla porównania oglądanie zdjęć butelek wódki is wskazówka dla alkoholika. Chociaż ta wskazówka może rozjaśnić jej mózg bardziej niż mózg kontroli, alkoholik potrzebuje większej ilości alkoholu, aby poczuć dreszczyk emocji. Ciężcy użytkownicy porno w badaniach Kühna i Prause najwyraźniej potrzebowali większej stymulacji (filmów?), Aby pokazać swój szum. Nie reagowali normalnie na zwykłe nieruchomy. Jest to dowód tolerancji (i leżących u podstaw zmian w mózgu związanych z uzależnieniem).

Aktualizacje dotyczące twitterowego sloganu Nicole Prause:

  1. UCLA nie przedłużyła kontraktu Prause. Od początku 2015 roku nie jest związana z żadną uczelnią.
  2. W październiku 2015 Oryginalne konto Prause na Twitterze zostało trwale zawieszone z powodu nękania

W niej Badanie 2013 EEG oraz Blog Post Prause States, że MNIEJ aktywacji mózgu wskaże Habituation lub Addiction

Prause twierdziła, że ​​jej badanie EEG z 2013 r. Było pierwszym, w którym zarejestrowano odczyty EEG dla tak zwanych „osób hiperseksualnych”. Ponieważ był to „pierwszy”, Prause przyznaje, że to czysta spekulacja, czy „osoby hiperseksualne” powinien mieć wyższe lub niższe wartości odczytu EEG niż zdrowe kontrole:

„Biorąc pod uwagę, że jest to pierwszy przypadek odnotowania ERP u osób hiperseksualnych, a literatura dotycząca uzależnień (wyższe P300) i impulsywności (niższe P300) sugeruje przeciwne przewidywania, kierunek efektu hiperseksualnego określono głównie na gruncie teoretycznym”. [To znaczy bez większych podstaw.]

As Poradnik tutaj Badanie EEG przeprowadzone przez Prause w 2013 roku nie obejmowało grupy kontrolnej, więc nie można było porównać odczytów EEG „osób uzależnionych od porno” z „osobami nieuzależnionymi”. W rezultacie jej badanie z 2013 r. Nie mówi nam nic o odczytach EEG u osób zdrowych lub „hiperseksualnych”. Kontynuujmy opinie Prause z 2013 roku:

„Dlatego osoby z wysokim popędem seksualnym mogą wykazywać dużą różnicę amplitudy P300 między bodźcami seksualnymi a bodźcami neutralnymi ze względu na ich znaczenie i zawartość emocjonalną. Alternatywnie można zmierzyć niewielką różnicę amplitud P300 lub nie można jej zmierzyć z powodu przyzwyczajenia do VSS."

W 2013, Prause powiedział, że uzależnieni od porno, w porównaniu do kontroli, mogą wystawiać:

  1. wyższy Odczyty EEG z powodu reaktywności sygnalizacji do obrazów, lub
  2. niższy Odczyty EEG z powodu przyzwyczajenia się do porno (VSS).

Pięć miesięcy przed opublikowaniem badania 2013 EEG Prause i David Ley połączyli siły, aby to napisać Psychology Today wpis na blogu o jej zbliżającym się badaniu. W nim twierdzą, że „zmniejszona odpowiedź elektryczna”Wskazywałby na przyzwyczajenie lub odczulanie:

Ale kiedy EEG były podawane tym osobom, ponieważ badali bodźce erotyczne, wyniki były zaskakujące i wcale nie zgodne z teorią uzależnienia seksualnego. Jeśli oglądanie pornografii faktycznie miało na celu przyzwyczajenie (lub odczulanie), podobnie jak narkotyki, oglądanie pornografii miałoby zmniejszoną odpowiedź elektryczną w mózgu. W rzeczywistości w tych wynikach nie było takiej odpowiedzi. Zamiast tego uczestnicy ogólnie wykazywali zwiększone reakcje elektryczne mózgu na erotyczne obrazy, które im pokazano, podobnie jak mózgi „normalnych ludzi”…

Tak więc mówimy 2013 Prause „Osłabiona odpowiedź elektryczna” oznaczałoby przyzwyczajenie lub desensytyzację. Teraz jednak w 2015, kiedy Prause znaleziono dowody odczulania (często u uzależnionych), mówi nam „Osłabiona odpowiedź elektryczna” niszczy pornografię. Huh?

W ciągu ostatnich dwóch lat Prause zmierzyła się z tymi samymi znużonymi tematami z rzeczywistą grupą kontrolną, wykonała kompletny flip-flop. Teraz ona twierdzi, że dowody odczulania, które znalazła, dodała do grupy kontrolnej nie jest dowody na uzależnienie (jak twierdziła w 2013 roku). Zamiast tego po raz kolejny twierdzi, że „obaliła uzależnienie”. Jest to niespójne i nienaukowe, i sugeruje, że niezależnie od przeciwstawnych ustaleń, będzie ona twierdziła, że ​​ma „obalone uzależnienie”. W rzeczywistości, gdyby Prause z 2015 r. Nie odrzuciła badania Prause z 2013 r. I wpisu na blogu, byłaby zobowiązana do „wywołać nonsens nałogu".

Nawiasem mówiąc, powyższy fragment -„Ogólnie uczestnicy wykazali zwiększone elektryczne reakcje mózgu na erotyczne obrazy” - jest mylący. Oczywiście to normalne, że bardziej reaguje się na zdjęcia seksualne niż na neutralne zdjęcia krajobrazowe. Jednak badanie Prause z 2013 roku nie miało grupy kontrolnej i nie porównywało odczytów EEG osób uzależnionych od porno z osobami nieuzależnionymi. Kiedy dodała grupę kontrolną, było oczywiste, że podniecenie w odpowiedzi na erotyczne obrazy jest normalne, a efekt zniknął. Zamiast tego okazało się, że jej poddani cierpią odczulanie, proces uzależnienia. Krótko mówiąc, wyniki Prause z 2013 roku były bez znaczenia (patrz poniżej), podczas gdy jej nagłówki z 2015 roku zaprzeczają wszystkim, co powiedziała wcześniej. Twierdzi, że obala nałóg, jednocześnie odkrywając jego dowody.

Biedna metodologia raz jeszcze

1) Jak z Badanie EEG Prause z 2013 r. (Steele i in.), uczestnikami tego badania byli mężczyźni, kobiety i prawdopodobnie „osoby nieheteroseksualne”. Wszystkie dowody sugerują, że Prause wykorzystała te same osoby w swoim obecnym badaniu i badaniu z 2013 r .: liczba kobiet jest identyczna (13), a łączna liczba bardzo zbliżona (52 w porównaniu z 55). Jeśli tak, to również niniejsze badanie obejmowało 7 osób „nieheteroseksualnych”. Ma to znaczenie, ponieważ narusza standardową procedurę badań uzależnień, w której naukowcy wybierają jednorodny badanych pod względem wieku, płci, orientacji, a nawet podobnych IQ (plus jednorodna grupa kontrolna), aby uniknąć zniekształceń spowodowanych takimi różnicami. Jest to szczególnie istotne w przypadku takich badań, które mierzyły pobudzenie do obrazów seksualnych, ponieważ badania potwierdzają, że mężczyźni i kobiety mają znacznie odmienne reakcje mózgu na obrazy seksualne lub filmy (Badania: 1, 2, 3,  4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14). Już sama ta wada podważa oba badania Prause.

2) Badani Prause nie byli wstępnie sprawdzani. Prawidłowe badania mózgu na temat uzależnień odsłaniają osoby z wcześniej istniejącymi schorzeniami (depresja, OCD, inne nałogi itp.). Tylko w ten sposób odpowiedzialni badacze mogą wyciągać wnioski na temat uzależnienia. Zobacz Cambridge Univeristy studies za przykład prawidłowego badania przesiewowego i metodologii.

3) Dwa kwestionariusze, na których Prause oparł się w obu badaniach EEG w celu oceny „uzależnienia od pornografii”, nie są sprawdzane pod kątem używania / uzależnienia od pornografii internetowej. Skala Kompulsywności Seksualnej (SCS) została stworzona w 1995 roku w celu pomiaru zachowań seksualnych, aby pomóc w ocenie ryzyka AIDS, a konkretnie nie zatwierdzone dla kobiet. The SCS mówi:

„Skala ta powinna [pokazać?] Przewidywać wskaźniki zachowań seksualnych, liczby partnerów seksualnych, praktyki różnych zachowań seksualnych i historie chorób przenoszonych drogą płciową”.

Ponadto deweloper SCS ostrzega, że ​​to narzędzie nie pokaże psychopatologii u kobiet,

„Związki między wynikami kompulsywności seksualnej a innymi markerami psychopatologii wykazały różne wzorce dla mężczyzn i kobiet; kompulsywność seksualna była związana ze wskaźnikami psychopatologii u mężczyzn, ale nie u kobiet ”.

Podobnie jak SCS, drugi kwestionariusz (CBSOB) nie ma pytań dotyczących korzystania z pornografii internetowej. Został zaprojektowany do poszukiwania osób „hiperseksualnych” i niekontrolowanych zachowań seksualnych - a nie wyłącznie do nadużywania materiałów o charakterze jednoznacznie seksualnym w Internecie.

Prawidłowe „badanie mózgu” uzależnienia musi:

  1. mieć homogeniczne przedmioty i kontrole,
  2. wykluczyć inne zaburzenia psychiczne i inne uzależnienia, oraz
  3. użyj sprawdzonych kwestionariuszy i wywiadów, aby upewnić się, że badani są uzależnieni od porno.

Dwa badania EEG na temat pornografii przez Prause nie przyniosły żadnego z nich, jednak wyciągnęła obszerne wnioski i opublikowała je szeroko.

Roszczenia muszą być obsługiwane przez dane

Prause, jak sama przyznaje, odrzuca koncepcję uzależnienia od porno i uważa, że ​​korzystanie z pornografii nigdy nie może powodować problemów. Na przykład cytat z tego ostatniego Artykuł Martina Daubneya o uzależnieniach od seksu / porno:

Dr Nicole Prause, główna badaczka w Laboratorium Psychofizjologii Seksualnej i Affurnej Neurobiologii (Span) w Los Angeles, nazywa siebie "profesjonalnym demaskatorem" uzależnienia seksualnego.

Takie nieodłączne uprzedzenia mogły doprowadzić do kilku twierdzeń Prause, które nie są zgodne z jej danymi eksperymentalnymi.

Pierwszym przykładem jest jej badanie z 2013 r. „Pragnienie seksualne, a nie hiperseksualność, wiąże się z reakcjami neurofizjologicznymi wywołanymi przez obrazy seksualne. ” Pięć miesięcy przed opublikowaniem tego badania Prause udostępnił je (tylko) psychologowi David Ley, który natychmiast blogował na ten temat Psychologia dzisiaj, twierdząc, że okazało się, że uzależnienie od pornografii nie istnieje. W rzeczywistości takie twierdzenia nie zostały poparte w opublikowanym badaniu. Poniższy fragment pochodzi z tego recenzowana przez krytyków badania:

"Pojedynczy statystycznie istotny wniosek nie mówi nic o uzależnieniu. Co więcej, to istotne odkrycie to ujemny korelacja pomiędzy P300 a pragnieniem seksu z partnerem (r = -0.33), wskazując, że amplituda P300 jest powiązana z niższy pożądanie seksualne; jest to bezpośrednio sprzeczne z interpretacją P300 jako wysoka pragnienie. Nie ma porównań do innych grup uzależnionych. Nie ma porównań do grup kontrolnych. Wnioski wyciągnięte przez naukowców są kwantowym przeskokiem z danych, które nie mówią nic o tym, czy ludzie, którzy zgłaszają problemy regulujące ich oglądanie obrazów seksualnych, mają reakcje mózgu podobne do kokainy lub innych uzależnionych, czy też nie. "

Podobnie jak w obecnym badaniu EEG, Prause twierdziła, że ​​mózgi jej badanych nie reagowały jak innych uzależnionych. W rzeczywistości jej badani mieli wyższe odczyty EEG (P300) podczas oglądania obrazów seksualnych - co dokładnie ma miejsce, gdy osoby uzależnione oglądają obrazy związane z ich nałogiem. Komentując pod Psychology Today wywiad z twierdzeniami Prause, Starszy profesor psychologii, emerytowany John A. Johnson powiedział:

„Wciąż mylę się z twierdzeniem Prause, że mózgi jej poddanych nie reagują na obrazy seksualne, tak jak mózgi osób uzależnionych od narkotyków reagują na ich narkotyki, biorąc pod uwagę, że raportuje wyższe odczyty P300 dla obrazów seksualnych. Zupełnie jak uzależnieni, którzy pokazują kolce P300, kiedy są prezentowani z wybranym lekiem. Jak mogła wyciągnąć wniosek, który jest przeciwieństwem faktycznych wyników? Myślę, że może to wynikać z jej uprzedzeń - tego, czego się spodziewała.

To zdjęcie Przegląd 2015 literatury neuronauki w sprawie uzależnienia od pornografii poszło dalej:

Badanie miało na celu zbadanie związku między amplitudami ERP podczas oglądania obrazów emocjonalnych i seksualnych a miarami kwestionariusza hiperseksualności i pożądania seksualnego. Autorzy doszli do wniosku, że brak korelacji między wynikami z kwestionariuszy dotyczących hiperseksualności a średnimi amplitudami P300 podczas oglądania obrazów seksualnych "nie zapewnia wsparcia dla modeli patologicznego hiperseksualności" [303] (str. 10). Jednak brak korelacji można lepiej wytłumaczyć spornymi błędami w metodyce. Na przykład w tym badaniu wykorzystano heterogenną pulę przedmiotów (mężczyźni i kobiety, w tym osoby nieheteroseksualne 7). Badania reaktywności cue porównujące odpowiedź uzależnionych od mózgu u zdrowych osób z grupy kontrolnej wymagają, aby homogeniczne osobniki (ta sama płeć, podobny wiek) uzyskały prawidłowe wyniki. Specyficzne dla badań nad uzależnieniem od pornografii, jest dobrze ustalone, że mężczyźni i kobiety różnią się znacznie w mózgu i autonomicznych reakcjach na identyczne wizualne bodźce seksualne [304, 305, 306]. Ponadto dwa z kwestionariuszy przesiewowych nie zostały zatwierdzone dla uzależnionych użytkowników IP, a badani nie byli poddawani badaniom przesiewowym pod kątem innych objawów uzależnień lub zaburzeń nastroju.

Co więcej, omówiono w podsumowaniu wniosek "Wpływ na zrozumienie hiperseksualności jako wysokiego pożądania, a nie nieuporządkowania" [303] (p. 1) wydaje się nie na miejscu, biorąc pod uwagę wyniki badania, że ​​amplituda P300 była negatywnie skorelowana z pragnieniem seksu z partnerem. Jak wyjaśniono w Hilton (2014), to stwierdzenie "bezpośrednio przeczy interpretacji P300 jako wysokiego pożądania" [307]. Analiza Hilton dodatkowo sugeruje, że brak grupy kontrolnej i niezdolność technologii EEG do rozróżniania "wysokiego pożądania seksualnego" i "przymusu seksualnego" powoduje, że Steele i in. ustalenia nie do interpretacji [307].

Na koniec, znaczące odkrycie papieru (wyższa amplituda P300 do obrazów seksualnych, w stosunku do neutralnych obrazów) poświęcono minimalnej uwagi w sekcji dyskusyjnej. Jest to nieoczekiwane, ponieważ często spotykane odkrycie u uzależnionych od substancji i Internetu to zwiększona amplituda P300 w stosunku do bodźca obojętnego po ekspozycji na wizualne sygnały związane z ich uzależnieniem [308]. W rzeczywistości Voon, et al. [262] poświęciłem część ich dyskusji, analizując ustalenia P300 z tego wcześniejszego badania. Voon i in. pod warunkiem wyjaśnienia znaczenia P300 nie zawartego w dokumencie Steele, w szczególności w odniesieniu do ustalonych modeli uzależnień, zawarcia,

„Zatem zarówno aktywność dACC w obecnym badaniu CSB, jak i aktywność P300 zgłoszona w poprzednim badaniu CSB [303] może odzwierciedlać podobne podstawowe procesy wychwytywania uwagi. Podobnie, oba badania pokazują korelację między tymi miarami ze zwiększonym pożądaniem. Sugerujemy tu, że aktywność dACC jest skorelowana z pożądaniem, które może odzwierciedlać indeks pożądania, ale nie koreluje z sympatią sugerującą na modelu uzależnienia-zachęty. [262] ”(Str. 7)

Tak więc, podczas gdy ci autorzy [303] twierdzili, że ich badania obaliły zastosowanie modelu uzależnień do CSB, Voon et al. założyli, że autorzy ci dostarczyli dowody na poparcie wspomnianego modelu.

Podsumowując: Osiem recenzowanych artykułów zgadza się z naszą analizą Steele i in., 2013 (Recenzowane recenzowane artykuły Steele i in., 2013) The Badanie 2013 EEG zostało zgłoszone wyższe odczyty EEG (P300), gdy badani byli wystawieni na zdjęcia erotyczne. Wyższy P300 występuje, gdy uzależnieni są narażeni na sygnały (takie jak obrazy) związane z ich uzależnieniem. Jednak w badaniu nie było grupy kontrolnej do porównań, co spowodowało, że wyniki były nie do interpretacji (jak wyjaśniono powyżej, niniejsze badanie po prostu znalazło grupę kontrolną do badania 2013). Ponadto, w badaniu odnotowano większą reaktywność cue dla pornograficznej korelacji mniej pragnienie partnerskiego seksu. Mówiąc prościej: w badaniu stwierdzono większą aktywację mózgu dla porno i mniejsze pragnienie seksu (ale nie mniejsze pragnienie masturbacji). Nie dokładnie to, o czym mówiono w nagłówkach o porno, które zwiększają popęd seksualny lub osoby uzależnione od seksu po prostu mają wyższe libido.

Podobnie jak w przypadku obecnego badania Prause, jej drugie badanie z 2013 r. Wykazało znaczące różnice między osobami kontrolującymi a „uzależnionymi od porno” - „Brak dowodów na zaburzenie emocji u osób "hiperseksualnych" zgłaszających ich emocje w filmie seksualnym (2013). ” Jak wyjaśniono w tej krytycetytuł ukrywa rzeczywiste ustalenia. W rzeczywistości „uzależnieni od porno” mieli mniej reakcja emocjonalna w porównaniu do kontroli. Nie jest to zaskakujące, jak wiele narkomani zgłaszają odrętwiałe uczucia i emocje. Prause uzasadniła tytuł, mówiąc, że spodziewała się „większej reakcji emocjonalnej”, ale nie podała żadnego odniesienia do jej wątpliwych „oczekiwań”. Bardziej dokładny tytuł brzmiałby: „Osoby, które mają trudności z kontrolowaniem używania pornografii, wykazują mniejszą reakcję emocjonalną na filmy erotyczne, prawdopodobnie ze względu na przyzwyczajenia, oznakę uzależnienia„. To odkrycie pokrywa się z obecnymi badaniami EEG Prause'a i Kühn i Gallinat (2014)i wskazuje odczulanie.

W artykule Prause z 2015 r. „Oglądanie bodźców seksualnych związanych z większą wrażliwością seksualną, a nie zaburzeniami erekcji„, Żadne z twierdzeń artykułu nie jest poparte danymi przedstawionymi w podstawowych badaniach. Dwie krytyki, jedna przez laika, a druga przez lekarza (recenzowanego), opisują wiele rozbieżności i wątpliwych twierdzeń:

Jak zauważono w powyższych analizach, Prause nie mierzył odpowiedzi seksualnej, erekcji ani aktywacji mózgu. Zamiast tego użytkownicy porno podali numer w jednym pytaniu samooceną „podniecenia seksualnego” po obejrzeniu wizualnych bodźców seksualnych. Osoby korzystające z pornografii 2+ godziny tygodniowo miały nieco wyższe wyniki po obejrzeniu porno. Tego można by się spodziewać. To nam nic nie mówi o ich podnieceniu seksualnym bez pornografii ani o podnieceniu seksualnym z partnerem. I nic nie mówi o erekcji. Trudno powiedzieć, jaki powinien być tytuł, ponieważ Prause nie ujawnił odpowiednich danych, ale wydaje się, że dokładny tytuł może być „Większe używanie pornografii sprawia, że ​​mężczyźni są bardziej podnieceni”

Co jeszcze bardziej zaskakujące, wyniki dla młodych mężczyzn (średni wiek 23 lat) w jej artykule wskazują na zaburzenia erekcji. Nie tylko nie podano nam powodu, dla którego ci młodzi mężczyźni mieli zaburzenia erekcji, ale fałszywie powiedziano nam, że „donosi o stosunkowo dobrym erekcji ”. Moglibyśmy kontynuować tę pracę.

W 2014 roku Prause otwarcie nawiązał współpracę z Davidem Leyem - autorem The Myth of Sex Addiction, który nie ma doświadczenia w neurobiologii uzależnień lub badaniach - aby stworzyć wątpliwą recenzję na temat uzależnienia od pornografii: „Imperator nie ma ubioru: przegląd modelu "Pornography Addiction". ” To właśnie ten przegląd autorzy cytują dla zdumiewającej propozycji, że „Internet [nie] zwiększył oglądalności wizualnych bodźców seksualnych”. Ponownie, praktycznie nic w „przeglądzie” Ley & Prause nie poddaje się analizie, jak ujawnia ta boleśnie szczegółowa krytyka: „Cesarz nie ma ubrań: złamana bajka przedstawiająca się jako przegląd."

Na koniec należy stwierdzić, że była akademik Nicole Prause ma długa historia nękających autorów, badaczy, terapeutów, reporterów i inne osoby, które odważą się zgłosić dowody na szkodę powodowaną przez pornografię internetową. Ona wydaje się być całkiem przytulne z branżą pornograficzną, jak widać z tego obraz jej (po prawej) na czerwonym dywanie podczas ceremonii rozdania nagród X-Rated Critics Organisation (XRCO). (Według Wikipedii dotychczasowy XRCO Nagrody są podane przez Amerykanów X-Rated Critics Organisation corocznie dla osób pracujących w rozrywce dla dorosłych i jest to jedyny doroczny konkurs branżowy zarezerwowany wyłącznie dla członków branży.[1]). Wygląda również na to, że Prause może mieć uzyskali wykonawcy porno jako podmioty za pośrednictwem innej grupy interesu branży porno, Koalicja wolnego głosu. Podmioty pozyskane przez FSC rzekomo zostały w niej wykorzystane badanie wynajętej broni na mocno splamiony i bardzo komercyjna „medytacja orgazmiczna” schemat (obecnie będący zbadane przez FBI) .Prause również dokonał nieobsługiwane roszczenia O mnie wyniki jej badań i jej metody badań. Aby uzyskać więcej dokumentacji, zobacz: Czy Nicole Prause ma wpływ na przemysł pornograficzny?

Podsumowując, trzy badania nad ubojem na użytkownikach porno są zgodne z Studia Cambridge i Kühn i Gallinat (2014).

1) Pragnienie seksualne, a nie hiperseksualność, wiąże się z reakcjami neurofizjologicznymi wywołanymi przez obrazy seksualne (2013)

  • Dopasowuje się do 23 inne badania neurologiczne o użytkownikach pornograficznych i uzależnionych od seksu, którzy stwierdzili reaktywność cue do pornografii lub zachcianek (sensytyzacja). Ponadto zgłoszono badanie Prause mniej pożądanie seksualne partnera z nim powiązane Greater reaktywność cue. W równoległym ustaleniu, pierwsze badanie Cambridge wykazało, że 60% badanych miało trudności z osiągnięciem erekcji / podniecenia u prawdziwych partnerów, ale mogło osiągnąć erekcje z pornografią.

2) Brak dowodów na zaburzenie emocji u osób "hiperseksualnych" zgłaszających ich emocje w filmie seksualnym (2013)

  • Dopasowuje się do Kühn i Gallinat (2014) w związku z tym, że więcej pornografii koreluje z mniejszą aktywacją mózgu w odpowiedzi na zdjęcia seksualne. Dopasowuje się również do badania psychologiczne na użytkowników porno.

3) Modulacja późno pozytywnych potencjałów przez obrazy seksualne u użytkowników problemowych i kontroli niezgodne z „Porn Addiction” (2015)

  • Dopasowuje się do Kühn i Gallinat (2014) w związku z tym, że więcej pornografii koreluje z mniejszą aktywacją mózgu w odpowiedzi na zdjęcia seksualne.
  • Dopasowuje się idealnie do 2013 Prause, który powiedział, że niższe amplitudy EEG (w porównaniu do kontroli) oznaczałoby przyzwyczajenie lub desensytyzację.

Czy nie byłoby wspaniale, gdyby dziennikarze i blogerzy faktycznie czytali badania i dyskutowali z neuronaukowcami zajmującymi się uzależnieniami, zanim zatrąbią informacje prasowe seksuologów lub ukąszą dźwięk? Konkluzja: wszystko badania mózgu i neuropsychologiczne opublikowane do tej pory potwierdzają istnienie uzależnienia od pornografii, w tym Prause.

KONIEC ORYGINALNEGO KRYTYKI


Analiza Prause i in. zaczerpnięte z „Neuroscience of Internet Pornography Addiction: Przegląd i aktualizacja", 2015:

Niedawno opublikowano kolejne badanie EEG z udziałem trzech takich samych autorów [309]. Niestety, to nowe badanie cierpiało z powodu wielu takich samych problemów metodologicznych, jak poprzednie [303]. Na przykład wykorzystano heterogeniczną pulę tematyczną, naukowcy wykorzystali kwestionariusze przesiewowe, które nie zostały zatwierdzone dla patologicznych użytkowników pornografii internetowej, a badani nie byli badani pod kątem innych objawów uzależnień lub zaburzeń nastroju.

W nowym badaniu Prause i in. porównali aktywność EEG częstych widzów pornografii internetowej z aktywnością kontrolną, gdy oglądali obrazy zarówno o charakterze seksualnym, jak i neutralnym [309]. Zgodnie z oczekiwaniami, amplituda LPP w stosunku do obrazów neutralnych wzrosła dla obu grup, chociaż wzrost amplitudy był mniejszy dla osób z IPA. Oczekując większej amplitudy częstych przeglądających pornografię internetową, autorzy stwierdzili: "Ten wzór wydaje się inny niż modele uzależnienia od substancji".

Podczas gdy w badaniach nad uzależnieniem od substancji obserwuje się większe amplitudy ERP w odpowiedzi na sygnały uzależniające w stosunku do obrazów neutralnych, obecne odkrycie nie jest nieoczekiwane i jest zgodne z ustaleniami Kühn i Gallinat [263], którzy znaleźli więcej zastosowań skorelowanych z mniejszą aktywacją mózgu w odpowiedzi na obrazy seksualne. W części dyskusyjnej autorzy przywołali Kühna i Gallinata i zaoferowali habituację jako prawidłowe wyjaśnienie niższego wzoru LPP. Dalszym wyjaśnieniem oferowanym przez Kühna i Gallinata jest jednak to, że intensywna stymulacja mogła spowodować zmiany neuroplastyczne. Konkretnie, wyższe użycie pornografii korelowało z niższą objętością istoty szarej w prążkowiu grzbietowym, regionie związanym z podnieceniem seksualnym i motywacją [265].

Ważne jest, aby pamiętać, że odkrycia Prause et al. były w przeciwnym kierunku niż oczekiwali [309]. Można by się spodziewać, że często widzowie internetowej pornografii i kontroli mają podobne amplitudy LPP w odpowiedzi na krótkotrwałe narażenie na seksualne obrazy, jeśli patologiczne zużycie pornografii internetowej nie przyniosło efektu. Zamiast tego nieoczekiwane odkrycie Prause et al. [309] sugeruje, że często widzowie pornografii internetowej doświadczają przyzwyczajenia do nieruchomych obrazów. Można logicznie to porównać do tolerancji. W dzisiejszym świecie szybkiego dostępu do Internetu bardzo prawdopodobne jest, że częste osoby korzystające z pornografii internetowej oglądają filmy erotyczne i filmy wideo, a nie klipy. Filmy erotyczne wytwarzają więcej fizjologicznego i subiektywnego pobudzenia niż obrazy seksualne [310] i oglądanie filmów erotycznych skutkuje mniejszym zainteresowaniem i wrażliwością seksualną na obrazy seksualne [311]. Podsumowując, badania Prause i wsp. Oraz Kühn i Gallinat prowadzą do rozsądnego wniosku, że częste osoby korzystające z internetowej pornografii wymagają większej stymulacji wzrokowej, aby wywołać reakcje mózgu porównywalne ze zdrowymi kontrolami lub umiarkowanymi użytkownikami porno.

Ponadto oświadczenie Prause et al. [309], że "są to pierwsze funkcjonalne dane fizjologiczne osób zgłaszających problemy z regulacją VSS" jest problematyczne, ponieważ pomija badania opublikowane wcześniej [262,263]. Co więcej, ważne jest, aby zauważyć, że jednym z głównych wyzwań w ocenie reakcji mózgu na sygnały u uzależnionych od pornografii internetowej jest to, że oglądanie bodźców seksualnych jest uzależniającym zachowaniem. Natomiast badania reaktywności cue na uzależnionych od kokainy wykorzystują zdjęcia związane z używaniem kokainy (białe linie na lustrze), zamiast przedmiotów, które faktycznie spożywają kokainę. Ponieważ oglądanie zdjęć i filmów o charakterze seksualnym jest uzależniające, przyszłe badania nad aktywacją mózgu na temat pornografii internetowej muszą zachować ostrożność zarówno w projektowaniu eksperymentalnym, jak i interpretacji wyników. Na przykład, w przeciwieństwie do jednosekundowej ekspozycji na obrazy nieruchome stosowane przez Prause et al. [309], Voon i in. wybrał wyraźne klipy wideo 9-sekund w swoim paradygmacie reaktywności sygnalizacji, aby lepiej dopasować bodźce porno do Internetu [262]. W przeciwieństwie do jednosekundowej ekspozycji na nieruchome obrazy (Prause i wsp. [309]), ekspozycja na klipy wideo o długości 9 wywołała większą aktywację mózgu u ciężko widzących pornografię internetową niż jednorazowa ekspozycja na nieruchome obrazy. Ponadto autorzy odnosili się do badań Kühna i Gallinata, wydanych w tym samym czasie, co badanie Voon [262], ale nie uznali Voon et al. niezależnie od ich krytycznego znaczenia.


Odzyskujący porno użytkownik podsumował sytuację tutaj: